Po jakim czasie spędzaliście razem święta?

Spotykam się z facetem od jakiegoś czasu i nurtuje mnie jedno pytanie - czy nadeszła pora do wspólnego spędzania no świąt? Nie jesteśmy dzieciakami bo dobijamy do trzydziestki. Myślicie że przed ślubem wypada?

Ja mam narzeczonego i nie spędzamy razem świąt. To nie rodzina.

ja spędzam święta z moim TŻ - jesteśmy razem ok dwóch lat.

wypada, jeśli poznało się rodzinę swojej połówki i obie strony lubią swoje towarzystwo. jeśli tak nie jest, to chyba nie ma sensu męczyć rodziny i narzeczonego razem przy świątecznym stole.

Poznaliśmy się w marcu, święta Bożego Narodzenia już spędziliśmy razem - wigilia u jego rodziców, reszta świąt u moich :) następne święta BN spędziliśmy już jako małżeństwo ;)

mysmy sie poznali w pazdzierniku, a swieta BN spedzili juz razem, jeden dzien u moich rodzicow, drugi dzien u jego... dobijamy do 30tki... ;) ;)

:)

ja z zadnym facetem nie spedzalam swiat, moze dlatego sa wlasnie moimi eksami :o ( staz bywal rozny, najkrocej pol roku, najdluzej 2,5 roku) Ja nie jestem zbyt rodzinna, nie holduje takim tradycjom, ze sto ludzi musi koczowac wokol stolu... mnie to mierzi osobiscie...

rodzina. najblizsza osoba niebawem. papierek slubny dopiero sprawi ze zechcesz z nim swieta spedzic, lily?

a dlaczego mielibyście razem nie spedzić świąt ? jesli oboje tego chcecie to nie widze problemu, tym bardziej, że nie jestescie dzieciakami :) ja osobiście spedzałam świeta z moim byłymi' z obecnym tez mam zamiar ;)

Ja nie znoszę przyszłej teściowej, więc nie śpieszy mi sie do nich na swieta, nie chce sobie psuc nastroju. Nie wiem jak teraz bedzie z Wielkanocą, bo moj facet w swieta konczy 25 lat, tesciu ma urodziny przed swietami, wiec bedzie wspolna impreza. Nie wiem, bede robic wszystko żeby tam nie jechac.

tak właśnie. My po 3 miesiącach znajomości spędziliśmy razem święta

Zaproszę go pół roku przed ślubem. W końcu wszystko może się jeszcze wydarzyć. Dlatego nie wyobrażam sobie jeździć na święta z każdym chłopakiem. Poza tym to męczące. Jeden dzień u niego, jeden u mnie ... Po co się bawić w takie rzeczy przed ślubem?

po co bawic sie w takie rzeczy przed slubem? moze dlatego ze sie kochacie i chcielibyscie swieta spedzic z ukochana osoba? oczywiscie jesli sie kochacie :P

ja poznałam mojego kilkanaście dni przed wigilią - spedzilismy ja razem, tzn on byl u rodzicow na obiedzie, pozniej my sie spotkalismy :) a wielkanoc to juz razem u jego rodzicow :)

Kochamy się ale 3 dni możemy bez siebie wytrzymać :P Bez przesady. Zresztą mam bardzo wścibską rodzinkę i wolę trzymać moich facetów z dala od niej :P

i to bardzo naturlanie jakos wyszlo ze zaczelam go zabierac do babci na sekundke przy okazji spaceru czy czegos, a ze swieta sa zawsze u mojej babci gdzie zjezdza cala rodzina a moja babacia go wrecz uwielbia zaczela zapraszac go rowniez na swieta, a jak ona zaczela go zparaszac to i jego rodzina zaczela zapraszac mnie.