świetny chłopak beznadiejny seks

Od pół roku mam chłopka. Jest ode mnie 2 lata starszy. Bardzo przystojny, ma miłych rodziców. Tylko z seksem jest beznadziejnie, tak jakby w ogóle nie miał popędu. To. że mu się nie podobam jest wykluczone bo ogólnie jestem bardzo atrakcyjna, nie tylko dla niego. On nigdy nic nie inicjuje. Po za tym kiedyś miał stulejkę i jest częściowo obrzezany i teraz mówi, że mało czuje. Długo byłam cierpliwa ale już nie mogę wytrzymać. Mam tego serdecznie dość. Jeszcze to wrażenie, ze się narzucam. W końcu i tak bym go przez to zdradziła. Możliwy jest taki związek? Może lepiej urwać to jak najwcześniej?

Może najpierw z nim porozmawiaj?

daj mu bana na tydzień to sie nauczy

Rozmawiałam, to nic nie daje. A co do tego bana to raczej na wowa mu dam, bo to da niego ważniejsze. ;/

Jesteś z facetem pół roku, a już mowisz o zdradzie... Okropne to jest. Może po prostu Ci nie ufa i nie chce iść z tobą do łożka?

Już poszedł, tylko, że jest beznadziejnie. A chodzi o to ze nie chce go zdradzić, więc myślę ze lepiej się z nim rozstać, bo zdrada jest okropna.

Może ma jakieś kompleksy na tym punkcie? Ciekawe czy przy rozstaniu będziesz na tyle odważna, by podać mu prawdziwy powód :)

Ja juz mu o tym mówiłam, ale czekam na to e coś się zmieni. Czekam ... i nic. I cierpice bo czuje sie odrzucona.

hmmmm chcesz mu dać perma to licz sie z tym że będziesz musiała podać jakiś powód

A pomysl jak on się musi czuć, idzie z tobą do łożka mimo, ze nie sprawia mu to przyjemności, a tobie ciagle mało i mało. Moze zaproponuj wizytę u jakiegoś lekarza? A tak poza tym gdzie uczucie w waszym zwiazku?

Podam prawdziwy, nie m sensu go oszukiwać. Jest jeszcze kwestia czy go to nie dobije. Może być tak, że potem będzie sie bał jakiejś innej dziewczyny. Nie chce go ranić, to dobry chlopak.

Bał? z jakiego powodu? Nic nie pisałaś że ma małego i szybko kończy to czego ma sie wstydzić??

Byliśmy u lekarzy. Ja nie moge brac tabletek bo mam gen raka piersi a mu lekarz powiedział, ze bardzo przykro znieczulic się da ale juz doczulić tonie da rady. ;-(

Będzie to dla niego problem, ale w końcu lepsza najgorsza prawda niż kłamstwo. Tylko i tak jesteś troche niesprawiedliwa. Pół roku to wcale nie jest dużo. Poza tym problemy należy rozwiązywać, a nie od nich uciekać.

w tym temacie. Też jestem obrzezany , po stulejce, ale na czucie w kutasie nie narzekam, wprost przeciwnie.

nie mów mu ze odchodzisz z powodu beznadziejnego seksu. Jeśli go nie kochasz,to po prostu odejdz podając pierwszy lepszy z brzegu powód(różnica charakterów)

Pewnie gościu się stresuje prezerwatywą. Z kondonami to seks faktycznie taki sobie może być.

Używamy najcieńszych ale to i tak za dużo. Ja mu nie umiem pomóc. :(

Bo nie chcesz. Najprościej to kopnąć go w tyłek. Zresztą skoro nie ma ani milości, ani seksu to ten związek chyba nie ma sensu.

No to co mam robić? No nie znam sposobu...

ktos miał podobnie? co zrobiliście?

ale co jest w tym seksie beznadziejnego? chodzi o to ze czujesz ze on sie zmusza do zblizen, nie masz tego poczucia ze cie pozada? czy on stara sie doprowadzic cie do orgazmu? czy ty jego tez?

On nie ma na to kompletnie ochoty, teraz jak cos proponuje to zawsze jest zmęczony albo go zatoki bolą. Ja sie staram na marne. Jezeli sie kochamy to ja mam orgazm, i wtedy on przestaje cokolwiek robić i mnie tez nie pozwala.

Cieszą matkę takie dzieci, Lecz niestety smuci trzeci, Który rodu był zakałą, Bo miał kuśkę całkiem małą, Cienką, długą na kształt glizdy I nie palił się do pizdy. Dobrze, że z matczynej woli, Raz w miesiącu coś pierdolił. ;)

jesli ma ponizej normy lub w dolnych granicach to ma problem

Glomby jedne