Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Leliel

dzień z życia matki noworodka

Polecane posty

jak wyglądały Wasze pierwsze dni po powrocie do domu?? Wszedzie miliony opinii że tylko zmiana pieluchy karmienie i tak 24 godziny. trudno w to uwierzyć - jak to wyglada naprawdę?? Macie czas na ugotownie obiadu, leżakowanie i poprostu patrzenie na dziecko, czytanie książki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zależy czy dzieciątko ma kolkę, bule brzuszka, skok rozwojowy, kryzys laktacyjny, katarek, można odpoczywać , czytac ksiazki z dzieckiem przy piersi (jesli zamierzasz karmic piersią) bo to jest akurat czasochłonne zajęcie, mój młody wybudział się o 2:30 w nocy, jadł i miał godzinkę-2 czówania wiec w tym czasie nawet mężowi kanapki do pracy zrobiłam, nieraz obiad ugotowałam, pranie posegregowałam,wyprasowałam a on sobie leżał i się bawił, za to w dzień miałam wiecej czasu na kompa na przykład ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cie
Przez pierwsze 2 tygodnie nie zrobiłam kompletnie nic!!!!nie byłam w stanie. dobrze że mąż miał wolne bo inaczej bym umarła z głodu i utoneła w brudach!! Pózniej jest lepiej ale nie super!! A zupełnie fajnie było jak zaczełam podawać małemu butelkę!! Karmienie piersią to był dla mnie koszmar!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisze Ci jak wygladalo to u mnie 7.00 malemu piers ,zmiana pieluchy ,starszego do szkoly ,ja szlam sie polozyc z malym ok 9.00 wstawalam prysznic ,ubieranie siebie,suszenie wlosow ,robilam kawe szlam do malego ubieralam go robilam poranna toalete,karmilam go i kladlam do kolyski w jadalni,sprzatalam ,nastawialam pranie ,w tym kawa przed kompem ok 12.00 karmilam,przewijalam ubieralam na spacer i do sklepu ok 13.00-14.00 robilam obiad przychodzil starszy syn ze szkoly maz z pracy ,karmienie malego ,troszke go ponosili ,ja odciagalam mleko i szlam na basen wracalam 18-19 kąpanie malego ,starszego sprawdzanie zeszytow ,kolacja ,karmienei malego ,dzieci lulu a ja albo sie pokrecilam typu prasowanie albo powieszenie prania i od 20 mialam czas dla siebie i m, za to teraz jak ma 9 m-cy bez organizacji ani rusz wszedzie wlezie wszystko sciaga itd do 5 m-cy nie wiedzialam ,ze mam dziecko wrecz sie przy nim nudzilam od 6-8 doszlo do tego ,ze mniej spal ale za to po dwie godz dwa razy dziennie wiec jak spal sprzatalam gotowalam a potem bawilam sie z nim jak bawil sie sam ,siedzialam na kafe badz czytalam gazety ksiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczescie karmilam piersia i pomimo tego ,ze w nocy budzil sie co dwie godz pil ok 3 min i spal dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zolzza mój przedwczoraj skończył 9 ;) z noworodkiem ma człowiek faktycznie duuużo wiecej czasu ;) choc ja nie narzekam,moje dziecko potrafi się kilka razy dziennie samo pobawic w kojcu nawet do pół gdzinki wiec jest czas i na gotowanie i na pranie, sprzątanie, natomiast boi sie odkurzacza wiec to zostawiam tatusiowi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annnnnna moj ma prawie 10 i za cholere nie chce byc w kojcu wiec zarastam brudem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na drugi dzien po porodzie bylam w stanie robic prawie wszystko, nie mialam zadnych buli, mama nie mogla sie nadziwic, bo ona dopiero po 2-och tygodniach z lozka sie zwlekla :O mialam czas dla siebie i dla dziecka :) az mi sie to dziwne wydawalo bo moje dziecko prawie caly czas spalo- budzilo sie tylko na karmienie :) normalnie zajmowalam sie wszystkim, oczywiscie nie tak dokladnie jak wczesniej :) gotowalam obiadki bo karmilam piersia :) milo to wspominam :) teraz jest troche trudniej bo dziecko jest wieksze i wymaga wiekszej uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zolzaa widzisz pochwaliłam mojego wiec pewnie mu sie odmieni ;) jak to zwykle bywa :P (chyba odbiegamy od tematu ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahah fakt ;) nic, człowiecze moje zasnęło uciekam myć okna zanim nie wstanie i nie będzie chciał pomagac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliika kaka
