właśnie wróciłam z randki...

o dostalam jeszcze smska wlasnie ze super bylo, ze ponoc piekna jestem, i co robie jutro... :O Booooooooooooshe... jak milo napisac ze sie nie spotkam zeby nie urazic?

jak Cie nie zaprosil na nastepne spotkanie tylko esemesy pisze po spotkaniu to rzeczywiscie ciota

to moze sam facet sie zniecheci ;-)

gwoli wyjasnienia - nie jestem z M., to moj przyjaciel od dziecinstwa z ktorym spedzam caly wolny czas od 4 lat nie bylam na randce - bo wtedy poznalam mojego faceta z ktorym juz 2 lata nie jestem czyli 2 lata jestem sama

szukaj królewicza aż zanim się rozejrzysz zostaniesz stara prudernicą na którą nikt nie będzie chciał spojrzeć

inzynieros ---->>>- czyli mam sie wpakowac w zwiazek na sile byle by tylko nie zostac stara prudernicą na którą nikt nie będzie chciał spojrzeć ???? prosty sposob na skrzywdzenie bogu ducha winnego faceta

a ten M ma kogos//??

kurcze.... moze dzis nie odpisze juz nic, przeciez moge juz spac.... ale cos pasuje :( nie lubie chamsko ucinac kontaktu ani nie chce go urazic... kuzwa.... pls doradzcie jak to napisac

M. - nie ma nikogo na stale

najlepiej nic nie pisz, mowie w imieniu wszystkich facetow

nie jestem ciebie warta jestes za dobry nie zasluguje na ciebie nie chce teraz zwiazku wybierz sobie;) a najlepiej z jajami ze fajnie bylo ale nie spotkasz sie juz

PUA nie jestem ciebie warta --- nie bo nasunie kolejne pytania badz smsy ze czemu i jak to jestes za dobry - no tak jak wyzej.... nie zasluguje na ciebie - tak jak wyzej... nie chce teraz zwiazku - ta opcja najlepsza mi sie wydaje :) najbardziej lajtowa, chyba najmniej sie poczuje dotkniety fajnie bylo ale nie spotkasz sie juz - i znowu sms dlaczego :O hmmmm moze jednak kjiohouibnjbuj ma racje i nic nie napisze :O dzieki za rady

o jeszcze cos mi sie przypomnialo - CIAGLE MI SIE NA CYCKI GAPIŁŁŁ !!!!!!! wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

tragedia;)

a wogole dekoltu nie mialam... :O

jak sie gapil na cycki to nie ciota, pocieszające

hahahahahahahaha nie no tak czy siak temu panu ja juz podziekuje......

a nie lepiej uczciwie sprawe postawic? potem facet bedzie sie zastanawial 24godz/dobe wzorem lasek z tego forum - dlaczego ona milczy? moze miala wypadek? moze nie ma kasy na koncie? moze moj sms nie dotarl-i stworzy sie tutaj kolejny topik-> wyslalem jej smsa z zapytaniem co robi jutro, ona dotad nie odpisala-co to moze oznaczac? :D

na wczorajszego smsa nie odpisalam, a dzis na dzien dobry o 8 rano dostalam kolejnego milego, slodkiego smsa z cyklu jak mi sie spalo i czy wstalam :O chyba jemu sie wczoraj naprawde podobało :O a ja dalej nie wiem co mu odpisywac :O na gadu nawet nie wchodze :O moze napisze cos kolo poludnia....

randkowiczka255555, napisz mu w esie w ten sposób: nie mam nikogo takiego jak Ty, nie mam przyjaciół, a bardzo ich potrzebuje :) A tak na poważnie, napisz mu otwarcie, że nic z tego nie będzie i już. Nie ma co robić podchodów, bo facet będzie myślał, że to jakaś gra z Twojej strony i musi się bardziej starać.

no dobrze , postaram sie napisac wprost... jeszcze tylko ładnego smska musze sklecic... kurcze stara juz jestem a nie umie prostego smsa napisac :) ale na swoja obrone powiem ze na pare lat wypadlam z obiegu i nie mam wprawy w randkach, zachowywaniu sie po randkach, jak co i gdzie ale jedna zasada zawsze dziala: "byc szczerym" no ale przeciez nie szczerym do bolu :)

Przypomniało mi się... Kiedyś miałem randkę z atrakcyjną dziewczyną. Poznałem ją przez net, zanim się spotkaliśmy minęło 2 i pół miecha. A to dlatego, że rzucił ją chłopak i była zraniona. Nie była pewna czy się ze mną spotkać, twierdziła nawet, że się wstydzi nowo poznanych ludzi :) W końcu spotkaliśmy się. Było miło, sympatycznie, rozmawialiśmy ze sobą tak, jakbyśmy się znali kupę lat. W każdym bądź razie nie brakowało wspólnych tematów do rozmów. Pożegnaliśmy się czule, przytulak, buziak. Następnego dnia podziękowałem za udany wieczór. Ona była zachwycona, wydawało jej się, że to był piękny sen :) Obsypała mnie komplementami itd. Zaproponowałem kolejne spotkanie. I co? Po tyg. mi napisała, że jej serce jest zatrute poprzednią miłością, że nie potrafi mnie pokochać itp. bzdety. Nie może mi niczego obiecać. I zrozumieć tu babę. Może w dalszym ciągu kochała tego swojego eks, tylko po co prowadziła tę gierkę? Wystarczyło od razu powiedzieć, że szuka kogoś do pogadania i tyle. Dziwna klientka, która sama nie wiedziała czego chce. Cóż, straciłem tylko czas i nerwy.

heh - no coz moze spotkala sie z toba bo chciala wyprobowac metode "klina klinem" niestety po tygodniu zmienila zdanie :) tylko po co przez tydzien ci sciemniala :) no wlasnie wiec jesli bym mu teraz zaczela pisac zwykle mile smsy to on pomysli ze jestem zainteresowana.. a nie jestem..

ciekawe co on pomyślał o tobie a ile ważysz randkowiczko? nie jesteś gruba?

hahahahahaha a co to ma do rzeczy? tak jestem gruba :)

bo kobiety z nadwagą vel otyłością mają o dziwo zawsze największe wymagania a powinny zacząć od siebie - to wogole cud ze sie ktos nimi interesuje

no widzisz jednak cuda sie zdarzaja :) ale jakos nie uwazam ze grube kobiety maja wieksze wymagania od szczuplych bo i niby czemu :)

Dlatego nigdy nie pojde na randke żeby zadna dziewczyna nie była mną w ten sposób zniesmaczona

o rety... jednej sie podoba to drugiej cos innego - kwestia gustu :) a jak nie pojdziesz to sie nigdy nie przekonasz :)

a swoja droga ja jestem nienormalna - kreca mnie faceci stanowczy, pewni siebie, czasem szorstcy, glosno wyrazajacy i posiadajacy swoje zdanie, znajacy swoja wartosca, tacy co to zawsze wiedza lepiej :) chyba takie przeciwienstwo mnie :) ja mecze sie w zwiazku gdzie to ja musze nosic spodnie... wiec jak facet przez caly wieczor pyta co ja chce, gdzie ja chce, jak ja chce to mnie to meczy :) chore? ;)