Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ekologiczna

czy oszczędzacie wodę??????

Polecane posty

Gość ekologiczna

ale nie z mysla o rachunkach, lecz o ekologii? Ja od jakiegoś czasu staram się zużywać mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojatojatojatoaj
a na czym oszczedzasz?? na kapieli czy na myciu rak po wyjsciu z ubikacji?? czy moze jesz mniej i mniej garow jest do myca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądź naiwna
w dupie mam ekologię i ekokurrwy. jak nie będę miał co do gara włożyć, to pomyślę nad oszczędnościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa maryna w zalewie
jak potrzebuje to używam nie będę chodziła śmierdząca :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dlaczego aż tak drastycznie to odbieracie? Ja oszczędzam. Żałuję, że nie wstawiłam w czasie remonty zmywarki, ale myjąc naczynia pod bieżącą wodą, najpierw moczę gąbkę z płynem i myję naczynia a dopiero pozniej je płukam i tak etapami, zaleznie ile tego jest. Nie leci mi woda caly czas. To samo przy myciu włosów, a codziennie to robię. Najpierw moczę, w czasie nakladania szamponu wodę zakrecam, pozniej plukam, zakrecam, klade odzywke, plukam. Jak wlewam cos do kibelka, np. fusy po herbacie to przy okazji spuszczenia wody ide do kibelka :p i spuszczam raz. Myjąc zęby zawsze zakrecam wode. Czesciej biore prysznic niz kapiel. Mam tez bzika na punkcie palacego sie swiatla jak nikogo nie ma w pomieszczeniu albo wlaczony tv ktory gra dla powietrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreolllka
to wpisz sobie w google "Las Vegas", przejdź do sekcji Grafika i zobacz jak oszczędzają Ci, co najgłośniej drą mordę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupujcie zmywarki
A j a wstawiłem zmywarke gdy meble były już w kuchni. troszkę przeróbek jedna szafka zmieniął miejsce, inna nieco schudła i jest super. Juz ponad rok moja żona nie wie co to mycie garów. Po stokroć polecam. Faceci kupujcie swoim kobietom zmywarki, by nie spędzały czasu przy wstretnych, oblepionych tłuszczem i śmierdzacych garach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie oszczędzam
z oszczędności nie muszę - bo nie mam liczników, a z ekologii? Szczerze mówiąc mało mnie obchodzi. Ręce myję często, zmywarki nie mam, bo mieszkam sama, zakręcać wody podczas mycia nie mogę, bo potem przez chwilkę leci zimna. Naczynia co prawda myję na misce - bo nim z łazienki doleci ciepła woda, to zdążę zrobić sobie herbatę, wypić i zapomnieć, że czekam na ciepłą wodę :-) A co do mycia - zrobiłam eksperyment - ile wody zużywam biorąc prysznic - zatkałam wanne korkiem i nalało się tyle, że spokojnie na małą kąpiel by starczyło..... Ale nie umiem inaczej się myć. W dodatku - o zgrozo! - spuszczam wodę za każdym razem, jak korzystam z toalety! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekologiczna
no cóż, oszczędzanie wody nie musi wiązać sie z życiem w brudzie, ale wiem, ze dla niektórych ograniczonych rozumków jest to zbyt trudna do przetworzenia informacja. Duzo sposobów na oszczędzanie wody podała Aslan. Ja dorzucę jeszcze pranie z pełnym wsadem, czyli nie piorę kilku ubrań, ale pełną pralkę. Naczynia myję w zmywarce. też zakręcam wode podczas mycia włosów, ale to robiłam zawsze. Dokręcam krany, aby nie kapały. jest jeszcze wiele innych sposobów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze oszczedzam nie znosze
