pamiętaj aby Dzień Pański święcić!

Dziś niedziela - zachęcam wszystkich do spacerku do kościoła na mszę świętą niedzielną

nie mogę chodzić do kościoła :( Mieszkam na wiosce i jest mały kościółek, a ksiądz zwasze jak mnie widzi to dostaje takiego wzwodu, że nawet przez sutannę widać :o

Pamiętajcie dziatki, że nie iść w niedzielę do kościoła znaczy zgrzeszyć ciężko przeciw 3 przykazaniu Dekalogu - PAMIĘTAJ ABYŚ DZIEŃ śWIĘTY ŚWIĘCIŁ. Raz w tygodniu idziemy na godzinę do kościoła by uczcić zmartwychwstanie Pana Jezusa na mocy którego my kiedyś też zmartwychwstaniemy do życia wiecznego. Nie chodzenie do kościoła w niedzielę i dni świąteczne jest to grzech ciężki , a zatem grozi za to potępienie wieczne.

pewnie, że będę święcić przecież są moje urodziny

Nie będę komentowań zachowań róznych. Jeśli ksiądz ci nie odpowiada to stań sobie za filarem i masz jego widok z głowy. Co robić? :(

potępienie wieczne?

Moim zdaniem poza tym zamiast skupić się na księdzu zajmij się kasą w życiu to może opuścić szatańską wiochę - sama w takiej zapadłej dziurze mieszkam to wiem co to za piekło. Może wyjedź z tej wsi do miasta - od razu poczujesz się lepiej. Zachęcam do zmian w życiu - nie do ukrywania się za filarem z obrzydzeniem

opuścisz - miało być. sorry. Potępienie wieczne to kara, na którą w wypadku śmierci posyła Cię Bóg jeśli nie żałujesz przynajmniej za grzech ciężki. A najlepiej się wyspowiadaj i żałuj. A już przynajmniej - MINIMUM - czcij Obraz Miłosierdzia Bożego siostry Faustyny Kowalskiej i żałuj za grzechy to też do piekła nie trafisz - tak napisano - że które dusze czczą Boga w tym Obrazie te nie przepadną na wieki.

Miłosierdzie Boże = Litość Boga. Idźcie do kościółka dziś - dziś mamy piękną Ewangelię jak Pan Jezus lituje się nad kobietą cudzołożną - w sam raz dla kafeterii Ewangelia.

Mojego dnia nie święci się w kościołach ale przede mną waląc czołobitne ukłony.

ja tam nie muszę się ukrywać za filarem, kiedyś proponowałam księdzu sex ale odmówił mi mówiąc, że z takimi pasztetami jak ja się nie umawia:( woli młode jędrne dziewice, co robić?:(

Obraz Miłosierdzia Bożego jest tu i ówdzie w necie - można go sobie wydrukować nawet i mieć gdzieś przy sobie. To cudowny obraz.

Ja nie piszę tutaj ku swojej chwale tylko ku chwale Bożej. To są dwie różne rzeczy. W nagrodę już nawet nie mogę się zalogować No cóż... pozostawiam to bez komentarza. :( W ten sposób zbieram dobre uczynki, za które nagrodę odbiorę w moim przyszłym życiu. Koleżanek mam dosyć poza kafe, a może ktoś dzięki mnie zrobi sobie rachunek sumienia, wyspowiada się, pójdzie w niedzielę do kościoła lub zacznie się modlić? Kto wie? No to będę mieć plusa w Niebie tym więcej i oto chodzi

Nie będę Wam już tu posyłać Słowa Bożego na każdy dzień bo jesteście na nie trochę tu zbyt zdemoralizowani. Ale będę wam posyłac żywoty świętych różnych - żebyście byli trochę bardziej święci. Nie zostawię was całkiem samopas. Nie martwcie się

no i sprawię sobie białe ubranko, w kieszonkę wlożę książeczke do nabożeństwa, w rączki wezmę różaniec i boso wędrując przez wsie i miasta będę głośno śpiewać alleluja, nawracajcie się:)

Stul pysk i wypierdalaj

Niestety nie mogę sie zalogować i wielu rzeczy ukrócić dzięki interwencji wilków w owczej skórze z kafe :( no ale myślę, że dobry uczynek to dobry uczynek. Postaram się wziąć udział tu we wszelkich bilijnych dysputach (oskarżeniach jak to zwykle bywa) i podrzucić od czasu do czasu jakiegoś ciekawszego świętego - ku przemyśleniu. Co do jani to się mną nie gorszcie lecz jest to bardzo zdemoralizowana matka jak dla mnie :( Niestety nie mogę jej służyć. Ani nikomu z kafe. Zostaje mi w takim razie pociąć pewne osoby tu na kawałki :( Bo co? :(

Jania może wiecie - jest pobożna - ale Bóg nie mówił "bądźcie pobożni!" - mieliśmy wierzyć w jego krzyż i zmartwychwstanie. Pobożność to sprawa drugorzędna zwłaszcza jeśli jesteśmy złymi ludźmi (no jania akurat nie jest NIBY, ale myślę, że w środku niej kryje się jej BESTIA). I tyle :( Bestia jania. :( I tyle - jania nienzana, jania niokiełzana. coś w tym stylu. :( No nic to tyle. PAMIĘTAJ ABY DZIEŃ śWIĘTY ŚWIĘCIĆ - mówi Dekalog. Czyli Bóg.

