Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrocilam zalamana

w zlobku moje nienarodzone dziecko jest 198 w kolejce na 2011 rok :/

Polecane posty

Gość wrocilam zalamana

czy to jest normalne? co za chory kraj! spelniam wszystkie kryteria i taka liczba na luty 2011, a co z tymi co nie spelniaja jakiegos kryterium?? na 300tys mieszkancow - miejsc w zlobkach - 467 :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dziwne
to zalezy od miasta ja moja corcie zapisalam do zlobka ( bedzie chodzila od wrzesnia , bedzie miala 2 latka ) tydzien temu i bylo duzo wolnych miejsc ( oczywiscie nie kazdy zlobek mial wolne miejsca w okolicy ) radze Ci poszukac innego zlobka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dziwne
i dodam ze nie jestem samotna matka i nie mam jak narazie zapewnionego miesca pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrocilam zalamana
w mojej okolicy to jedyny zlobek, w miescie jest ich 9, obdzwonilam wlasnie i wszedzie jest tyle chetnych na drugim koncu miasta byloby moje dziecko 122 to najnizsza liczba z 9 zlobkow :/ nawet w prywatnych sa kolejki, moze nie na styczen ale na wrzesien tak :( gdzie mieszkasz ze jest tyle miejsc w zlobku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja teraz jestem za granica,ale wracamy do PL w tym roku i juz zapisalam syna na WRZESIEN 2011 I JEST 80 W KOLEJCE a miescina malutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zapisalam jakis miesiac temu dziecko, jestem w 14tc i moje male jest w kolejce nr 156 :D w drugim zlobku 112 :) syna zapisywalam tydzien po porodzie to byl 2 latat temu 86 w kolejce i po dnaiu lapowki po 7mcach go przyjeli :D teraz zobaczymy jak bedzie ale sie nei ludze :) synek chodzi do prywatnego pzredszkola a do panstwowego ejst wpisany na liste na 2011 jako 42 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Bosze to jakaś paranoja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koiko
ja tez dawalam lapowe rok temu Tysiac zlotych..bez tego nie bylo wogole mowy o przyjeciu:( chory kraj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dziwne
jestem z Łódzi , w tym miescie jest duzo zlobkow . do tego co chcialam ( bo bylo najbllizej ) nie bylo juz miejc . dziecko zapislam do zlobka troche dalej i bez zadnego problemu - zadnej lapówki nie dawalam . na dzien dzisiejszy sa dwa zlobki w ktorych sa wolne miejsca - mowie oczywicie o zlobkach panstwowych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość litości!! !!
u mnie na dany rok zaczynają się zapisy od 1 kwietnia dziwne że takie wcześniejsze kolejki są nie ma równych szans każde miasto może różnie ustalać,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bershkaa
a mnie wkurwia wlasnie taka sytuacja ,ze ciezarne sie pchaja z nienarodzonymi dziecmi w kolejke a te juz narodzone nie maja szans sie tam dostac bo blokujecie im miejsca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinien byc konkretny termin na zapisywanie dziecka - np od 1 kwietnia, jak w przedszkolach (przynajmniej u nas) - i dzieci oczywiscie z danego rocznika maja pierwszenstwo. A nie , baby w ciazy zapisują!!!! no chore, ale to wina ustalających, a nie matek, bo każda myśli o swoim dziecku i leci jak najpredzej skoro nie ma jakichś sztywnych terminów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie to jest wina rzadu, wszedzie trabia ze rodzi sie coraz wiecej dzieci, normalne ze w zwiazku z tym bedzie wiecej chetnych do przedszkola czy zlobka, ale nikt sie tym nei martwi, oprocz rodzicow. Politycy tylko sie ciesza ze wyz demograficzny. A ostatnio gdziekolwiek sie nie rusze wszedzie ciezarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robcie manifyyyyy
wiecie co, to popierdolone, żeby w ten sposób zapisywać do żłobka, do tego jeszcze dawanie łapówek, matki winny starostów, burmistrzów, wójtów olać po mordzie, przecież po to są aby rządzić właściwie, a jak się nie nadają to niech spieprzają z tych stołków. Organizujcie manifestacje, bo jak będziecie cicho siedziały to nikt wam nie pomoże, rządzący dbają tylko o własne tyłki, was mają gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje miasto ma 60 tys mieszkan
i 1 złobek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje miasto ma 60 tys mieszkan
piszecie ze wasze dziecko jest np 180 te na liscie-a ile jest miejsc? bo u nas 20scia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje miasto ma 60 tys mieszkan
kobieta w ciazy nie blokuje miejsca!!! ona dobrze mysli zapisujac jeszcze nienarodzone dziecko-bo na przyjecie do złobka czeka sie rok!!! potem to juz mozna czekac ale na przedszkole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wy durnie myslicie... jak to ciezarna blokuje meijsce w zlobku??? czym tym ze chce aby za rok bylo dziecko przyjete?? i tak nei zostanei przyjete za rok tylko za 2 albo 3 lata :/ w taaakiej kolejce.. do przedszkoli tez jest roznie z przyjeciami, u mnie eni ma czegos takeigo jak 1 kwietnia, wnioski mozna skladac caly czas tylko na kolejny rok, czyli jak zlozylam etraz w niosek to dziecko moze byc przyjete dopiero/najwczesneij we wrzesniu 2011 :) i niby tez blokuje miejsce komus?? bo zapisalam syna na 2011?? jak pojde za rok to w zyciu sie nei dostanei a tak to ma jakies znikome szanse :D chore to jest to panstwo ze na wieelkie maisto jest kilka zlobkow i przedszkoli w zlobku gdzie zapisalam dziecko ejst miejsc w sumie 56, w tym 17 w grupie 4-12mcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani doktorowa
czytam co piszecie i jestem w szooooookuuuuu!!!!! nie wiedziałąm że z tym tak ciężko.. w sumie ostatnio moja znajoma mi mówiła, że żeby jej dziecko zostało do żłobka przyjęte to jej mąż musiał coś tam z elektryki im naprawic w budynku (oni mają firmę elektryczną), ale myślałam że to dlatego że żłobek jakiś renomowany czy coś w tym stylu i stąd tak trudno się dostac, nie dopytywałam.. a tu widzę że to norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×