Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kawska

GRUDNIÓWKI 2010

Polecane posty

dziewczyny,a mnie nęka gorzki posmak w ustach ;( Jak nie ból żołądkaczy mdłości to teraz to paskudztwo!! :( OKROPNE!! ciągle by trzeba coś mielić...teraz wciągam chrupki kukurydziane-chociaż są mniej tuczące :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki. Przeziębienie się mnie trzyma nadal, gin dał mi już zwolnienie do 13 czerwca i pewnie będę miała już do końca ciąży. Z jednej strony troszkę się dziwnie z tym czuję z drugiej cieszę się. Ostatnie miesiące tylko dla mnie. Nie muszę się zrywać z samego rana, wkurzać w pracy. Sielanka i odpoczynek :) Mąż zażyczył sobie w związku z tym kanapki do pracy, żeby nie musiał biegać po barach. A co mi tam, będę robić ;) Dzisiaj miałam takie szybciutkie usg, żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. Jest ok, Juniorek ma już 5 cm :D Jestem umówiona na 1 czerwca na usg "genetyczne". Uprzedził mnie, że będzie trwało długo, ponad 30 minut ale wtedy on będzie wszystko sprawdzał. Wymienił mi kilka rzeczy ale ja zapamiętałam tylko jakąś kosmówkę i przezierność karku. A ja szalona właśnie odgrzewam sobie zupkę pomidorową. A co mi tam... Zupka może też być na kolacje :) A co do tego ludowego testu. Zauważyłyście, że prawie każdej z nas wychodzi dziewczynka... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie... otwieram nasz wątek a tu znowu o jedzeniu :D wykończyć się mozna, bo na wszystko o czym piszecie mam odrazu ochotę ;) ja teraz zajadam się własnoręcznie robioną sałatką warzywną :) a na obiad miałam tosty, oczywiście zalane keczupem - a co tam :D ewa0505- pisałaś o niespodziankach podczas jazdy samochodem... ja na codzień mam chorobę lokomocyjną, a teraz niestety mi się nasiliła :/ jak jadę samochodem (jako pasażer) to muszę mieć coś do picia - najlepiej sok pomarańczowy, albo po troszku ratuję się coca-colą. gosienka986 - ja piję kawkę rozpuszczalną, ale to chyba nawet nie można nazwać kawą bo 3/4 kubka to mleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie mowcie mi o pogodzie - jest fatalna!! Ma padac, padac i jeszcze raz padac!! bleeeee u mnie przeziebienie niestety tez jest, przede wszystkim kaszel, zakupilam stodal i dodatkowo zrobilam sobie z czosnku, cytryny, wody i miodu - zobaczymy. Jednao jest pewne ta pogoda, przeziebienie i wieczne zemczenie mnie wykoncza!! Po prostu... a ja mam na cos ochote - jem to i jak tylko wzeme to do ust to okazuje sie ze wcale mi to nie smakuje no ale jem.. i tak w kołko!! I badz tu madry. Jeszcze tylko ogladne dziewczice i lece do wyra - na szczescie prysznic juz odwalilam!! ehhh marza mi sie jakeis wakacje no ale moze wybejtam 2 tyg. zwolnienia w lipcu!! No i mieszcze sie w tylko jedne spodnie, a w ciazowych jeszcze mi zle bo sa za duze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka kawa, gdzie wiecej mleczka niz kawy - to nie kawa. Ogolnie kawy nie pije ale dzisiaj mnie cos naszlo... Ja tez mam sposob na mdlosci w samochodzie. Jak mnie najdzie, to zwyczajnie wystawiam leb za okno, nawdycham sie spalin i jakos mi przechodzi. Pamietaj zeby miec przygotowana torebke w razie czego, bo znajac zycie chwyci cie na moscie albo gdzies, gdzie nie mozna zjechac :) Ciaza, to taki magiczny czas.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głowa spada mi na klawiaturę ale po obejrzeniu wieczornych seriali musiałam przyjść i zobaczyć co pisałyście :) uzależniłam się od tego forum!! :D jak czytam wasze wpisy to od razu lepiej robi mi się na serduszku. zawsze ktoś pocieszy, przywróci do pionu jak trzeba i można tu znaleźć odpowiedz na każde pytanie :D nawet te najbardziej głupie i absurdalne :P a teraz idę już spać... dobranoc mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak samo jak gosienka986 już miałam zamykać laptopa ale....musiałam zaglądnąć kto się meldował i czy wszystko ok:) Ja zjadłam dwa talerze rosołku:) mniam pycha a teraz wcinam pączki:D i popijam mlekiem:) Ja do pracy jeżdżę autem, nawet nie mam czasu sie zastanawiać czy cos mi jest, bo muszę się skupić na drodze, jedynie co to przesuwam oparcie bo mi brzuszek przeszkadza:D a co to będzie później:) No ale czas do spania, bo rano do racy:( bleeeee nie mam siły wstawać jak tak pogoda za oknami, depresja murowana. A urlop dopiero w sierpniu. Kolorowych snów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) wczoraj zamknęłam forum a dzisiaj je otwieram:D czyżby wszystkie jeszcze spały??:) U nas leje....cały czas leje.....a jak u Was? Depresja murowana jak tak dalej będzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem z lubelskiego, u nas jak na razie słoneczko swieci, ciepło jest :) , niestety tam gdzie to słoneczko i ciepło potrzebne to jak na złosć pada i na dodatek jeszcze zimno, jak widze co się dzieje na Śląsku .. to aż sie zimno robi i ciarki po plecach chodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aness2
