Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość assasama16

Czy ja jestem jakaś dziwna?

Polecane posty

Gość assasama16

Na wstępie powiem, że mam 16 lat i chodzę do trzeciej gimnazjum. Piszę tu, bo zastanawia mnie jedna rzecz. Powiedzcie mi, co o tym myślicie. Wszystko zaczęło się w ubiegłe wakacje, kiedy to po raz pierwszy spróbowałam alkoholu ze studentami. Od tej pory chodzę na imprezy na których bez alkoholu się nie obejdzie. Nieważne, czy na koncert, czy na domówkę, zawsze będę pijana. Raz w życiu zdarzyło mi się, że naprawdę się wstydziłam, kiedy stłukłam kilka szklanek i całą noc w domu darłam się, bo krzykiem tego nazwać nie mogę. Problem polega na tym, że niektórzy wytykają mi, to że ja się doskonale bawię z tymi pijanymi, a ci co mniej wypili już nie. Dzisiaj napisała mi ironicznie koleżanka, że chyba się świetnie wczoraj bawiłam na koncercie. Tak, to prawda. Moje koleżanki piją, żeby się rozluźnić, a nie tak jak ja. Tylko, że ja naprawdę odczuwam z tego przyjemność, mam co wspominać. Nie robię nic złego, po prostu korzystam z młodości. O co im chodzi? Czy to jest jakaś zazdrość, że bardzo często jestem w centrum uwagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assasama16
Dodam, ze moja srednia na imprezach to 3 kutasy na godzine :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assasama16
Nie popadnę. Gdybym nie szła na impreze, to nie muszę się iść napić. Nie chodzi o to, że odczuwam potrzebę wypicia piwska, czy czegoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroscni sa, pewnie jests lądna? objawia sie to na kilka sposóbów - dogaduja Ci i dogryzaja szukajac w dziury w całym ( czyli w Tobie) - podlizują Ci sie - nie chce miec z Tobą kontaktów, w ramach niekorzystnego dla nich kontrastu :( tak postpuja ludzie zazdrosni w przewazajaca jest pierwszy typ ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyglądam trochę (Dużo?) starzej niż naprawdę mam lat. Nie będę ukrywać, że faceci się na mnie patrzą. Nie chce, żeby zabrzmiało to jakoś głupio. Cały czas słyszę jakies dogryzki z ich strony, tu wraz z przyjaciółką doszłyśmy do wniosku, że chodzi o zazdrość. Zawsze mają jakieś pretensje, że ja coś robiłam, a ich tam nie było. Ja sie świetnie bawiłam, a oni pewnie w domu siedzieli. Takie mam odczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ze niby jest czyms złym? :O nieeeee!!jest czyms sprawidliwym a niekótrzy z góry maja lepiej :O wiec doopa trzeba sie troche podbudowac kosztem , tych "lepszych" ja tak akurat nie robie , ale to klasyczne :O 🖐️ ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akkklaaa
stracilas szacunek sama dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki =) Po prostu denerwuje mnie takie gadanie, robienie mi wyrzutów z tego, że rodzice mnie puszczają na koncerty, czy imprezy, a ich nie. Mają do mnie zaufanie i nigdy ich nie zawiodłam, a ze strony dziewczyn ciągle słysze kometarze: "no, ja na miejscu twoich rodziców to bym cie nigdzie nie puszczała". Nie mogę tak po prostu olewać tego. Chodzę jednak z nimi do klasy. Swoją drogą, spotykam się z tą sytuacją tylko ze strony dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccccm
Bossshhh... laska, czego ci zazdroszczą, że chodzisz na imprezy żeby się nawalić i narobić dymu? Dziewczę, to dla ciebie jest dobra zabawa? Bo dla mnie to jest patologia i dno. I uważaj, bo kiedyś po pijaku, to cię ktoś na tej imprezie zgwałci albo przydarzy ci się coś jeszcze gorszego. Co tobie panienko wydaje się, że to jest powszechny sen o udanym życiu, naprucie się i rozrabianie? Nieźle zaczynasz i tak pewnie skończysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efatk
Bo trudno nazwać szacunkiem do siebie nawalane się w trupa w ramach dobrej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te komentarze są głównie ze strony bliższych mi koleżanek, z którymi prawie (co piątek?) idę do miasta. Co do towarzystwa, to jest tak. Mam przyjaciółkę, która to rozumie. Koleżanki w klasie, to wiadomo. Jest taka grupa, niepijąca, ale oni normalnie rozmawiają ze mną. Chłopaki w klasie to większość pije tak jak ja. Mam też znajomych "spod bloku", (nie siedzę pod blokami z piwem!). Są to dresiarze, łysole no wiadomo. Lubia mnie, mimo że jest wyraźna przepaść między nami =) Jestem naprawdę otwarta na każdego, ale jeśli miałabym po każdej imprezie wysłuchiwać, czego to ja nie zrobiłam, kto nie byl na mnie wkurzony itp, to dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa