Mam nadzieje że w końcu zapomnę....

Mam nadzieję że pisząc to i puszczając w eter w końcu zapomnę.... o moim byłym chłopaku!!! a zaczęło się niewinnie w podstawówce mój wtedy jeszcze kolega z resztą bardzo dobry zakochał się we mnie bez pamięci, no ale oczywiście ja w ogóle na niego nie zwracałam uwagi był dla mnie po prostu zwykłym kolegą i nie wiązałam z nim żadnej przyszłości. Owy chłopak zabiegał o moje względy baaaaardzo długo nie wiem z 5 lat może (oczywiście na samym początku aż tak tego nie ujawniał), no i po tym czasie udało mu się jakoś wyszło że zaczęliśmy być razem. Oczywiście ja się w nim zakochałam bez pamięci i uważam że był on miłością mojego życia. Razem sobie tak byliśmy bardzo szczęsliwi i zakochani ok 3,5 roku po czym owy mój już były ukochany mnie zostawił!!( nie zdradzał mnie i nikogo nie miał to wiem na pewno) I tak minęło już 3 lata od naszego rozstania ja mam partnera on też ma kogoś, ale ja głupia nie potrafię o nim w ogóle zapomnieć!! Śni mi się po nocach, myślę czasem o nim. Nie rozmawiamy w ogóle ze sobą od roku więc myślałam że łatwiej będzie mi o nim zapomnieć a tu się nie udaje!!! Mam teraz partnera ale jest mi z nim dobrze, ale czy kocham nie wiem!! Wiem na pewno że tamtego Kochałam bez pamięci i zawsze będzie w moim sercu na honorowym miejscu!!! Chciałabym tylko chociaż trochę o nim zapomnieć nie zastanawiać się co robi z kim i jak mu się w ogóle wiedzie!!!! Wiem że z serca go nie wyrzucę ale chciałabym ułożyć sobie życie normalnie nie myśląc już o nim!!! (przynajmniej nie tak jak teraz)