Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kawska

GRUDNIÓWKI 2010

Polecane posty

Hej dziewczyny:) jestem , jestem - Malin_xxx❤️ potem coś napisze więcej, mam w pracy monitora z badania klinicznego :o masakra....bleeee izydo - trzymam kciuki Kochana!!! będzie dobrze! I witam nowe grudnióweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) sytuacja jak narazie jest ok:) wody opadły opady przestaly:) takze w porzadku:) Izydo pisz co i jak bo sie martwimy wszystkie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy Kot
Witam Was :) dołączam do Grudniówek- w same mikołjaki mamy urodzić dzidziusia :) strasznie nas to cieszy :) po pierwszej poronionej ciąży walczymy, żeby skończyło się pomyślnie :D od 3 tygodni nie mam mdłości, w końcu zaczynają mi schodzić syfy na czole tylko jestem jeszcze strasznie leniwa ;) często chce mi się spać, Wy też tak macie? Niby w ciąży można pić filiżankę kawy, ale ja mam teraz wstręt do mojego ulubionego napoju ;( nie mogę jeść też ryb i wąchać gotujących się ziemniaków, tak strasznie mnie to drażni :/ ale pocieszam się faktem, że najbardziej przerąbane ma mój Mąż- miewam potworne ataki złości :/ To przejdzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goska2010- to bardzo dobrze, że woda już opada i u Ciebie nie ma aż takich wielkich zniszczeń jak pokazują w tv... U mnie dzisiaj wreszcie cieplutko: 21 stopni i nawet gdzieś spomiędzy chmur przebija się słoneczko. Niestety oglądałam prognozy- będzie znowu padać, a w poniedziałek ma być znowu zimno: 12 stopni. Kiedy przyjdzie lato... Wierze, że ciepło zrobi się w czerwcu, wyjeżdżam wtedy na 2 tygodnie nad morze i nie chciałabym, żeby przez cały mój pobyt padało. Gdzieś wyczytałam w długoterminowej pogodzie, że maj ma być właśnie do bani (póki co się sprawdza), czerwiec ciepły (25 stopni) i suchy i w lipcu znowu deszcze. Ale na ile można im wierzyć w długoterminowe prognozy? Niby maj się sprawdza, to może i czerwiec się sprawdzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze Rudy Kocie :) Pagi..Kazdy ma juz chyba dosyc tej pogody..ja ledwo zwykle przezywam standarowe 4-5 miesiecy zimy..ale takiej trwającej pol roku ni epamietam :D Szkoda powodzian..:( Mam nadzieje ze te deszce sie w koncu skoncza:( chce w tym roku zalozyc chociaz raz letnią sukienke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Rudy Kot. Mamy ten sam termin. W ogóle jest już nas kilka z terminem Mikołajkowym :) Ataki złości przejdą- to hormony ;) Ja wybuchałam na początku ciąży. Teraz już mi przeszło. Wręcz jestem niespotykanie spokojny człowiek. Aż mąż patrzy podejrzliwie, ponieważ mam charakterek. A teraz nic- spokój :) Mnie też odrzuca od rybek wędzonych a tak je uwielbiam i przed ciążą pochłaniałam je tonami. A teraz nie mogę na nie patrzeć. Może to minie. Ale śledzie w każdej postaci mogę wcinać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padlinka mi też się marzą jakieś lżejsze ciuszki. A tak to ciągle dżinsy, bluzy, kurtki... Lato, zapraszamy do nas, nie wstydź się. Zapraszamy :) A wczoraj się dowiedziałam, że czeka mnie wieczór panieński na początku czerwca (mąż śmiga na kawalerski). Mąż się śmiał, że teraz się nadaję :D Nie wyszaleje się zbytnio... :D Jakoś przeżyje, jedyna przy soczku ;) Będę czuwać a później opowiadać pozostałym co narozrabiały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za przywitanie :) Fajnie wiedzieć, że nie jestem sama :) No to strasznie się cieszę, że Mąż może jednak mnie nie wyrzuci z domu ;) Ja też zawsze miałam charakterek, ale teraz to się sama dziwię o jakie pierdoły się złoszczę!! Ryb nie mogę jeść pod żadną postacią, nad czym strasznie ubolewam ;( ale za to zaczęła mi smakować fasola po bretońsku i słodycze, które wcześniej mnie nie interesowały!! W ogóle mój stan jest dla mne jedną wielką nowością- kiedyś mogłam nie spać całymi nocami, a teraz znowu cały czas bym drzemała! Jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej i przed komputerem przeżywałam straszne katusze, bo nie umiałam jednego zdania ułożyć! Ale to na szczęście też już minęło :) Trzymam kciuki za wszystkie nasze brzuszki :) I za piękne lato bo ja też bym chciała ponosić trochę sukienek i krótkich spodni, póki jeszcze mam ładne nogi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobitki, nie było mnie tu jeden dzień a tak się rozpisałyście :) PAGi - ja brałam na początku Luteinę (doustnie) i też się po niej źle czułam :/ na szczęście już nie muszę brać :) Botha- ja jutro idę na USG genetyczne i trochę się się stresuje :/ U mnie od wczoraj pogoda rewelacja - prawdziwie letnia. cały czas słoneczko, cieplutko (nawet 28 st. na słońcu), nie pada. ludzie chodzą na krótkich spodenkach i rękawkach :) szkoda, że nie mogę użyczyć trochę słoneczka na południe kraju :( Dziewczyny, czy wy też czujecie takie jakby ciągnięcie u dołu brzucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe, mój termometr chyba zwariował :) pokazuje 36 stopni (oczywiście świeci na niego słońce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość explosive
