GRUDNIÓWKI 2010

Ja chcę rodzić w WSWiA przy Wołoskiej a szkoła rodzenia z ich położnymi jest na Poleczki albo gdzieś tam. Ja mieszkam na Ursynowie więc mam blisko.

asiulka nie wiem od jakiego typu kosmetyku moja córka się uczuliła bo w tym szpitalu ku wielkiemu mojemu szczęściu pielęgniarki zabierały dzieci do kąpieli. Ale potem bałam sie używać czegokolwiek tej firmy. Wolałam nie ryzykować.

Też używałam oilatum na początku i byłam bardzo zadowolona. jak już Mimi był większy, to sie przerzuciłam na nivea baby, bo oilatum drogie. A nivea stosuje do dziś i jest ok.

Oj to ja z Woli bym miała kawałek drogi... Ale myślę o tej przy szpitalu na Żelaznej albo przy szpitalu na Kasprzaka...

tylo ;) u nas też się zabiera bobasy do kąpieli :)

Asiulka. Zdradź tajemnice .Co pielęgniarki dają noworodkom po kąpieli do jedzenia? Bo że coś daja jestem pewna. Jak urodziłąm córke to myślałam że zwariuje w szpitalu bo nie spałam prawie trzy doby. Miałam mało pokarmu a moje dziecko cały czas wisiało na piersi i płakało z głodu. Tylko właśnie po kąpieli jak pielęgniarki odawały nam dzieci - takie różowe tobołeczki- spała twardo przez dwie godziny. Ja podejrzewam że glukozę. Cieszyłam sie z tego strasznie. Bo uważam że to przesada i mit takie naturalne porody i potem ciągłe bycie z noworodkiem. Matka po porodzie jest totalnie wypluta a tu w wielu "nowoczesnych" szpitalach każą się jej cały czs dzieckiem zajmować, kąpać i przewijać. Naprawdę , jak ktoś na chwilę zabierze dziecko i się nim profesjonalnie zajmie to można mieć chwile oddech i sie zdrzemnąć. a dziecku to na pewno nie zaszkodzi. Po paru dniach po powrocie ze szpitala miałam tyle pokarmi, że strzykałam po ścianach. Słowo.

asiulka 1981 a ja jestem położną:)ale tylko skończyłam taka szkołę, bo nie pracowałam w zawodzie mimo ze teraz od 5 lat pracuje w szpitalu:)

czasem daje się glukozę ale po glukozie tak długo by nie spała, nie wiem jak tam gdzie rodziłaś ale u nas jeśli matka ma takie życzenie dokarmia się normalnie mlekiem :)

Agneste w takim razie przybij piątkę kumpelo po fachu ;)

Nie ważne co. grunt że dzięki nim miałam chwilę wytchnienia. W fajnym szpitalu pracujesz. Szkoda, że nie w Warszawie.

ale dosyć blisko Warszay ;)

Witajcie! kurcze, zazdroszcze wam, ze tyle wiecie o dzieciach....jestem zielona...:-)))) Mam zamiar wybrac sie do szkoly rodzenia i mam nadzieje, ze ktos mnie oswieci w temacie...;-)))) Moj maz wczoraj zaczal ogladac wozki na allegro - ceny niektorych zwalaja z nog..... Ciekawe ile kosztuje wyprawka dla dziecka tak od zera (nie mam nic)..... no coz pozyjemy zobaczymy:-)))) Do dziewczyn z okoloc Lodzi - co sadzicie o porodzie w szpitalu na Szparagowej? Buziaki i milego dnia! PS. u mnie od rana pada:-(((

A moge zapytać gdzie ten szpital?

Dzwoniłam do szkoły rodzenia przy Żelaznej i Pani mi powiedziała, że kurs najlepiej zacząć tak aby skończyć 1-1,5 mies przed porodem.

jak chcesz to ci mogę napisać na meila ;)

Bardzo chętnie. mój mail to: kluka@o2.pl

tylo - poszło :)

Dostałam. Dziękuję bardzo. A jak u was z porodówką i oddziałem położniczym? W sumie samochodem myślę że w godzinę da sie przejechać zwłaszcza odkąd jest ta szybka trasa więc czemu nie.

Ale ja jednak głupia jestem.

Nie ma za co :) Porodówki są dwie: jedna tzw. stara (co nie znaczy że jakaś obleśna) tylko ona jest 3 łóżkowa (łóżka oddzielane parawanami) więc może się trafić że ktoś jeszcze będzie rodzić, i tzw nowa porodówka płatna (chyba w tej chwili 300zł), tam jest tylko jedno łóżko, rodzi się samemu i przez cały poród jest ta sama położna (na starej jak się kończy dyżur o 7.00 lub 19.00 przychodzi nowa położna), i po porodzie na nowej porodówce leży się w 3osobowej sali z oddzielną łazienką i 'aneksem kuchennym' (ten aneks to nie jakiś Hilton ale jest tam lodówka i czajnik elektryczny) pozostałe sale są 5 osobowe, ewentualnie jak jest baby boom to dostawia się 6 łóżko :/

czemu jesteś głupia???