Jak chcesz zasłużyć to myj codzienie mój kibel-taki dobry uczynek by się przydał.I przymiotniki piszę się z małej litery:P.

Myślę, że głównym problemem wielu dziwnych wariatek religijnych z kafe jest to, że mają kasę , z którą nie wiedzą co zrobią podczas gdy one ewangelizują komputer. No to ja im powiem - niech se opłacą służącą. Widocznie dziwnie ta kasa jest zarabiana skoro one nie wiedzą co z nią zrobić - gwiazdy kafe. No to właśnie im powiedziałam. Ja nie mam referencji na to by być ich służącą - to raz, a dwa - mam pewne poglądy, że wolę iść pod topór niż takim służyć :( Więc niech się ode mnie te gwiazdy ODWALĄ - i to tyle ode mnie

z którą nie wiedzą co zrobić - tak miało być. ps. albo niech se kupią kolejny komputer - też mają takie wyjście.

Czyzby wezwaniedonawróceniaipokuty zmienila nick na prawdziwa_owieczka_Boza???

Nie czytajcie tego topiki ludzie. Niedawno chyba ta sama osoba zalozyla podobny topik i ja na niego weszlam i zaczelam czytac. CO prawda nie bylam wzorowa katoliczka, ale w Boga i Jezusa wierzylam, modlilam sie do nich itp. Odkad przeczytalam ten topik, zaczelam sie zastanawiac nad kosciolem, jego slusznoscia i sensem. Autorka wyzywala innych od glupców, zwierzat, dziwek itp, byla niemila i fanatyczna, a to wszystko w imie Boga. Zaczelam sie zastanawiac nad tym wszystkim, szukac. I wkoncu moja wiara zaczela blednac, rozmywac sie w powietrzu. Odkrylam, ze Kosciól katolicki to chyba najbardziej pokrecony i nieprawdziwy odlam chrzescijanstwa, ze wiekszosc tego, w co wierzylam zostalo wymyslone przez papiezy i biskupów. Potem doszlam do wniosku, ze Jezus nie byl bogiem, ale madrym nauczycielem, dzialaczem spolecznym, po prostu milym i dobrym czlowiekiem, który umarl za swoje idee, a jego cialo pewnie sie rozlozylo jak kazde inne. Jedyne co mi zostalo to wiara, ze ktos tam jednak na górze jest, ale cala koscielna i chrzesciajanska otoczka prysla jak banka mydlana. Gdybym nie czytala tego topiku to pewnie w dalszym ciagu trwalabym sobie w wierze i niewiedzy.

No cóz... do osoby , która starciła wiarę przez wątek na kafe - musisz podać kto napisał ten wątek - jaka osoba. To po pierwsze. Po drugie - nie wchodź na taki wątek jak masz słabą wiarę. Po trzecie - umacniaj się w wierze. Po co jest Nowy Testament? żeby ludzie umacniali się w wierze. Jak wy to sobie wyobrażacie? Nic nie robiąc będziecie mieć coraz większą wiarę. Tak - nic nie robiąc pieniądze może wam z nieba lecą jak nakradniecie, ale z wiarą tak nie ma. Zostaje bezmyślne łażenie do kościoła i gorszenie się wszystkim, wszystkim, ale na pewno nie 7 przykazaniem. W Polsce nie wiem ile jest przykazań - 3 istnieje i 6 jeszcze. A siódme to nie jest grzech ciężki wcale :( ŻENADA :( Ale zawsze możecie trochę z tonu spuścić , nawrócić się i pokutować - oczywiście. ps. zmieniam ksywki już bo nie umiem się zalogować na czarno. Po prostu mnie wycięli z czarnego logowania :( No to git już jak sie nazwę - OTOPRAWDA - to moje najnowsze wcielenie - ciekawe jak długo :(

Każdy grzech przeciw Dekalogowi jest grzechem ciężkim. Pamietajcie o tym moje dziatki i żałujcie. Nie ma inaczej - Bóg Wam nie będzie służył - radą wam może służyć i tyle. Na kafe jeszcze nikt sobie wiary nie poprawił. Nawet na forach religijnych trzeba uważać. co można to na pewno czytać sobie Ewangelię - to poprawia wiarę, modlić się różaniec, chodzić często do kościoła - czytanie wątków, które nie mają żadnych przecież praw autorskich szczególnych oprócz nicka jest na własną odpowiedzialność. Można to skonsultować jednak zawsze - np. z księdzem. I tyle. A jak chcesz wierzyć w wątki z kafe to se wierz. Ja np. piszę - idź dziś do kościoła - czy grzeszę? Czy przez to wiarę stracisz?