Hej kobietki. Wczoraj byłam u lekarza z moim zapaleniem pęcherza.Liczyłam na 2-3 dni zwolnienia a ten mi odrazu wystawił do końca maja. Nawet fajnie.:) Tylko mam problem ,bo przepisal mi furagin ,że niby bezpiecznie moge brać .... a ja czytam ulotkę i tam jak byk stoi ,że nie można brac w pierwszym trymestrze... poradżcie mi mam go łykać czy jednak sobie darować.?????? A jesli chodzi o wage to ja tradycyjnie jak w poprzednich ciążach idę z wagą w dół ...w poniedziałek weszłam na wage i kolejny kilogram mniej a z jedzeniem naprawde sie nie oszczędzam . Slodkości sa na porządku dziennym :):):) Ale jakoś sie tym spadkiem nie przejmuje bo z natury jestem konkretna babeczką więc dzidzia ma z czego brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIELSKA DZIEWICA
aness2, mozesz stosowac furagin w ciazy, ja tez stosowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Furagin jest silnym lekiem nie powinno się go stosować w I trymestrze i podczas karmienia piersią, są leki ziołowe zastępcze w leczeniu dróg moczowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe tu jak sie wejdzie to az kipi od jedzenia:)gosienka986 ja pije kawe rozpuszczalna z mlekiem z fusami sobie odpuscilam a jakas musze wypic bo chyba glowa by mi pekła z jej braku tak juz mam.....a szczesliwa mamusia to szczesliwe dziecko jak mowi moj gin......jak my sie zle czujemy to maluch ponoc tez.....wczoraj przez ta ochydna pogode ogladałam ciuszki na niemowlaki i buty;)to wszystko jest takie piekne...nie moge sie doczekac jak przytule mojego bobaska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że żurawina ma właściwości odkażające na przypadłości dróg moczowych a jest w różnych postaciach: soku, dżemiku, suszona itd:) można spróbować i oczywiście wygrzewać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek dziewczynki. U mnie póki co nie pada od wczoraj, temp. 12 stopni. Aness2 ja też się ździwiłam wczoraj takim długim zwolnieniem. Poszłam na wizytę, przy okazji z przeziębieniem a tu gin mi od razu dał zwolnienie do 13 czerwca :) Najpierw byłam zaskoczona ale później się ucieszyłam. Zresztą mój gin słynie z tego, że woli żeby kobieta odpoczywała bezstresowo w domku a nie jeździła do pracy. Co do brania leków w ciąży, gin przepisał mi wczoraj luteine- stwierdził, że to po to żeby dzidzia się nie osłabiła w związku z moim przeziębieniem i osłabieniem. Mam głupi nawyk- czytam zawsze ulotki. Przeczytałam i zgłupiałam. Tam są takie dziwne rzeczy wypisane, że zaczęłam się zastanawiać czy na pewno ją brać. Wczoraj wzięłam ale myślałam, że zwymiotuje. Mam ją podjęzykową i ten okropny smak... :/ Czy któraś z Was też ma zażywać luteinę? A od naszego forum również jestem uzależniona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Kochaneczki!!! Ponury dzień (jak zwykle ostatnio) ale co tam :) kiedyś wyjdzie słonce...może w sierpniu heh (dobrze ze akurat mam w sierpniu urlop ;) ) taka jestem happy, bo dziś głowa mnie trochę mniej boli, nawet zaczynam mieć ochotę na żarty ;) szkoda ze pracy dużo, ale co tam. zjadłam bułkę i piętkę razowca na śniadanie i chyba się przejadłam :P Słuchajcie, stwierdziłam, ze to co brałam na brzuch ciążowy to był bebech wzdęty gazami heh teraz mi przeszły wzdęcia troszkę, od razu brzuch się spłaszczył :D chociaż jak się położę, wyraźnie czuję nad łonem powiększoną macice :) Jutro mam lekarza. Myślałam ze pójdę tez od razu na USG ale chyba przełożę, bo wybieramy się z mężem i kumpela na Robin Hooda. heh ciekawa jestem ile przytyłam od ostatniej wizyty..w domu nie mam wagi na szczęście heh chociaż pewnie jakby mój mężuś kochany chciał się zważyć to by i tak ją popsuł :P flaki mi tak dziwnie pulsują pod żebrami :) nie wiem czy to wątroba, jelita, czy coś żywego połknęłam :D Milego dnia!