chłopkao 7 lat starszy

mam 17 lat i zakochałam się w chłopaku o 7 lat starszym mieszka na tej samej ulicy co ja, spotykam go na każdym kroku i nie mogę przestać o nim myśleć gdy go spotykam serce mi zaczyna bić jak by chciało mi wyskoczyć z piersi od czasu do czasu bywa u mnie w domu gdy go poproszę aby mi pomógł w czymś chętnie to robi gdy ostatnio przyszedł do mnie nogi ugieły się pode mną i ręce mi się zatrczły trzęść chciała bym go poderwać ale nie mam na to wystarczającej odwagi boję się z jego strony odrzucenia wiem na 100% że nie ma dziewczyny zaskoczył mnie ostatnio tym że podwiózł mnie do szkoły tylko że z rozmowy nic nie wyszło by jechała z nami też moja niezbyt lubiana koleżanka i on nic nie mówił i ja też i tak milczeliśmy ale gdy rozmawiałam z nim sam na sam to nawet miło było tylko on zawsze jest w otoczeni kolegów i ja wtedy nie mam odwagi do niego zagadać. Co mam zrobić w takiej sytuacji? PROSZĘ O POMOC:D

no piszesz, ze przychodzi do Ciebie jak czegos potrzebujesz, czy do pomocy. To zapros go nastepnym razem, powiedz, ze potrzebujesz go i wtedy mu powiedz o swoich uczuciach do niego :)