Brat uwaza ze powinnam zajmowac sie jego dzieckiem!

Moj brat nie widzi tego ze ja pracuje, ze mam wlasne dziecko ktore rowniez sama wychowuje. Podrzuca mi swojego syna, zawsze wtedy gdy wracam z pracy. Moj ojciec nawet nie zwroci mu na to uwagi bo twierdzi ze to nalezy do moich obowiazkow. Jestem wsciekla, czuje sie wykorzystywana. Nie dosc ze mam wlasnego syna, to ojciec i brat robia ze mnie niewolnika. Musze im prac,sprzatac,gotowac itd.

jest najbardziej potrzebne

nie musisz się przecież na to godzić. Powiedz STOP i już.

Jeli odmowie to moj brat i ojciec sie na mnie obraza. Moj brat zajmuje sie swoim dzieckiem, przy okazji moim ale tylko dwa razy, no gora 3 razy w tygodniu. Reszta zajec w domu jest wykonywana przeze mnie.

to teraz zapitala, 2-3 razy w tygodniu to pół tygodnia, jeszcze ci mało,

A Twój brat to ma jakąś żonę, czy jego dziecko ma mamusię?

Ja sama tez dobrze zarabiam. Ja i on mieszkamy z ojcem poniewaz tata ma nam przepisac po polowie domu. Moj bra jest w pracy 8 godzin, ale po pracy nigdy nie wraca na czas do domu. To na mnie zwala wszystkie swoje obowiazki. Moj brat jest od dwoch lat wdowcem.

brat jest wdowcem a to chyba normalne że faceci sobie sami nie radzą z dziećmi, warto mu troche pomóc chyba? tym bardziej że masz swoje dziecko i pewnie jakos sobie te dzieci czas zajmują razem, nie musisz ich na rękach nosić cały dzień, przeciez jak od 2 lat jest wdowcem to wnioskuję że dziecko nie jest maluszkiem któremu trzeba zmienić pieluszki i karmić piersią. to taka przeszkoda dla Ciebie??? tym bardziej że mieszkacie w jednym domu. a poza tym jak tato ma ci przepisać poł domu to chyba możesz w zamian prać i gotować....co ty byś chciała dom za darmo dostac????

A moze sie tak wyprowadzisz? Przeciez to dziwne, takie mieszkanie z bratem i jego dzieckiem pod jednym dachem. jak kiedys odziedziczysz dom, brat cie moze splacic. Kto mowi, ze musisz tam mieszkac?

Nie jestem egoistką. Chciałabym tylko żeby mój brat dzielił ze mną obowiązki na równi. Brat? z czego on mnie spłaci? przecież on zarabia mniej ode mnie. Ja teraz chciałabym otworzyć coś swojego. Mojemu ojcu bardzo zależy na tym żebyśmy tam wszyscy mieszkali z nim.

A czy tobie to wspolne mieszkanie odpowiada? Czy nie lepiej sie usamodzielnic w tym wieku? Czy "twoja" polowa domu jest np. jednym pietrem- tzn. czy jest mozliwe zrobienie z tej czesci domu zupelnie odrebnego mieszkania?

W tym domu już są zrobione dwa mieszkania, ja na jednym pięrze mieszkam ze swoim synem i ojcem. A brat ze swoim synem na drugim piętrze. I wszystko byłoby w porządku, gdyby oni przynajmniej docenili to co ja robie. A ja nawet marnego dziękuje nie usłysze.

znowu ten temat ? Już chyba za 3 razy zakładaląś taki tpoick - jeśli to nie prowo - to na co czekasz ? Az jakiś kafeterianin pojedzie do Twojego brata i mu " ręcznie " wytłumaczy ?

Przestan im prac i gotowac. To nie twoj obowiazek. Wypierz tylko swoje rzeczy- ich niech sobie leza. To samo z jedzeniem. Wiesz, jesli zdecydowalabys sie na wyprowadzke, to brat wcale nie musi cie kiedys splacac. Mozesz zachowac prawa do mieszkania i wynajac je komus. Mialabys z tego miesieczny dochod.

a gdzie twój mąż? tez mu nie chciałaś gotować i nawiał? ? ? chłop to chłop nie dziwi mnie że nie wykonuje tyle czynności co ty. najlepiej jakbys tatusia zagłodziła co? wtedy mieszkanko byłoby twoje i nie musiałabys gotować i sprzątać. za darmowche zupełną, bo teraz to sobie musisz zasłużyć na dom!!!!!