bezmyslnego marnotrawstwa czystej wody. Kapię sie rzadko ( kupilam mala wanne,zeby ja było łatwiej zapelnic). Pysznic biore bardzo szybko ( oszczedzajac tez wlasna skórę:)), gdy np namydlam sie albo myje zęby - zakrecam wodę. Zmywam tylko w zmywarce. Spuszczam wode w toalecie korzystajac z programow min i max. Jak widze , gdy ktos myje np szklanke lejac na nia dlugo wodę, to dostaje szału ( choc nie musza to byc moje rachunki, tylko cudze). W ogródku mam zbiorniki na deszczówkę. Oszczedzam tez prąd, segreguje w miare mozliwosci smiecie, mało wyrzucam, nawożę ogródek popiołem z kominka, czesto kupuje w lumpeksie. Wkurzaja mnie wkladki reklamowe w gazetach i ulotkarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdasdsa
Zmywarka Prysznic przede wszystkim a nie wannowa kąpiel Zakręcanie wody gdy myję zęby A inne? Np jeżeli wiem, że nie będzie mnie w domu cały dzień, wyłączam tv, radio z prądu (nie zostawiam na stan-by)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze oszczedzam nie znosze
i tez robilam eksperyment - ile wody na prysznic ile na kapiel - na prysznic bez porównania mniej. Prysznic biore codziennie ale blyskawiczny - bo i po co dluzszy - chodzi o codzienne splukanie potu przeciez i masaz recznikiem , no chyba,ze ktos pracuje w kopalni . Jesli jest okazja to siusiamy jedno po drugim z mezem i potem raz spuszczamy wodę. Mimo oszczędzania wody jestem czysta i w domu jest czysto. Mam tez pralke automatycznie dobierajacą ilosc wody do prania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że głównie chodzi o to, żeby mieć świadomość tego, że kiedy marnujemy wodę, wtedy działamy na niekorzyść środowiska i niepotrzebnie zwiększamy zanieczyszczenie. Wszystko zaczyna się i kończy na codziennych nawykach każdego z nas. Polecam fajną stronkę traktującą o problemie: www.zakreckran.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo fajna akcja. Muszę przyznać, że od jakiegoś czasu nurtuje mnie kwestia czystej wody w Warszawie. Wisła to już jest jeden wielki ściek przecież. Trzeba coś z tym zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy oszczędzacie litry i rwiecie włosy z głowy, że brudna. A zakłady przemysłowe zużywają setki ton wody dziennie i trują co się da. Dobrym przykładem jest też Fukushima która docelowo skazi całą wodę na półkuli północnej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez nie rozumiem dlaczego co po niektorzy sie tak tu oburzaja. Nikt nie mowi zeby sie nie myc ale mozna zwrocic swoja uwage na konsumpcje wody i moze mozna cos zmienic. Tez sie myje codziennie i jakos nie smierdze ale staram sie nie lac wody bez potrzeby oto kilka prostych rad ktore duzo daja: 1. Jednym z najwiekszych marnotrawstw jest puszczanie wody podczas mycia zebow. Nie cierpie jakichs kubkow, plucze pod biezaca, ale odkrecam dopiero jak umylam zeby a nie w trakcie zeby bezsensownie leciala. 2. Prysznic zamiast wanny. Wiadomo czasem milo sie odprezyc w goracej kapieli ale ogolnie prysznic jest jesli chodzi o oszczednosc wody lepszy. 3. Co do wlosow tez myje codziennie jak ktos wyzej i odkrecam tylko jak plucze, nie leci mi caly czas woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie znaczy, że mamy rozłożyć ręce i nie robić nic. Gdyby każdy podchodził do tych spraw w taki właśnie sposób, to już dawno nie mielibyśmy czym oddychać i czego pić. Wprowadzanie odpowiednich nawyków pomaga. Różnego rodzaju akcje proekologiczne również odnoszą duże sukcesy. A propos- akcję z www.zakreckran.pl widziałem ostatnio na szkle kontaktowym. Słabo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ktoś chce zaoszczędzić na wodzie, niech ją oszczędza między innymi instalując zbiornik na wodę albo na deszczówkę, np. taki http://www.zbiorniki.szczecin.pl/. Czysta oszczędność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×