kupiłam dom pod miastem,żeby mieć ciszę i spokój a dzisiaj tu kuźwa

z każdej strony budowa.stukają,pukają,rżną. najbardziej mnie wkurza,że las naprzeciwko wycinają i tam też będą domy stawiać. :((

też tak mam niestety. pociesz mnie tylko fakt że cena mojej działki i domu automatycznie poszła w górę. o ciszy i spokoju tylko pomarzyć mogę. niestety :((

teraz miszkam w miescie. W dodatku nawet bloki stawiaja... I jeszcze maja pretensje, ze psa mam, ze w miescie. A jak sie budowalismy to tu byly pola i laki :O

Zanim się wybuduje dom to się dowiaduje w urzędzie miasta bądź gminy jakie są plany zagospodarowania przestrzennego danej okolicy.

Niektore obszary nie maja planow ;) Wtedy budujesz na podstawie decyzji o warunkach zabudowy. I nie wiesz co w przyszlosci bedzie wkolo :)

No to ryzykujesz na własne życzenie to po co później narzekasz.

o kurcze... współczuje... też chciałabym się wybudować pod miastem, żeby mieć cisze i spokój... Ale masakra ;/

Mua mua skoro kupiłam działkę budowlaną i w okolicy są tylko takie to było jasne, ze na wszystkich domy powstaną. denerwuje mnie fakt, że wszyscy tak na hura budować zaczęli. to hałas straszny. od 6 do 20 . :))

Jak się wybudują to będzie spokój. Zawsze możesz zażądać żeby budowali po cichu hahaha

domiarabiedna a gdzie mieszkasz bo u mnie też wycinają las. może jesteśmy sąsiadkami??

pod wawą.za jankami kawałek 15-20 km .

ale jak ryzykujesz? Przeciez duzo jest takich obszarow bez planow. poza tym czesto sa zmiany planow i zmiana ustalen dla terenow tez... Tak moja ciocia miala: teren o przeznaczeniu zabudowy zagrodowej w MPZP, a potem zmienili na mieszkaniowa i normalnie blok pod oknem jej postawili...

a bliżej masz do krakowskiej czy katowickiej??? sąsiadko :))

biedacwtoty nie gadaj.ty też tu gdzieś mieszkasz??? bliżej mam do krakowskiej jakieś 5km

Jeżeli nie masz planów na tą okolice to mogą tam zrobić wszystko wysypisko śmieci bloki itp. Bezpieczniejsze są tereny przeznaczone pod zabudowę jednorodzinną

dziewczyny z tego wynika,że ja też niedaleko was muszę mieszkać. może się znamy???

może....?

Nie pod miastem, tylko 5km za miastem, nikt nie bedzie robil bog wie jakich inwestycji w szczerym polu. A pod miastem to wam jeszcze kaufland albo innego kolosa pierdykną i zegnaj ciszo :D

jak ja dom stawiałam to tu szczere pole było. a dzisiaj domy rosną jak grzyby po deszczu

zbudować ten dom na bezludnej wyspie :)