kompleks szarej myszki

wydaje mi sie ze niezaleznie jak sie ubiore to zawsze na tle innych kobiet wygladam jak taka szara myszka

mam cienkie wiecznie przyklapniete wlosy a to jeszcze poglebia te moja bylejakoc i nijakosc

To uzywaj lakieru pantene pro vie zwiekszajacego objetosc wlosow i myj wlosy takim samym szamponem (geste i mocne). A po co sie stresujesz od razu jak gdzies idziesz.....czuj sie pewnie i wyeksponuj to co masz najladniejszego w sobie.

lakiery jeszcze pogarszaja sprawe. chodzi o to ze wlasnie idac gdzies szykuje sie czuje sie dobrze a potem jak juz tam jestem to zaczynam sie zle czuc i wydaje mi sie ze jestem taka jakas szara bezbarwna

czy to tkwi tylko w Twoim stylu ubierania sie czy raczej w psychice? jestes niesmiala, ciezko sie odezwac w towarzystwie, masz zanizony poziom swojej wartosci?

nie wiem czym jest to spowodowane ale jak patrze na inne kobiety to wydaje mi sie ze sa lepiej ubrane takie bardziej wyraziste a ja taka mdla i nijaka

tez mam kompleks szarej myszki. na dodatek mimo 29 lat mam siwe wlosy juz prawie wszystkie. farbuje je ale po tygodniu juz widac odrosty. czuje sie przez to bardzo staro i malo atrakcyjnie. siwizna po 40 to cos naturalnego . niestety przed 30stka wyglada to dziwnie i nieatrakcyjnie