Czy to kolejny test z jego strony???

Najpierw zabiegał o mnie i nagle z dnia na dzień przestał się do mnie odzywać, nie wiem dlaczego?(może pomyślał sobie że mi na nim nie zależy)Ja wtedy do niego dzwoniłam, ale nie chciał ze mną rozmawiać wcale,powiedział że nie ma czasu.Później znów nawiązał ze mną kontakt i zaproponował spotkanie, jednak na spotkaniu się nie pojawił twierdził że mu coś w pracy wypadło(w to jednak za bardzo nie wierzę).Kiedy spotkaliśmy się przypadkiem odwróciłam się w drugą stronę, bo stwierdziłam że nie będę wysłuchiwać kolejnych kłamstw.Po jakichś 2 m-cach do mnie napisał,czy się na niego gniewam i że on wtedy chciał mi wszystko wyjaśnić jak się spotkaliśmy wtedy przypadkiem.I czy może do mnie zadzwonić jak będzie w Polsce.A ja mu odpisałam, że jak chciał mi coś wyjaśnić to mógł do mnie zadzwonić, ale tego nie zrobił wtedy, i że jak chce może do mnie zadzwonić. I znów cisza.Już kompletnie nie rozumiem o co mu chodzi? Czy ja coś nie tak mu napisałam.A może to jakiś test z jego strony???? Pomóżcie