Zauroczenie czy zwykłe koleżeństwo?

Od ponad rok pracuje razem z kolega w innych dzialach ale jednej firmie. Od początku mielismy ze soba super kontakt (on ma 26 lat a ja 21) chociaż zawsze wydawalo mi się ze na stopie kolezenskiej. Od kilku miesiecy on traktuje mnie jakos inaczej. Caly czas szuka ze mna kontaktu fizycznego (dotyka dloni, policzka, podajac mi reke na przywitanie przytrzymuje ja dłużej). Czasami napisze sms na dobranoc, kiedys byliśmy razem na zakupach pomagal mi wybierac pezent dla mamy (oczywiście z jego inicjatywy) zaprosil mnie do kina chociaż pozniej jakos oboje o tym zapomnieliśmy. Niedawno stwierdzil ze bardzo mu się podobam i pociagam fizycznie. Kolezanki z pracy kiedys myslalay ze jestemy razem :P Powiedzcie mi jak mam rozumiec jego zachowanie? Może to ja powinnam zrobic pierwszy powazniejszy krok?

Chce się z tobą przespać a potem zobaczymy czy dalej tak się będzie nad tobą "pochylał".

nie ma dziewczyny :D

poza praca? czasem faceci po prostu umilaja sobie czas w pracy podrywajac kolezanki, a jak poza nie proponuje spotkan to moze nie jest zainteresowany. ja tak mialam :(

on nie ma dziewczyny. Poznalam cale jego zycie prywatne jakis czas temu sam z siebie mi o tym opowiedzial. W sumie byl/jest kobieciarzem ale jak sam mowi chcialby sie zmienic i ustatkowac znalezc dziewczyne z ktora moglby spedzic reszte zycia. Na prawde chodzi tylko o seks

zmieni. zapamietaj