chodzic bez bólu mogłam juz 5 dni po porodzie ale gdy bylismy juz wdomu corka byla tak absorbujaca ze tak jak ktos pisał - gdyby nie pomoc otrzymana od tesciowej chodziłabym głodna i toneła w syfie. Nie mialam czasu na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialyscie miec dziadostwo
to sie teraz meczcie :O :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moje bliżniaczki spały i jadly chyba do 5 miesiąca - w domu dostawalm do głowy i poszłam do pracy zaraz mo macierzyńskim nie wiem co to kolka, jak skończyły 3 miesiące obie spały 8 godzin w nocy. zawsze na jedzenie wybudzały się w podobnych godzinach. było nudno ale był też święty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ok dziecko jest absorbujące to oczywiste - ale chodzi mi trochę o to czy absorbujące dziecko oznacza ze bylyscie niezadowolone niewyspane i złe czy też poprostu spędzałyście czas tuląc malucha i ciesząc sie tą bliskoscią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej jak nie wiesz co malenstwu ew dolega albo jestes niewyspana boli Cie glowa cos Cie zdenerwuje jak w zyciu nawet kiedy dziecka nie ma jestes zla zdenerwowana a jesli jest wszystko ok to jestes szczesliwa i tulisz patrzysz tulisz patrzysz i calujesz :) jak skonczy 4 lata nie pozwoli sie jjuz pewnie tulic i calowac wiec ja wykozrystuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas na poczatku było bardzo ciężko, ale to przez mój stan (miałam zakaz wstawania z łóżka, nogę w gipsie i ogólnie byłam bardzo obolała). mąż zajmował się i małym i mną. później było juz lepiej, tak ok 3 tygodnia po porodzie. miałam czas na posprzątanie, zrobienie obiadu, czy poczytanie książki. od 6 tygodnia już pełen luz. maż wrócił do pracy, malutki spał co 3 godziny, potem jadł i bawilismy się razem. spał godzinę czasem 1,5 więc w tym czasie ja sprzątałam, gotowałam, odpoczywałam, spałam. od chwili gdy wykluczyłam z diety wszystkie alergeny to i noce były spokojne, tzn z pobudkami co 2-2,5 godziny na jedzenie ale pomiędzy tym czasem ślicznie spał. problemem było bardzo częste i obfite ulewanie i co za tym idzie ciągłe przebieranie i pranie, ale w sumie przebierać takie maleństwo to sama przyjemność a pranie tylko wstawić, rozwiesić i poprasować, więc też nie za dużo pracy :) a teraz to już pełna przyjemnosć :) mały śpi całe nocki (no nie obecnie bo zęby idą, ale ogólnie śpi), budzi się o 6, bawimy się, spacerujemy i o 12 idzie spać i śpi do 15-15.30, potem zabawa, spacer, oczywiście jedzenie, i o 20-20-30 idzie spać na nockę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze chron nas przed
nie mialam czasu na nic, bo dziecko milo kolki na okraglo a do tego bylm po cesarce i zle sie goilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem człowiek jest zły na cały świat ale to raczej z bezsilności jak nie umiesz maluchowi pomóc ale jak wszystko mija to przynajmniej ja jestem najszczęśliwsza na świecie że go mam :) tak chciałam dzieciaczka i sie męcze z rozkoszą ;) to najlepsze męki w życiu ;) aaa i rodziców, teściów, babcie mamy za granicą więc jesteśmy sami na siebie zdani, mąż w pracy od 6 do 19 wiec całymi dniami "męczę się" z moim dzieckiem :) Mody uciął sobie drzemkę tylko dla urody wiec mycie poszłooo w odstawke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×