Dzięki dojrzałym emocjonalnie mężczyznom nigdy nie będę uprawiać seksu...

Jesteś OK, tylko okoliczności nie sprzyjają..

Skąd jesteś?

ja? z internetu;)

Też tak mam. To zaniżone poczucie własnej wartości połączone z pewnego rodzaju egoizmem uczuciowym, objawiającym sie właśnie nieśmiałością. Troche to straszne, ale już sie z tym pogodziłem. Jeśli jest mi pisane, że będę sam- to tak będzie. Jeśli kogoś poznam- to nie będe robił tego na siłe. Tylko wtedy takie uczucie będzie prawdziwe.

mozę i ja sie wypowiem,dawno temu moja kolezanka sama sie rozebrala i zaproponowala sex,kochalismy sie dlugo i wogole ale czulem ze cos jest nie halo bo jakos ciasno jak przez dziurkę od klucza :D i nagle uświadomilem sobie ze ona kocha się pierwszy raz:P stałem jak wryty a ona poklepala mnie po ramieniu i powiedziala ze woli mieć pierwszy raz ze mna jako kolegą z dzieciństwa i miec wspomnienia niż dać sie byle komu i potem żałować na całe życie. Teraz ja mam 29 a ona 23 i milo wspominamy ta sytuacje mimo ze mamy swoje rodziny.

darroo - urzekła mnie twoja historia...

rodzina w wieku 23 lat to patologia:P

miec 23 lata i mieć męża to chyba zadna patologia? zreszta jak tam uwazasz, Namolny moja historia miala dać do zrozumienia ze lepiej isc do lozka z kims ze swoich niz z obcym :P tak wiec dziekuje za uwage

themainlooser - głęboki oddech... i skok na głęboką wodę :)

łatwo powiedzieć. Nigdy nie skakałam do wody - boje się. Naprawdę, tak dosłownie:)

Raz spróbujesz i będziesz chciała ciągle :D

namolny,radzisz, żeby poszła z kimś kto ją nauczy i wyróżni itd...a Ty byś z kimś poszedł do łóżka dla samego faktu ?

Gdyby była atrakcyjna i sympatyczna... no cóż, nie będę ściemniał - zdarzało się :p

..ale dość rzadko. Generalnie liczy się jeszcze coś więcej od samej fizyczności.

generalnie to wszysscy tak mówią ;p

Seks z bliską osobą jest znacznie przyjemniejszy niż z obcą...

a jednak jednorazowa przygoda z obcym musi być pociągająca skoro jest tyle skoków w bok

Themainlooser czy Ty w ogóle musisz o tym mówić facetowi ? Ja nie widzę ku temu żadnego powodu. Dość dawno temu był w tv film pt. "Brzydkie kaczątko". Facet po upojnej nocy stwierdził: "nie wiedziałem że byłaś dziewicą", na co ona odpowiedziała "Teraz już nie jestem".

autorko łatwiej będzie Ci jak się po prostu zakochasz, wtedy hormony buzują i hamulce puszczają, po prostu będziesz chciała pójść do łóżka z tym mężczyzną w którym się zakochasz. Ale robisz na odwrót.. Ty chcesz się pozbyć dziewictwa bo dla ciebie to nie jest "normalne", bo odstajesz od reszty i od przeciętnych ludzi, którzy utracili dziewictwo w wieku 18 lat i czujesz się gorsza. Masz blokade bo nie chcesz być traktowana jak rzecz do zaspokojenia. Ty po prostu się zakochaj, nie idź na siłę do wyra z jakimś nic nie wartym fagasem, który chce Cię tylko przelecieć. No i jeszcze wcale nie spotkałaś dojrzałego emocjonalnie mężczyzny, nie wiesz tak naprawdę jaki jest dojrzały emocjonalnie mężczyzna a używasz tych słów... Dojrzały mężczyzna jest DOROSŁY i odpowiedzialny w 100% za uczucia drugiej osoby,którą kocha. Nie mów od razu że jesteś dziewicą o takich rzeczach później mozesz powiedzieć, jak poczujesz że ta druga osoba jest Ci bliska i zrobiłąbyś wszystko zeby z Nią być...