O rety!Mamuśki!!!!!!!!! Toście popisały :) Długo mnie nie było, po pierwsze z totalnego braku czasu , po drugie z powodu dola, którego postanowiłam jednak nie przekazywać Wam, a po trzecie z raczej kiepskiego samopoczucia..jednak jak jest taka niepewna pogoda, od razu moja głowa silnie to odczuwa :O Wybaczcie, ale tak dużo napisałyście ze nie dam rady odpisać ani odnieść się do wszystkich wątków :( Jesli chodzi o wyprawke, bo widze ze ten temat zostal poruszony, to wózek moj stary, brzydki ale cudownie lekki peg perego do mnie wróci, wiec ten zakup będzie z glowy. Ciuszki popozyczam od kolezanek i siostry, lozeczko tez chyba wroci do nas od znajomych, ktorym 1,5 roku temu go oddalismy :P takze jakos podolamy a reszta--to sie zobaczy w grudniu :) co do kosmetykow, to na poczatku uzywalam oilatum, do powiedzmy 2 miesiaca, a potem co akurat bylo w promocji :P pieluchy-DADA z biedronki ( moje ukochane-dobre i tanie) wiecej nei pamietam... ;) Chyba zdecydowalam ze jednak bede rodzic na Solcu..Maz musi miec blisko zeby mnei dowiedzac:P a mam cicha nadzieje ze porod bedzie rownie szybki co ostatnio :D Ruchow jeszcze nie czuje..w zasadzie chyba juz moglabym zaczac odczuwac, to 3-cie dziecko i prawie 16 tydzien ciazy, ale kiedy sie zaczną, to sie zaczną nic i tak nei przyspiesze ło matko, niech mi ktos obetnie ta glowe dobrze ze juz niedlugo do domciu :) pozdrawiam cieplo WSZYTSKIE!!!!!!!!

Asulka troszkę zdzierają za tą nową porodówkę. Kurcze a u nas w Gdańsku osobne sale to standard w każdym szpitalu i nikt nie żąda za to pieniędzy. A jak z porodami rodzinnymi w innych miastach bo słyszałam, że w niektórych też się płaci a podobno jest to niezgodne z prawem. A i jak z ZZO u mnie akurat w dwóch z trzech szpitali jest bezpłatnie.

Stakato nie jestem pewna czy tyle kosztuje, ale już pomijając to, powiem ci że cieszy się powodzeniem. ja mam zamiar rodzić na starej :)

W szpitalu wojewódzkim w tychach gdzie rodziłam poród rodzinny kosztuje niby co łaska, ale tak ok. 70zł. no to było prawie dwa lata temu. Nie wiem jak jest ze znieczuleniem ZO, bo ja go nie potrzebowałam, dostałam tylko dolargan. Strasznie mi się po nim chciało spać ;). Bóle może troszkę zmalały, ale nie za dużo :O

poza tym ta opłata to taka 'cegiełka' na potrzeby oddziału :) wiesz w większych miastach szpitale są lepiej dofinansowane niż w małych i to co u was jest standardem to my musimy sami wypracować :) ja uważam że jest w porządku :)

Padlinko, ciesze sie ze sie odezwalas, martwilam sie o Ciebie mam nadzieje ze ta cholerna migrena w koncu da Ci spokoj ...wiem jaki to koszmar, oj wiem :-( mi lekarz mowil, ze w takich przypadkach gdy bol jest naprade silny i paracetamol nie pomaga nalezy pojechac do szpitala na zastrzyk, sa duzo skuteczniejsze i oszdzedzaja niepotrzebnego bolu trzymaj sie kochana

Z tymi cegiełkami jest też nie tak do końca. Dziewczyny przeczytajcie ten artykuł. Opłaty na szpitale powinny być dobrowolne. http://plock.gazeta.pl/plock/1,35710,5459754.html

dziewczyny zmieńcie mi wiek na 22 :)

ojj biedna padlinko Ty z ta głowka....a ja wlasnie popijam inke z mlekiem mmm...pycha i paczka z bita śmietana:)jezeli chodzi o oplaty w szpitalach za porod rodzinny to u nas nic sie nie placi ale zastanawiam sie nad wynajecie dobrej poloznej za ktora sie placi i jest ona caly czas z Toba a ponoc te polozne u nas to fajne babki i duuuzo pomagaja .....