Podłe uczucie, okłamał mnie...

mój facet pojechał na narty w Alpy, ja nie z róznych powodów. Wszystko było ok, chciałam żeby jechał, jest zapalonym narciarzem, pojechał z kumplem. Ja miałam pozałatwiac zaległe sprawy, odwiedzić zaległech znajomych, itd. Wszystko spoko. Do czasu. Dowiedziałam się że jest tam moja koleżanka z kolegą -ni emiałam pijecie ze jadą, zbieg okolicznosci, nie mialm z nimi ostatnio kontaktu. Super, w sumie bede wiedziała z kim jest ;) Natomiast od mojej kolezanki dowiedziałam się ze ten jej kumpel miał wziąć jednego kolege i swoja siostre cioteczną - tym kumplem okazała się mój facet :O Nie wspomniał mi że bedzie w 4 -osobowym pokoju z dziewczyna jakas obcą (nie mówie o kolezance bo znam ja od dziecka i tu ni eo nia chodzi ) -powiedział że bedzie w pokoju z kumplem i kolegami jego żenada :O a może przesadzam?

niech zgadnę-jego znak zodiaku skorpion?śmieję się,ale miałam podobną sytuację ze skorpionem,kutas w końcu mnie zostawił,a widywano ich...właśnie z tą koleżanką

sellen.... a jeszcze niedawno w innym wątku pisałaś jaka to jesteś lepsza, o masz faceta a ja nie o nie mogę....... dobrze ci tak

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4413439&start=30

powaliło cie? to ze pojechał na narty nie znaczy ze nie jest moim facetem :P podnieciłes się bardzo?? uuuu

czytaj ze zrozumieniem kochana twój chłopak, bez którego nie możesz żyć pewnie puszcza się z tą lalunia, a ty chora w domku siedzisz, gotujesz, sprzątasz i czekasz na niego buhahahahah

taaaaaaaaaak, mów do mnie jescze :D