to była bardzo błyskotliwa odpowiedź. ale też uważam że tego nie powinno sie mowic jesli to nie jest ukochany. większosc nawet pewnie nie zauwazy, jesli sie ma talent powiedzmy aktorski

autorko co w ogóle znaczy dla Ciebie słowo "normalny"??? Naprawdę chcesz by jak reszta ludzi na całym świecie?? chcesz byc normalna, czyli przeciętna:P??? Co mają w sobie normalni i przeciętni ludzie że bierzesz ich za wzór???? Dla mnie tacy ludzie są nudni, szablonowi i boją się przełamać, czy przeciętny i normalny człowiek coś osiągnął i dokonał niesamowitych zmian???

dlaczego mowisz o tym ,komus kogo znasz od kilku godzin?bo piszesz,ze na jakies imprezie,ze przegadaliscie pol nocy a potem intymna sytuacja i o tym mowisz.To gdybys nie byla dziewica i gdyby sie gosc nie wystraszyl to co-przespala bys sie z nim po tych kilku godzinach znajomosci??jesli tak to bez komentarza a jesli nie,w takim razie po co o tym mowisz nowo poznanemu czlowiekowi??/przeciez o takich rzeczach nie mowi sie przy pierwszym spotkaniu.gdy ja poznalam mojego obecnego chlopaka mialam 21 lat i tez bylam dziewica ale zanim do czegokolwiek doszlo to najpierw przez miesiac sie spotykalismy,bylo fajnie,poznawalismy sie i zaczelismy sie wtedy w sobie zakochiwac.I gdy mu wtedy o tym powiedzialam,gdy juz byl we mnie zadurzony to byl bardzo zadowolony,cieszyl sie jak glupi ze bedzie moim pierwszym.a na poczatku mu o tym nie mowilam bo na poczatku nie mialam zamiaru sie z nim bzykac,wiec nie rozumiem dlaczego mowisz o tym przy pierwszych spotkaniach gosciom,ktorzy i tak nic do ciebie nie czuja?

no właśnie!

Problem w tym, że być może autorka z różnych względów nie może (nie chce, nie potrafi itp) obdarzyć nikogo miłością - więc ma z tego powodu zejść jako dziewica, odmawiać sobie przez całe życie przyjemności z seksu??

no pewnie,ze nie ale to tez chyba nie znaczy ze ma mowic o swoim dziewictwie kolesiowi ktorego dopiero co poznala,sama jestem kobieta wiec nie sadze tez zeby bedac dziewica chciala przespac sie z kimkolwiek,po paru godzinach znajomosci.Wiec to raczej chodzi o to ze ma zle podejscie do tematu-ze tak powiem zaczyna od d...strony:D

namolny z miłosci się nei może otworzyć więc myślisz, ze z obcym będzie lepiej?

themainlooser, skąd Ty tych baranów wytrzasnęłaś? nie musisz też iść z pierwszym lepszym do łóżka tylko po to by stracić dziewictwo! ogarnij sie laska, kup sobie nową sexowną bieliznę i ładne obcasy, zmień fryzurę i śmichnij się do samej siebie:)...Ty MASZ ZACZĄĆ EMANOWAĆ SEXEM!!!.... faceci mają się tobą zachłysnąć!!!....ten właściwy znajdzie się wśród potopu szwedzkiego:) na ciebie:)

Droga autorko,na twoim miejscu poczekała bym na tego właściwego faceta,i bez pospiechu. 26letnia dziewica to jeszcze nie koniec świata. Poznasz fajnego faceta który jest tego wart i nie ucieknie na sama myśl,że jesteś dziewicą a stanie na wysokości zadania i wprowadzi Cie w ten "tajemniczy świat" :)

fev, nie chcę emanować seksem, bo to oszustwo. Właśnie często tak poznaję facetów - im się wydaje, że jestem bardzo seksowna, pewna siebie, taka "suka" (jak to ostatnio określił pewien miły dżentelmen:O ) A to właśnie jest problemem - nie chcę być tak traktowana. Oczywiście zgadzam się - powinnam się zakochać. Ale to nie jest łatwe. I nie zależy ode mnie, nie mam na to wpływu. W swoim życiu 3 razy byłam w takiej sytuacji, że wylądowałam w jednoznacznej sytuacji z nieznajomym, za każdym razem byliśmy obydwoje pod wpływem alkoholu i po prostu powiedziałam prawdę, żeby ta osoba nie poczuła się jakoś... odrzucona? Żeby podkreślić, że to nie wina tej osoby, że nic z tego dzisiaj nie będzie, tylko moja.

na właściwego, właściwego... ile można czekać...