Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 91,8%

pytanie do samotnych 10 mln w totku czy druga połówka?

Polecane posty

Gość 91,8%

co wybieracie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz wątpliwości
oczywiście że kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wybrala 10mln
w totoku, z taka kasa jest w choojom wiecej szans na znalezienie partnera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość call the police
10 mln, z kasą to i połówka się znajdzie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he jasne że kasa
jak połówki nie mam to nie wiem co tracę, a kasę jakąś tam mam i wiem że to przyjemne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz wątpliwości
Najgorsze, że przypomniałam sobie, że miałam dziś zagrać - a już nie chce mi się wychodzić! :-( Ale może będzie większa kumulacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nie jesteście samotni
ale biedni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 mln w totku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 mln w totku
bedzie 1000 połówei i jeszcze full zostanie :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba oczywiste że
kasa, a potem dopiero kupie sobie połówke, ba, zaszaleje, nawet litra :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzeszek w papryceeee
Kasa. Jak mam znaleźć faceta to i tak znajdę. A za kasę bym się odpicowała i pewnie by szybciej poszło z drugą połówką :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja bede ta 'naiwna'...stawiam na czlowieka a nie na kase...ktorej tez nadto nie mam... obserwuje tych co mają.kasę..i dlatego wolałabym 'prawdziwe uczucie' a kasa zawsze..jakas tam sie znajdzie....;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polówki nie chce
10 M niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DRUGA POŁÓWKA
oczywiście;)❤️ Co mi z kasy gdybym miała być samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swooy
wybieram pieniądze, niby szczęścia nie dają ale pozwalają być komfortowo nieszczęśliwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za ciekawy zbieg okoliczności.. :) bo rano jak sie obudziłam,zaczęłam się zastanawiać co bym wolała...mieć kupe kasy czy chłopaka..i stwierdziłam,że gdybym odnalazła swoją miłość nic innego do szczęścia nie byłoby mi trzeba...i że w moim przypadku znalezienie faceta to jak wygrana na loterii :) Co by mi dała willa z basenem i wszystkie inne dobra materialne przy samotności. Sama zanudziłabym sie z tymi pieniędzmi na śmierć :) I nie zgadzam się,że najlepiej mieć najpierw dużo kasy to łatwiej znajdzie się faceta czy kobietę...znajdzie się ale co z tego,jak to będzie materialistyczny związek a nie miłość.Miłość,druga połówka to inna bajka ;P Wole nie mieć faceta niż mieć takiego,który by nie kochał mnie tylko przedmioty,ktore posiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sranie w banie
o tej połówce i miłości! ofkorzzz że hajs :classic_cool: hajs i nic mi więcej nie potrzeba :D kasa daje szczęście:classic_cool: duuuużo szczęścia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fortes fortuna adiuvat
kasa ;) i jakoś sobie wynagrodzę brak połówki innymi zajęciami ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle ważniejsi są dla mnie ludzie niż przedmioty.Widzę to chociażby po takich drobnostkach jak spotkanie z koleżankami czy nowe ciuchy i kieszonkowe- zdecydowanie wolę to pierwsze,przygody,towarzystwo i wspomnienia,nowe ciuchy sie nudzą a z kieszonkowym niewiadomo co uczynić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sranie w banie
milky way, ale masz ograniczone myślenie wzgl. kasy.. kasa to nie tylko kpowanie ciuchów i kosmetyów, ty chyba masz 15 lat że nie masz innych planów kasa to - podróże po całym świecie, możliwość spełnienia wszystkich marzeń, to np. wybudowanie zajebistego centrum rozrywki albo najlepszego klubu w mieście, to założenie wymarzonej firmy, pubu, wydawnictwa, kliniki.... to bezpieczeństwo, beztroska, życie bez stresu i presji... to miliony innych mozliwości a nie kosmetyki, ciuchy czy samochody. Pomyśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cicho bo echo
kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedziałam,że dostanę odpowiedź w tym stylu :D jesteście bardzo przewidywalni :classic_cool: nie wiem ile Ty masz lat,ale to oczywiste,że wiem,jakie możliwośći daje kasa,a ciuchy to był tylko taki przykład,głównie z tego względu,że pochodzę z dość biednej rodziny i na niewiele mogę sobie pozwolić,a jesli już coś dostanę,to właśnie nową bluzkę. Mi chodzi o to,że kasa mimo tych wszystkich podróży i interesów,blablabla,nie daje tylu wrażeń jakie daje drugi człowiek,miłość,bycie kochanym.Wypowiedziałam się w tym temacie, z perspektywy osoby,której brakuje zarówno pieniędzy jak i miłości.Bo wiadomo,że człowiek głównie ubolewa nad tym,czego nie ma,więc osoba bogata i samotna będzie pragnąć miłości a osoba biedna i kochana,pieniędzy.Ja jestem i niebogata i samotna,więc wybieram to,co bym wolała,choć wiadomo,że najlepiej byłoby mieć wszystko ;) Moim sensem życia jest miłość,przyjaźń i ona dałaby mi szczęście,bezpieczeństwo i to o miłości marzę,ale to jest moje zdanie,Ty uważasz,że lepiej mieć kasęi podróżować i dobrze,niech tak zostanie,ludzie są różni i rózne mają w życiu cele.Ja mogłabym powiedzieć,że masz ograniczone myślenie pod względem miłości ale pozostawie to bez komentarza,bo nie wiem tak naprawde kim jesteś i co o tym sądzisz,bo Cie nie znam,po prostu. :) A co do mojego wieku to niewiele się pomyliłaś/eś - mam 16 lat :) No i co z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sranie w banie
milki - ma to do rzeczy, ze masz 16 lat. Bo jako nastolatka jesteś na utrzymaniu rodziców, nie musisz myśleć za co opłacić miejsce do mieszkania, rachunki i setki innych rzeczy. To raz, a dwa, że wiadomo, ze w wieku szkolno studenckim wazniejsze dla człwieka są przyjaźnie, relacje, towarzysto, przygody z ludzmi itp.... później niestety jest trochę inaczej. Pzychodzi moment że ludzie stają się mniej pożądani, a nawet masz ich cholernie dosyć i marzysz o świętym spokoju - pod względem ludzi, bezpieczeństwa i kasy. Ludzie są zawodni i ja oraz większość znanych mi ludzi (im starszych tym więcej), nie opiera swojego życia, szczęścia w ludziach, bo ludzie raz są, raz ich nie ma. Ludzie odchodzą, po nich przychodzą następni i tak w kółko... Zresztą, bez sensu jest dalsza dyskusja chyba. Nie ma co się rozdabniać nad tym. Ja też kiedyś miałam 16 lat ;) było fajnie, ale już bym drugi raz nie chciała do tego wracać, może dlatego twoja wypowiedz mnie tak "poruszyła" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potrzebuję drugiej
połówki - jako człowiek jestem całością! :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×