witajcie, chcialabym do was dolaczyc jesli mozna :-) wasz topik sledze juz troche ale caly czas wstrzymywalam sie z dolaczeniem do was, gdyz nie chcialam zapeszac.... To moja druga ciaza, obecnie jestem w 10 tyg, pierwsza ciaze stracilam w 8 tc-serduszko przestalo bic, a od 6tc mialam plamienia.....potem juz tylko lyzeczkowanie.... To stalo sie pod koniec stycznia tego roku, potem mialam tylko jedna miesiaczke(7 marca) no izaszlam znowu! Szybko ale doktor mnie uspokajala, ze organizm sam wie kiedy jest gotowy. Bylismy w szoku, ze tak szybko nam sie udalo, bo dodam, ze o pierwsza ciaze staralismy sie 5 lat i mielismy juz za soba 4 inseminacje, lekarze dawali nam marne szanse na "normalne" zaplodnienie. Juz mielismy podchodzic do invitro, ale ja zmienilam prace i jakos to sie przeciagnelo. No i zaszlam naturanie. Mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie do grona grudniowek, ja mam termin na 14.12.10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izydo, aleś mnie przestraszyła tym wpisem o ciałku żółtym, bo jak ostatnio robiłam USG w 7 tyg. ciąży to u mnie ciałko żółte było naprawdę duże - nawet gin na poczatku myslał, że to bliźniaki - ale nic mi nie mówił, że to źle. Kurcze, zaczynam sie martwić. No nic musze troszke poszperac w necie i poczytac na ten temat. Mam tylko nadzieję, że z moim maleństwem jest wszystko Ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka123456- Ja czuje w dole brzucha taki jak by dyskomfort:( Czasami cos zakuje . Nie wiem czy tak powinno byc w 11 tyg?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu dziewczyny napisalam chyba na 3 str wypowiedz i mi skasowalooooooooooooo:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka123456 aj właśnie we wtorek dostałam luteinę, będę brała do 10 czerwca. Gin powiedział, że to tylko po to żeby wzmocnić Juniorka przez moje przeziębienie. Pod język nie daję rady- odruch wymiotny po 5 minutach a rozpuszczało się z pół godziny. Zaczęłam ją wczoraj wieczorem łykać. Chyba nie zaszkodzi... Explosive witamy w naszym gronie. Wszystko na pewno będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie było jeszcze dzisiaj wątku kulinarnego ;) Właśnie wcinam moją najulubieńszą pomidorówkę a jak druga połówka wróci z pracy to będzie wreszcie kalafiorek z masełkiem i bułeczką i fryteczki z młodych ziemniaczków :) A co mi tam. Gin powiedział, żebym jadła to na co mam ochotę- to jem :) Zdradzę Wam jeszcze, że mdłości się już zmniejszają. Pojawiają się już tylko jak jestem przeokrutnie głodna. Wreszcie się poprawia :) Izydo, czekamy na meldunek z wizyty u gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja właśnie się zastanawiam co dziś sobie będę wcinać na obiadek :) chyba wygrają dziś pierogi z mięskiem :) mniam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beija flor
Hej dziewczyny! bylam wczoraj u gina, dal mi skierowanie na usg, to z przeziernoscia.... Ide na usg w przyszlym tygodniu... I upomniala mnie (ku mojemu rozbawieniu), ze za szybko tyje.... (przytylam 2,4 kg, jestem pod koniec 11 tyg) i musze uwazac, bo potem po ciazy moze byc slabo.... Ale co kraj to obyczaj... tutaj najwazniejszy jest wyglad ;-)))) Na pierwszej wizycie zapisala mi krem na rozstepy, protektor na twarz i oczywiscie kwas foliowy ;-))) Nie wiem, ale jakos na razie nie zamierzam przejmowac sie waga... pozyjemy.. zobaczymy... najwyzej bede prawdziwa ciezarowka:-))) A jak u Was z kilogramami? Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Nie wiecie jak się ciesze ,że jesteście. Bo myślałam że ze mną jest coś nie tak. Zapisałam sie do innego forum i po pewnym czasie nie mogłam go nawet czytać. dziewczyny tam popadły tam w skrajny infantylizm. Nie wiem czy ciąża powoduje zdziecinnienie. Ale mnie od tych cycusiów, brzusiów i mężusiów robiło się niedobrze. A tu widzę że wy do swoich ciąż podchodzice normalnie . Dlatego jeżeli można chętnie do was dołączę. mam termin na 30 grudnia, więc sie łąpię. Pozdrawiam wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HeJ :) Ja też biorę luteinę, pod język i wiem, że nie wolno jej łykać bo się nie wchłonie!! Trzeba albo pod język, albo dopochwowo :) Co do brzucha to mnie też ciągnie, nawet czasami to przypomina ból miesiączkowy,ale podobno to od rozciągania macicy :) Co do kuchni- ja dziś wcinam żurek, najwyżej wszyscy uciekną jak napełnię się gazami ;) Też uważam, że trzeba jeść na co ma się ochotę, byle w rozsądnych ilościach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie brzuch najbardziej boli jak sie kłade spać, ciężko mi już w ogóle położyć sie. leże niby na lewym boku ale i tak budze sie w różnych pozycjach :) ja na obiad naleśniki, ja z dżemem truskawkowym a synek oczywiście suche, a na kolacje zrobie lazanie bo mężuś wraca już dziś :) Goska dobrze że u ciebie lepiej z wodą bo to jak pokazywali na tvn24 jak ewakuowali ludzi to wydaje sie aż absurdalne ze takie rzeczy sie dzieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do AAANNKKAA co do kawy to myślę że spokojnie możesz pic jedną dziennie jeśli czujesz że ciśnienie Ci spada. ja akurat pije jedną dziennie codziennie :) co do kąpieli w morzu- ja osobiście odradzam ponieważ można się nabawić bakterii (miałam je i nie mogłam zajść w ciąże), mogą one też spowodować poronienie. Jeśli nie wiesz co robić zapytaj najlepiej swojego ginekologa, ale naprawdę odradzam do końca ciąży kąpiele w zbiornikach wodnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o brzuch to mnie boli juz tylko jak np. za szybko wstane a jesli chodzi o obiadek to dzisiaj mialam lenia i zrobilam...tosty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowe mamuski:) Rudy kot nie przesadzaj z ta luteina ja tak bralam i moj lekarz wydal na to zgode i bylo ok:)wiadomo ze lepiej sie wchlania jak masz ja pod jezykiem ale tak tez sie wchlonie......wiec spokojnie...no ale kazda z nas ma swoje zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaPyza
Witam was serdecznie grudniowe mamy :) Po 8 miesiącach starań w koncu nam sie udało i obecnie jestem w 11 tyg ciąży :) Mój termin to 4 grudzień :) Niestety od 4 tygodnia moja fasolka daje mi nieźle popalić. W 7 tyg wylądowałam w szpitalu z powodu odwodnienia organizmu i straciłam 4 kg :( Z dużymi obawami szłam na badania ale okazało sie, ze w 10 tyg fasolka ma juz 3 cm i jest wszystko w porzadku :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asieńka23 też po Twojej wypowiedzi wyczytałam że można luteinę łykać. A już na pewno nie można podjęzykowej stosować dopochwowo :) To nie jest ta sama "tabletka" :) Ja ją nadal łykam i tragedii nie ma. Troszkę łagodniej się wchłonie ale czuję się lepiej odkąd ją łykam. Gin też stwierdził, że można łykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania Pyza, wspolczuje Ci, tez tam bylam w mojej poprzedniej ciazy. U mnie skonczylo sie na 9tyg pod kroplowka w szpitalu, z tym nie ma zartow. Dobrze, ze ci lekarz to przechwycil bo mogloby sie to zle zkonczyc i dla dziecka i dla ciebie (zwlaszcza nerki). Ja wczoraj milam wizyte u gin. Waga mi stoi w miejscu, co bylo nie lada wyczynem dla mnie, przy tej ilosci wymiotow (jest coraz lepiej) :) Potem kazal mi sie polozyc zeby posluchac serduszka i wiecie... Szuka, szuka, juz czuje ze ma coraz bardziej nerwowe ruchy, nic nie mowi....zamarlam! JEST!!! 173 uderzen/min moje kochane, ale mame przestraszylo, az sie rozplakalam z tego stresu... :( Witam nowe grudniowki!! To co, pomalu zblizamy sie do usg genetycznego. Moje wypada 28 maja Wiecie, jakis boom na chlopaki teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaannkkaaa
kinga30 dziękuję za odpowiedź:) dziewczyny a nie boicie się czy wszystko z Waszym dzieckiem będzie ok? Ja jak oglądam te różne programy różnych fundacji o chorych dzieciach to aż mnie ciarki przechodzą:( do tej pory bardzo chciałam mieć dziewczynkę, ale teraz wszystko mi jedno byle było zdrowe... U nas chyba nie ma czegoś takiego jak to USG genetyczne:( jest tylko najzwyklejsze:( a robiłyście sobie badanie na toksoplazmozę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaannkkaaa- mi badania na toksoplazmoze lekarz nie zlecil bo nie mialam kontaktu z kociakami, z badan robilam tylko morfologie, WR, cukier i badanie moczu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×