jak ją przekonać?

A znacie coś takiego, jak syndrom kata i ofiary? Ludzie latami tkwią w patologicznych związkach, bo... i tu przyczyn jest mnóstwo.

A propos ciąży: znam sytuację, gdzie kobieta, też po (rzekomym) poronieniu, chciała mężowi zrobić "prezent" w postaci ciąży i powiedzieć mu o niej w Walentynki. Czyli ok. 5 miesięcy po zajściu... :O Na miejscu faceta, to bym pomyślała o jednym: czy to moje dziecko?

Prawdę mówiąc, jestem zaskoczona, że w ogóle dopuściła do sytuacji, że jesteście razem. Po pierwsze ją zostawiłeś- i to jestem jeszcze jakoś w stanie zrozumieć, pewnie jesteś jeszcze młody i biegniesz do każdej w której się zakochasz ale żeby bezczelnie zapytać sie czy to napewno twoje?! O nie. Takiego chamstwa już bym w życiu nie zniosła tym bardziej, że wiedziałeś że jesteś jej jedynym . A tym razem po co chcesz ją przekonywać? Zrobiłeś jej krzywdę wtedy i jaką ma pewność że znowu tego nie zrobisz?