a te umoralniajace teksty jej kolezanek to na pewno kwestia dobrego wychowania , a nie zazdrosci :O trzeba imprezować, byc pewnym siebie i nawizaywac kontakty z innymi ludzmi ja bez tego i wcale nie mam dobrze :O 🖐️))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja się nie nawalam do nieprzytomności! Nigdy w życiu niczego głupiego nie zrobiłam po alkoholu. cccccm: Jakiego dymu? Gdybym była sama pijana, to dobra, ale na imprezie prawie każdy jest juz wstawiony! efatk, daj spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przerwa, dzięki =) Naprawdę dużo mi dało wsparcie z twojej strony =) Co do tego dymu i zwracania na siebie uwagi. Nie rzucam się po podłogach, nie tłukę butelek, nie liżę się z żadnymi chłopami, nie daje się macać za tyłek. Uważam na zboczeńców i patrze na to co pije i pilnuje tego. I wcale nie myślę, że życie to jakiś piękny sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcześnie zaczęłaś, ale rzeczywiście granica wieku w libacjach ostatnimi czasy niebezpiecznie się obniża. Baw się, szalej i korzystaj z młodości, ale uważaj na siebie. Łatwo jest coś wpaśc, gorzej potem się wygrzebac. dobrze że mam ten okres za sobą;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj sie :) ja tez imprezuje i nie uwazam, ze to cos zlego. o ile potem spokojnie wracasz do zycia i obowiazkow. ktos tu napisal, ze to dno i cos tam. bez przesady, picie piwa i wyglupy ze znajomymi to nic zlego. a co do bezpieczenstwa to po prostu pij w zaufanym towarzystwie, zeby zawsze ktos znajomy mogl Ci pomoc jakby ktos Cie zaczepial. pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem o czym piszesz
bo sama tak robię, mimo że mam 26 lat. Wiele razy miałam w życiu urwany film, ale spijam się tylko w towarzystwie i tylko na imprezach, nie mam poza tym szczególnej chęci do picia. Ale to jest rodzaj ucieczki i dobrze o tym wiesz. Robiłam tak całe liceum, studia, robię i teraz. Czasami jak stanę z boku i popatrze na te imprezy, na to, co sie dzieje, na zycie, po prostu wole się napiedolic i miec iluzje dobrej zabawy. Tez to na pewno zobaczysz, jeśli masz troszkę mózgu. Ale wtedy wszystko staje się jeszcez trudniejsze do zniesienia, i znowu trzeba sie napruć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuapouszek Faktycznie, zaczęłam wcześnie. Myślę, że póki się ucze, nie zawalam szkoły, mogę pić. Dbam o to, aby rodzice byli zadowoleni z moich ocen. Chce sie dobrze uczyć, żeby iść do dobrej szkoły, ale w weekend imprezować. Nie wyobrazam sobie siadać pod blokiem z piwem i tam pić z jakimiś blokersami. Głównie moi znajomi są to starsze ode mnie osoby, które znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ale sie usmialam
z ta zazdroscia :D gdyby ci zazdroscily to by tez pily bo co to niby takigo? zazdroszcza ze jestes w centrum uwagi gdy ejstes pijana? No sorki, ale to nie powod do zazdrosci...gdybys byla w centrum gdy nie ejstes pijana itp to wtedy mialyby czego zazdroscic z tak? po prostu krytykuja Cie bo wiedza, ze zle robisz i tyle. Zazwyczaj tak jest ze jak ktos sie usprawiedliwia gdy inni go krytykuja to mowi "zazdroszczami" Uwierz mi ze nie ma czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ale sie usmialam
przerwa ale glupoty piszesz...taaa zachecaj smarkule jeszcze bardziej do picia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi bardziej o zazdrość, że im rodzice nie pozwalają. więc to nie jest nic takiego Może źle sie wysłowiłam, nie jestem w centrum uwagi gdy jestem spita. Tak jak każdy na imprezie gadam, śmieje sie itp. A one "zamulają".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak zazdroszcza ! takie sa realia koncem gimnazjum i całego liceum i moze nie koniecznie picia, ale tego że ma starszych znajomych i pewnie charakteru i mozliwosci wyskoczenia na jakies imprezy na tym etapie zreszta jak i kazdym nastepnym liczy sie kto jest ładniejszy, bardziej przebojowy, ale nie głupi i patologiczny uwierz żę bardziej życie niszczy,bycie w cieniu i niedowartosciowaniu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ale sie usmialam
a czy nie mozna byc po prostu normalnym? widac jednak autorka nie do konca uwaza ze to co robi jest normalne o czym swiadczy temat tego topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to znaczy być normalnym? Bo nie rozumiem\ Mam siedzieć w domu w weekendy, kiedy przez cały tydzień zapierdzielam z nauka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×