Problem polega na tym główny, żeby się nie gorszyć ludzkimi uczynkami. I pośród złych uczynków zachować wiarę. Co jest trudniejsze zachować wiarę pośrd złych uczynków czy zmienić wiarę i mieć lepsze uczynki? Oczywiście człowiek powinien być dobry a nie zły, a z wiary powinny płynąć dobre uczynki, naprzód pobożność. No jest szczytem głupoty i tragedią ludzką gdy z wiary płyną złe uczynki. No ale ile ludzie obecnie mają grzechów to głowa pęka - jednakże gdy sie ich zapytasz - NIE MAJĄ ŻADNYCH GRzECHÓW. to jest punkt pierwszy tragedii wielu - Nie mAM ŻADNYCH GRZECHÓW. Jedni mają ich tyle, że Bóg im nie przebaczy nigdy, zaś inni wcale - jedna pycha. I tyle :( A Bóg zawsze lubił pokornych i celinków, zaś na koniec się zmienił i stwierdził, że lubi pyszałków. ? W Polsce się tak stało w 2010. :(

Nie mam żadych grzechów - grzeszę i nie mam żadnych grzechów - i to ciężko grzeszę. Co ci szkodzi człowieku zgiąć ten kark i przyznać ZGRZESZYŁEM CIĘŻKO - przynajmniej przed Bogiem. No cóż... widocznie nie jest to proste. ?

To jest taki mechanizm WYPARCIA - jest taki mechanizm psychologiczny - WYPiERAM SIĘ. Może psychologicznie należy zacząć od tego. Biorę rachunek sumienia z Dekalogiem i codziennie I przykazanie. I przykazanie - zastanawiam się ile mam grzechów z I przykazania. TYLE MAM GRZECHÓW - i przyznaję to, że jest grzech i mam tyle a tyle grzechów w pierwszym przykazaniu. NiE - nie mam żadnych grzechów albo nie ma pierwszego przykazania - jest głupie i bez sensu. No i od tego sie zaczyna wszystko. Od pyCHY - a może nie? :(

Jest jeszcze takie wyjście - NIE NAZYWAM SIĘ KATOLIKIEM bo nim nie jestem. Z nazwy - z tradycji nim jestem , z wiary rodziców powiedzmy. A ja? w co ja wierzę? W buddę - no dobrze to jesteś buddystą ale i sprawa gra. Oczywiście źle wierzysz, ale w coś tam se wierzysz. I tyle. :(

