Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miutka

jakie były wasze najgorsze problemy z niemowlakiem?

Polecane posty

Gość miutka

mam tu na mysli najgorsze, najtrudniejsze rzeczy przez które musieliscie przejsc? moje to - wstawanie w nocy co godzine (mała chciała sobie possac) do 8 miesiaca - to ze o 4 nad ranem budziła się wyspana i chciała się bawić ( do 6 miesiąca) - silne kolki codziennie, przez miesiac od 18-23 -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* Około dwóch miesięcy wstawania w nocy na karmienie. * Bolesne ząbkowanie. Teraz jesteśmy na etapie "tylko mama"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwielbiam taniec
kolki przez pierwsze 3 mies. wychodzenie wszystkich zebow-czworek jednoczesnie(okolo roku). To byla masakra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miutka
kurcze ząbkowanie jeszcze przede mną:( aż boję się myśleć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ząbkowanie to był horror - gorączka, w nocy praktycznie nie spały czyli ja też nie :P, marudziły,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miutka
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy pierwszej corce Wstawanie w nocy do dwoch lat ,nocne karmienie do 12 miesiaca po tym czasie budzila sie tak sobie.. Przy drugim :Wogole nie spi w dzien a jak juz to 15 min wiec chroniczny brak czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia_she
- "zanoszenie się" - płacz do 5 miesiąca " na wszystko" : w kąpieli , na spacerze ( musiałam usypiać przed wyjściem na dwór inaczej nici ze spaceru , przebudzenie na spacerze i od razu ryk plus zanoszenie i bieg do domu) , w aucie (dopiero przeszło Szymkowi ,gdy zaczął interesować się otoczeniem ) - kolki przez 3 miesiące od 19 - 22 - do dziś (Szymka ma 6 miesięcy) budzenie się na cyca w nocy nawet i częściej niż co godzinę Początki były straszne... byłam totalnie wykończona i załamana, ale teraz : Kropuś jest strasznie radosnym maleństwem a ja najszczęśliwszą mamusią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz tak z ręką na sercu
nie byłyście wtedy złe na swoje dzieci? nie zdarzyło wam się krzyknąć na niemowlę? bo ja kocham swojego syna nad życie i niestety podczas takich trudnych chwil czasem krzyczę, ale tylko uniosę głos i już mam wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój największy problem to było straasznie bolesne karmienie przez pare pierwszych dni... na szczęście wstawania w nocy czy kolek nie przerabialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evamamama
ciągłe budzenie się w nocy malucha, pobudki o 4 rano, krztuszenia się pokarmem, a nawet śliną - to kosztowało mnie bardzo wiele nerwów!!!, bo bardzo się bałam czy mojemu maleństwu się nic nie stanie, ale po ok. 6 miesiącach wszystko zmieniło się na lepsze. Potem było już tylko bolesne ząbkowanie, przez które dziecko budziło się w środku nocy ze strasznym płaczem i nie mogło się uspokoić. A teraz jest jeszcze lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×