Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zła mamuśka

dzieci śmieci

Polecane posty

Gość zła mamuśka

jak czytam o radości oczekiwania dzieciaczka to przypomina mi sie jak ponad 20 lat temu byłam taka sama,szczęśliwa,z marzeniami jak to będzie fajnie kiedy już bedą, potem trud wychowywania,dbania,martwienia sie o wszystko, dzisiaj żałuje wielu rzeczy,widzę błędy które popełniłam, aż wkońcu doszłam do wniosku że dzieci się wychowuje a nie chowa,chciałam żeby miały wszystko to czego ja w dzieciństwie nie miałam, beztroskie wychowywanie,żadnych obowiązków poza szkołą,nigdy nie dostały ani klapsa,słuchałam tego co mają do powiedzenia a dzisiaj? ech, zero szacunku,tylko suche stwierdzenia: bo to twój obowiązek, synus 18 lat po szkole prosto do komputera a ja do szopy,przynieśc wegiel,napalic w piecu,ugotowac obiad, i o nic nie mozna sie doprosić, córeczka,sztuczne 22 paznokcie,mówi że nie będzie myć garów tylko pstro w głowie,jejku: dziewczyny,piszę z przestrogą,pamiętajcie o sobie,nie zatracajcie siebie tylko dlatego bo dziecko wazniejsze,dziaj nie mam koleżanek bo nie było czasu,zero własnego życia tylko bankomat,sprzataczka i słuząca.owszem: próbowałam sie postawić,nie umyc naczyń, nie zrobic obiadku ale tylko to pogarszało sytuacje, czy ktos da mi jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam mam duzo czasu dla sieb
a to nie wiedziałaś, ze dzieci takie są, to dlatego mam jedno aby ród rodziny przedłużyć, i przy jednym mam dużo czasu dla siebie, siedzę już od dwóch godzin na necie, mąż z synem ugotowali obiad, teraz syn zmywa naczynia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety chyba tylko
odcięcie pępowiny.... postaw ultimatum - albo podział obowiązków- albo niech idą na swoje - inaczej to nigdy sie nie nauczą! cóz troche późno na te nauki 0 ale lepiej póxno niz póxniej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła mamuśka
jeszce sie uczą i ani mysla sie usamodzielniac, a taty jest najlepszy. Tak sie składa że jest alkoholikiem wiec całe zycie sama łatałam rodzine jak tylko mogłam,tatus miał ich głęboko gdzieś, wkońcu postanowiłam się rozwieść,tatuś przeszedł terapie,teraz nie pije ale nadal nie poczuwa sie do niczego,obieg jego zemsty zmienił tor, nie daje alimentów ,oficjalnie bezrobotny a dzieciaki ustawił przeciwko mnie,mam ma obowiązek i tyle,juz wiem co bedzie dalej, bedą następne pasożyty w społeczeństwie które nie są nauczone dawać tylko brać,kocham je,to naturalne ale patrząc z boku,przeraża mnie to jakimi ludźmi się stają, nie tak ich wychowywałam,samolubni i leniwi :( wstyd się przyznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slawietta
wiesz to bardzo przykre co piszesz a dzieci to masz takie bo tak je sobie wychowalas ( i nie pisze to zeby cie obrazic ) po prostu za bardzo o nie dbalas , wszystko robilas za nie i jednym slowem nie nauczyly sie pracy i tego ze nic samo z nieba nie spada ja wychowalam sie w biedzie , pomagalam przy zniwach , sianokosach a jak mialalam 20 lat wyjechalam za granice aby na siebie pracowac dzis mam 34 lata , meza , dzieci , czasem wymalowane paznokcie a czasem czarne rece od palenia w kotlowni gdy meza nie ma mam szacunek do rodzicow i choc juz nie mieszkamy razem gdy cos sie stanie mama dzwoni i ja jade nawet z dziecmi aby np.zawiesc tate do lekarza i czy do szpitala bo nie maja samochodu wiem ze w zyciu duzo sie napracowali i nalezy im sie szacunek uwazam ze jestem dobrym dzieckiem ktore zawsze pomoze gdy zajdzie taka potrzeba teraz czasy sie zmienily i nie wiem jak tego dokonam i czy dokonam ale chcialabym aby moje dzieci mialy kiedys do mnie taki szacunek jaki ja mam teraz do swoich rodzicow pozdrawiam i zycze wytrwalosci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INNAAA
Docenia Cie kiedys i napewno sie zmienia, teraz sa w glupim wieku ale ludzie z niego wyrastaja i jak sami musza sie uporac z zyciem to zaczynaja doceniac to co robily dla nich matki (rodzice). Golwa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oby tak było
oby tak sie stało, oby zaczęły żyć własnym życiem i doceniać,jeśli nie trudno,trzeba ich nauczyć że teraz jest czas dla ciebie,pomagać ale nie wyręczać,wymagać a nie tylko dawać, to jedyne wyjście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po to mam jedno
jak może pępowinę odciąć, jak będą wnuki i trzeba wnuki wychowywać, poczytaj sobie tutaj topiki, że babki są po to aby wychowywać wnuki. Także jak się ma dzieci to zapierdol do śmierci. a jeszcze jak kilkoro to już całkowity kierat. Do tego jeszcze facet pijak, także nie ma to jak się ma dzieci z pijakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka też
no właśnie, najpierw trud wychowania,potem babka baw wnuki bo po to jesteś, dziecko które szanuje tak nie pomysli a rozpieszczone bachory zostają na całe życie,jednym słowem-nie warto rozpieszczać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce dzieciiiii
łatwo mówić, gorzej wychowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła mamuśka
dzieci są najcenniejszym darem,dlatego zabardzo je kochamy, dlaczego nie chcesz ich mieć, rzecz w tym żeby ich zabrdzo nie rozpieścić, ja jestem z wieloletniej rodziny,bardzo szanuje swoich rodziców i dużo im pomagam,jade tylko po to żeby mamie pomyc okna na święta,pomóc w czymkolwiek,a moich tego nie nauczyłam,za bardzo się starałam,chroniłam,zawsze uważałam że tyle ich co w domu,niewiadomo jak zycie im sie ułóży,żeby miały beztroskie dzieciństwo i dobrze wpominały rodzinny dom,fakt, z powodu picia męża dużo im brakowało,było często i gęsto biednie ale ja nie mówiłam nie dostaniesz nowej kurtki, brałam pozyczkę i kupowałam,żeby nie były gorsze od innych,to są błędy które dzisiaj zauważam,sobie odmawiałam wszystkiego,nic nie zastąpi chwil radości kiedy zaczyna chodzic,mówić,przekręcać zdania,pierwszych zwierzeń dzieci,wtedy to do mamy ale jak co do czego to na pomoc obecnie nie mam co liczyć,no i ten rozwód, dzisiaj mnie obwiniają o rozpad rodziny,żadne nie pomysli że mam prawo żyć tak jak chcę a nie w zakłamaniu,swoje zrobiłam,czas aby to wkońcu zrozumiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka_____
znam ten temat :( ja tez robilam te bledy i musialam za nie odpokutowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×