Oto jest pierwszy wpis na moim blogu - o pokucie i nawróceniu nt jak ważna jest Spowiedź Święta. Poczytajcie wszyscy, którzy w ten pierwszy dzień wiosny chcecie zacząć od nowa swoje życie. Bo dziś pierwszy dzień kalendarzowej wiosny W KK już pisałam ewangelia o niepotępionej cudzołożnicy jani. Nikt jej nie potępił to Bóg również i tyle. ================================== Witam, ten pierwszy post mojego bloga poświęconego nawróceniu i pokucie zatytułować postanowiłam krótko lecz bardzo treściwie. KIEDY? Kiedy najlepiej zacząć nawrócenie i pokutę. Odpowiedż na to pytanie jest bardzo prosta. ZAWSZE. Zawsze można nawrócić się i pokutować. Można zacząć czas nawrócenia i pokuty od 1 dnia Nowego Roku. Czy to zły pomysł? Ale można rozpocząć zmianę samego siebie w Wielkim Poście. Od Środy Popielcowej - lecz nie tylko. Dlatego właśnie rozpoczynam mojego bloga w dniu dzisiejszym - 4 marca 2010. Wielki Post trwa już ponad 2 tygodnie. Do Świąt Wielkanocnych zostało jeszcze sporo czasu. Ktoś może powiedzieć "Ojej, no to może za rok w takim razie zacznę moje nawrócenie i pokutę skoro Wielki Post rozpoczął się już 2 tygodnie temu. Jestem człowiekiem skrupulatnym, wszystko liczę i mierzę, nie potrafię rozpocząć swojego nawrócenia i pokuty w czasie trwania Wielkiego Postu. Najlepiej zacząć za rok od początku - czyli od Popielca". O nie! Nie rób tego! Dlatego właśnie postanowiłam zacząć tego bloga w środku trwania Wielkiego Postu. Zacznij swoje nawrócenie i pokutę od zaraz, od dnia w którym znajdziesz tego bloga i zaczniesz go czytać. Taki jest cel jego powstania. Ma pomóc w nawróceniu i pokucie od razu. Być może czytasz tego bloga jeszcze w czasie trwania Wielkiego Postu, a być może jest listopad 2010. Nie ważne. Ważne jest to, że musisz zrozumieć wielkość swoich grzechów i starać się być coraz lepszym człowiekiem. Od zaraz. Dlaczego nie? "Ojej - usłyszę być może odpowiedź - właśnie w tym cały problem. Ile ja mam grzechów! Bardzo dużo! Mam takie mnóstwo grzechów , że nic mi nie pomoże już. Jestem chyba już na wieki potępiony." To jedna możliwość odpowiedzi. Inna jest skrajnie odmienna i brzmi "Nie mam grzechów. Z czego mam się poprawiać?". Obydwie odpowiedzi choć skrajnie odmienne prowadzą człowieka do tzw. marnego końca. Dlaczego? Pierwsza odpowiedź - Bóg nigdy nie wybaczy mi moich grzechów - to zaprzeczenie wiary człowieka w Boże Miłosierdzie. A zatem jest to zaprzeczenie wiary w to, że Bóg odpuszcza grzechy każdemu człowiekowi - wszystkie - dopóki człowiek żyje zawsze ma możliwość by pojednać się z Bogiem - nawrócić i pokutować. Żałować za grzechy szczerze bo to jest istota nawrócenia się człowieka czyli zwrócenia się na nowo ku Bogu i Jego wartościom - szczery żal za wszystko , co zrobiliśmy wbrew przykazaniom Bożym. Druga odpowiedź - Nie grzeszę to po co mam się nawracać -jest równie przewrotna co pierwsza. Każdy człowiek grzeszy. Nikt nie urodził się bez grzechu. A nawet bez jakiejkolwiek pomocy od razu powiem Ci jaki jest Twój grzech wiodący w tym momencie - to pycha iście szatańska. Co więc może być dalej? Czy całe Twoje życie jest równie przewrotne jak Twoje postępowanie wobec Boga? Tym bardziej musisz zbadać sam siebie. Być może jeszcze bardziej potrzebujesz nawrócenia i pokuty niż jesteś w stanie to pojąć! Zacznij i Ty od dziś! Wielki Post nadaje się doskonale na czas przygotowania serca dla Boga. W tym blogu postanowiłam wkleić kilka zdjęć wiosennych kwiatów. Do Świąt Wielkanocnych zostało jeszcze trochę czasu. Obyście drodzy Czytelnicy zdążyli posprzątać nie tylko wasze piękne mieszkania, ale i serca by wyglądały na Wielkanoc jak kwiaty wiosenne, które przyozdobią wasze domy. Niech taka wiosna zagości w Waszych sercach - wiosna spotkania z Bogiem. Jak to zrobić? To proste. Musicie żałować za grzechy, ale to dopiero początek. Trzeba się wyspowiadać. Aby dobrze wyspowiadać się należy dobrze do spowiedzi się przygotować. W tym Sakramencie - Pojednania z Bogiem i Pokuty Bóg odpuszcza człowiekowi Jego winy. Po dobrej spowiedzi możesz udać się do Komuni Świętej i przyjąć Boga do swojego serca. Jak przygotować się do dobrej spowiedzi? Po pierwsze należy zdać sobie sprawę z 5 warunków dobrej spowiedzi. Są to kolejno: 1. rachunek sumienia 2. żal za grzechy 3. mocne postanowienie poprawy 4. spowiedź (wyznanie grzechów) 5. zadośćuczynienie W celu sporządzenia rachunku sumienia można posłużyć się książeczką do nabożeństwa lub znaleźć rachunek sumienia z Internetu. Oto strona www gdzie można sporo przeczytać nt. spowiedzi świętej a także znaleźć dobre rachunki sumienia i od tego trzeba zacząć. http://adonai.pl/sakramenty/spowiedz/ POWODZENIA! Oby Wasze serca na Wielkanoc wyglądały jak świeże wiosenne kwiaty. Tego Wam życzę a już wkrótce kolejne wpisy poświęcone nawróceniu i pokucie. Pamiętajcie, że jest ciężkim grzechem jeśli w czasie wielkanocnym nie idziecie do spowiedzi i Komuni Świętej. Weźcie to sobie do serca. ====================== Zobaczcie jak dobry jest Bóg - wszystko wybacza Tylko zechciejcie przyjąć Jego litość.