Gdyby nakręcili film o waszym życiu to jaki by to był?

komedia? horror? Przyznaje się ze zgapiłam ten temat z innego forum i troche z demotywatorów :D Z przeczytanych jak dotąd odpowiedzi, najcześciej spotykałam się ze komedia :D a moje zycie to jakis nudny serial obyczajowy chyba :o

obrady sejmu

zdecydowanie horror

farsa :O

erotyk((( ))

dramat, rozdarcie miedzy ciałem a duszą i intrygujacą fikcja :(

to byłaby bardzo nudna telenowela, tasiemiec w którym brak akcji i emocji, w roli głównej przeciętna, szara brzydka nijaka kobicina która całe dnie spędza w necie nudząc się jak mops w przerwach od netu wyciska pryszcze, goli sobie nogi i gapi sie w lustro....czasem ogląda gejowskie porno, do tego sporo żre bo jedzonko to jedna z jej ulubionych rozrywek...:)

nie oszukujcie się oglądasz gejowskie porno? :D

tragikomedia

racja :( nie ma tzo sie cyganić usnelibyście z nudów po emisji dwóch pierwszych dni :(:O

to byłby horror a 'la egzorcyzmy Emily Rose :D

komediodramat obyczajowy ;/ i do tego długi, nudny i przekonujący ze zycie jest załosne

porno z elementami przemocy

byłby nudny smutny i żałosny :( :o

Nudny dramat... Z elementami komedii, bo główna bohaterka byłaby skończoną idiotką z mega pechem.

romansidło..:P eee z nutką dramatu ;)

o osobie mega zakreconej, zarowno pozytywnie, jak i negatywnie:P

mój to by była komedia pomyłek albo dramat jakiś:)

komediodramat psychologiczny, a gdyby wyciąć dłużyzny, opisy przyrody i dodać kilka wybuchów pirotechnicznych to nawet niezłe kino akcji ;)

Chyba załapałby się każdy gatunek, ale w większości byłaby to chyba czarna komedia

oyczajowy z elementami thrillera.

albo lepiej: Film psychologiczny. To lepsze określenie.

a wiec początowo lekki obyczaj:) potem ostry dyzur lub dr.house:(z domieszka horroru nastepnie familijny a teraz dokument z wariatkowa...serio:O kurwa!

Proszę odwiedźcie moje drzewko http://bufobufo.posadzdrzewo.pl Bardzo proszę, wystarczy kliknąć i zobaczyć jak piekny jest już mój dąb Dziękuję!!!! P.S. Hmm... chyba ironiczny obyczajowy:)

Naturalistyczna opowieść przepełniona elementami dramatu komedii farsy erotyku psychologicznie empatyczna groteska nafaszerowana mdłą melodramatyszczyzną z dominującą nutą operetki i odwiecznym umiłowaniem miuzikalu! :) dobre?

a moje życie to byłby meksyk ;) i meksykanska telenowela :) taka w stylu Sortilegio!!! pełna intryg szczwanych dobrych ludzi i tych złych którzy sa krok do tyłu

moj to bylby romantyczny dramat..