HONOR

Mam problem, rycze dzisiaj caly dzien z przerwami na mysli samobójcze z powodu niesprawiedliwego osądzenia. A mianowicie w pracy mam taka sytuacje, ze mamy odpowiedzialnosc zbiorową, błąd na ktory skladaja sie 3 osoby uznali owszem slownie trzem osobom, ale to ja dostałam po premii, bo ja jestem spokojna nikomu nie wadze, a reszta to cwaniaki, ale mniejsza z tym. Chodzi o to, ze ze ja mam w dupie ich premie, ale honor nie pozwala mi zostac w tej pracy! a pracowalam tu nie przerwanie 12 lat. Dzisiaj szukalam juz nowej pracy, ale nic nie znalazlam, nie wiem co mam robic. :(

na poczatek to sie uspokoj i nie dzialaj pochopnie

pozniej przemysl sprawe i jak juz 12 lat tam pracujesz to posiadasz jakies zyciowe doswiadczenie i na pewno jeszcze tam popracujesz pozdr

Bardzo sie staram, ale doluje mnie sam fakt, ze najprawdopodobniej ktos specjalnie spreparowal ten bląd, a moja dotychczasowa przyjaciolka z pracy dzisiaj tak sie podlizywala do kierownika, byla taka slodziutka i pomocna we wszystkim [to jedna z tych winnych], a kiedy zniknął z pola widzenia, to do mnie zaczeła nadawac jaki to on nie jest wredny. Nie wiem co tez o niej myslec. Nagle kierownik niby ja poprosil zeby skonczyla pisac moj skonczony prawie program, to podobno ja nakrył jak chciala popraawic moj zapis, wiec musiala, napisac go na czerwono, nie wiem.

albo wiesz, moze 12 lat wg nich, to juz wystarczy.

pomysl, ze sa tacy co maja gorzej lub tacy w ogole bez pracy i srodkow do zycia glowe by dali za taką prace wiem wiem tak to mozna se pogadac tylko ale pamietaj wszedzie dobrze gdzie nas nie ma :)

Dziekuje ja to wiem. Nawet sobie uswiadomilam, ze nie tak latwo znalezc dobra prace, bo do tej pory znajomym troche tak chojrakowato mowilam, ze nie umieja szukac pracy.

tym bardziej zyciowych nie dopusc więcej do takiej sytuacji jesli cos takiego się znów zdarzy, postaw na swoim i kategorycznie powiedz, ze tym razem nie zgadzasz sie na odpowiedzialnosc zbiorową, bo nie jestes temu winna w sumie co za idiotyzm odpowiadac zbiorowo za błąd jakiegos pracownika każdy powinien odpowiadac za siebie i troszczyć się o własną dupę a pracy za cholere nie zmieniaj, 12 lat w jednej firmie to jednak dużo czasu, na pewno znasz sie doskonale na tym co robisz, masz doswiadczenie :) powodzenia :)

Bardzo dziekuje! Wasze zrozumienie mi dodaje nadziei. Mamy taka odpowiedzialność, bo informatyk nie potrafi napisac programu, do ktorego kazdy by sie logowal na haslo i odpowiadal za swoje adnotacje na dyzurze. A tak kazdy kazdemu moze zmienic, dopisac cos, wykasowac i w latwy sposob pozbyc sie kogos. Ja i tym razem rozmawialam z kierownikiem dlaczego tylko ja, no ale jak sie chce kogos uderzyc, to sie znajdzie kij.

Bardzo dziekuje! Wasze zrozumienie mi dodaje nadziei. Mamy taka odpowiedzialność, bo informatyk nie potrafi napisac programu, do ktorego kazdy by sie logowal na haslo i odpowiadal za swoje adnotacje na dyzurze. A tak kazdy kazdemu moze zmienic, dopisac cos, wykasowac i w latwy sposob pozbyc sie kogos. Ja i tym razem rozmawialam z kierownikiem dlaczego tylko ja, no ale jak sie chce kogos uderzyc, to sie znajdzie kij.

Bardzo dziekuje! Wasze zrozumienie mi dodaje nadziei. Mamy taka odpowiedzialność, bo informatyk nie potrafi napisac programu, do ktorego kazdy by sie logowal na haslo i odpowiadal za swoje adnotacje na dyzurze. A tak kazdy kazdemu moze zmienic, dopisac cos, wykasowac i w latwy sposob pozbyc sie kogos. Ja i tym razem rozmawialam z kierownikiem dlaczego tylko ja, no ale jak sie chce kogos uderzyc, to sie znajdzie kij.

Bardzo dziekuje! Wasze zrozumienie mi dodaje nadziei. Mamy taka odpowiedzialność, bo informatyk nie potrafi napisac programu, do ktorego kazdy by sie logowal na haslo i odpowiadal za swoje adnotacje na dyzurze. A tak kazdy kazdemu moze zmienic, dopisac cos, wykasowac i w latwy sposob pozbyc sie kogos. Ja i tym razem rozmawialam z kierownikiem dlaczego tylko ja, no ale jak sie chce kogos uderzyc, to sie znajdzie kij.

on miał o wiele gozej i nie narzekał http://www.youtube.com/watch?v=lLM1ahIb-tQ&feature=related