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc cięzarówki :-) ja wprowadzę moment grozy...dzis o 18.40 mam USG :o ....buuuuuu co w moim przypadku moze okazac sie w koncu ukojeniem nerw (pewnie do kolejnego usg ;-) albo....nie, nawet o tym nie myslę... ja na wage nie staję..nie chce mi się stresowac - ze jak chudnę to dzidzia nie bedzie miała z czego rosnąć, ze jak tylę to ze bedę gruba beczka i nie stracę sadła po ciąży ;-)...ech my kobiety to mamy z tym mózgiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kawę to piłam i w pierwszej i drugiej ciązy - rozpuszczalną z mlekiem - 2 razy dziennie nawet - dzieci zdrowe, moze trochę nerwowe i nadpobudliwe ha, ha ale co tam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izydo kochana bedzie dobrze zobaczysz...nie steresuj sie na zapas...;)kurcze z tym furagim to chyba nie bardzo.....ja to tez kiedys bralam ale nie bylam w ciazy fakt lek bardzo skuteczny ale cos mi tu nie pasi zeby mozna bylo go brac w ciazy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane a co z tą luteiną? Izydo, będzie dobrze. Trzymam kciuki. Maleńka rośnie na pewno jak na drożdżach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martwie sie mocno tym co sie dzieje i dziac bedzie :-( na poludniu Polski :-( zwykle pochlanialam kanapke jadac do pracy...dzis zanim poszlam pod prysznic bylam juz po kanapce :classic_cool: nie waze sie...ale jak wciagne brzuch to jest mnie moze i wiecej ale plasko :-) jak wciagne... :-P padlinko, ciesze sie ze migrena odpuszcza izydo, trzymam paluszki 🌻 Agneste, pączki?? mniaaaam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pączki...dziewczyny ja Was proszę uspokójcie się , miejcie litosć nad wymiotującą ciężarną :-)....matko, takie swiezutkie z lukrem i dzemikiem w srodku ...nie to ja juz wiem, ze ten dzien nie skonczy się bez pączków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aness2
Izydo - znów dziś popołudniu wszystkie bedziemy tu kciuki sciskać za Twoje usg, ale juz z pewnościa wszystko bedzie ok :)))) A co do tego furaginu to chyba jednak sobie go daruję.... zdrowie dzidzi wazniejsze. Dzieki za podpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pączki pedze zaraz po nie!!!!!!:)a jezeli chodzi o luteine to ja tez ja bralam i jezeli nie umisz jej zaakceptowac pod jezykiem mozesz ja normalnie popic woda i połknac....pytalam o to mojego lekarza bo tez nie umialam jej tak tzrymac bo zaraz mialam odruch wymiotny....wiec mysle ze spokojnie mozesz ja polykac i popic odrobina wody:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izydo...bedziemy trzymac kciuki zeby wszystko ok bylo:D u mnie tez od rana leje, ale to co sie dzieje na poludniu...zgroza:( wy na slodko, a ja na sniadanie wciagnelam zapiekanke z pieczarkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asieńka23, dziękuję bardzo za pomoc. Gin też mi mówił, że do łykania, w aptece zapytali się czy dopochwowo czy podjęzykowo- mówię, że miało być doustnie ale podobno nie ma. Jak ją wczoraj wzięłam to jakiś koszmar pod językiem. Nie dość, że mam mdłości to po tym paskudztwie.. Bleee... Chyba wezmę tak jak radzisz- połknę to ochydztwo i tyle. A pączkami też mi narobiłyście smaka. Ale nie wychodzę dzisiaj nigdzie, muszę zwalczyć moje przeziębienie. Więc tylko sobie o pączku dzisiaj pomarze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja cwicze charakter ;-) bede zaraz przechodzic kolo cukierni z pycha pączkami... wczoraj zgrzeszylam....zjadlam z 10 krowek i kilka michalkow...kcl mnie w objecia biora, wiec o poczku tez tylko pomarze... tym bardziej ze w sobote ide na wesele! przed ciaza praktycznie nie jadlam chleba, teraz mam takie cisnienie na kanapki, ze az mi sie wierzyc nie chce, najlepsze 'danie' to pycha kanapka! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aness2
mmmm pączuszki ...zajadam sie nimi w tej ciązy Dziś tez synus mi rano zakupił i usmiecha sie do mnie z talerzyka :):) zjem go na drugie sniadanko mniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane. Jeszcze wczoraj dziwiłam się wam, że mieszacie ze soba różne rzeczy do jedzonka i że was nie mdli. Ja własnie w pracy robię coś podobnego. Jedna reką wcinam pączka a w drugiej ręce mam ogórki kiszone - tylko żeby mnie po tym nie zemdliło ;) Jakoś tak mdłości ustapiły i jestem strasznie głodna - tak jakbym wogóle jedzenia na oczy nie widziała ;) Jesli chodzi o wciąganie brzucha - to sobie darowałam, bo nawet jak wciągnę - to mi trochę sterczy - a pomysleć że przed ciążą miałam płaski brzuszek ;) - ale co tam niech maluch rośnie i wypych te brzuszysko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×