Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grawitacja

Zostawić wszystko i wyjechać do niego?

Polecane posty

Nie wiem co robić. Mój narzeczony znalazł prace we Wrocławiu i przeprowadził się tam. Umówiliśmy się, że ja do niego dojadę, ale sama nie wiem. Boje się. Nie wiem czy znajdę prace, tu mam dobrą posadę, nawet dobrze płatną... A tam nikogo bliskiego, oprócz niego oczywiście... Póki co widujemy się na weekendy, bo to odległość 80 km. Co byscie zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella w sukience
Nikt bliski? a On?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadaje
80 km?????????? to tyle co nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co chodzi bo ja nic nie
80km to przecież nie dużo 1godzina samochodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupu
Ja w życiu nie rzuciłabym wszystkiego dla faceta, ale rób jak uważasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella w sukience
z doświadczenia wiem, że obcy ludzie zawodzą. Nie są rodziną. Więc..jechac bo koleżanka, znajoma itp? No a jak masz tam prawie rodzinę, jego, to co innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelliss
oj oj lepiej sie zastanów ..ja tak zrobiłam dla miłosci ,zostawiłam wszystko ,prace ,mieszkanie i przyjechalam tam gdzie on ,=500 km nas dzieliło=rozmawialismy o tym długo przed ...i odbiło mi sie to wielka czkawka teraz mieszkam sama nie mam pracy ,ani jego wiec zastanów sie czy warto rezygnowac ze swojego zycia i jechc w wielka niwiadoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie sie zastanawiam, ehh.. ide sie przewietrzyć ;) do urzędu miasta, sprawy słuzbowe, ale może mi ciepły powiew wiatru dobrze na to myslenie zrobi. Z drugiej strony on ma wracać do mniejszego miasta? to mniejsza szansa dla przyszłych dzieci, mniejesze mozliwości rozwoju... są za i sa przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella w sukience
problem zacznie się wtedy kiedy On cię zawiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej nie:P.Recesja teraz rośnie i będzie dalej rosła:P.Napisz kiedy się urodziliście to stwierdzę czy do siebie pasujecie:classic_cool:.A przecież możesz chyba go od czasu do czasu nawiedzić:classic_cool:.W tamtą i z powrotem to można nawet rowerkiem dojechać:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdyyyyyy tego nie rob
dla faceta! jak zaczynac wszystk od nowa to dla siebie zauwaz ze on wyjechal i cie zostawil, a mogl odmowic tej pracy i szukac tu gdzie mieszkasz ty, nie? poza tym 80 km to tyle co nic, mozesz do niego jezdzic nawet czesciej niz w weekendy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak .....
uważam ze powinnaś podejść do sprawy na spokojnie możesz zacząć się rozglądać za pracą we Wrocławiu i jeśli nadarzy się okazja korzystnej zmiany pracy wtedy dopiero zacznij działać ....najważniejsze żebyś na samym starcie była niezależna finansowo no i jest jeszcze kwestia tego czy jesteś pewna że chcesz dla tego faceta rzucić wszytko co teraz masz...czy ufasz mu itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta Twardsza niz stal
zostaw go i znajdz innego przeciez nie warto zmieniac swojego zycia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Twój narzeczony? to znaczy ze chcesz za niego wyjśc za maż, załozyć rodizne itd.? i jak sobie to wyobrażasz - tak na odległosć? a Wrocław to przepiękne miasto, pełne mozliwości, moż ejednak warto zacząć szukać tam pracy i jak znajdziesz jakaś odpowiednią to się przprowadzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wszystkim za rady, właściwie to większość z Was stoi na podobnym stanowisku jak ja. Spokojnie próbować szukać dobrej pracy we Wrocławiu, a jak się nie uda myśleć co dalej... To samo radzi mi mój chłopak. Tylko zastanawiam się czy ja w ogóle dostanę pracę bo nie mam jeszcze dzieci, a chciałabym mieć. Byłam na kilku rozmowach kwalifikacyjnych, co prawda gdzie indziej nie we Wrocławiu, ale wszędzie to samo. Na drugim etapie potencjalny szef zadaje pytanie o moje plany na przyszłość, czy planuje dzieci.. ja odpowiadam że owszem, w przyszłości tak, jak każda kobieta. I po paru kurtuazyjnie powiedzianych zdaniach pada wdzięczne... "dziękujemy za rozmowę, o wyniku rozmowy powiadomimy Panią telefonicznie". No i oczywiście telefonu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracodwaca nie ma prawa
pytac Cie o takie rzeczy, mozesz odmawiac odpowiedzi :) a z ta przeprowadzka to na razie sie wstrzymaj, skoro jestescie przed slubem, a poki co dobrze zarabiasz, to mozesz troche przyoszczedzic :), a jak w miedzyczasie trafi sie jakas dobra praca we Wroc. (ale naprawde dobra, a nie byle jaka), to wtedy sie dopiero zastanawiaj nad dolaczeniem do narzeczonego. I pamietaj - milosc miloscia, a zycie- zyciem, ciekawe, czy on dla Ciebie bylby gotow rzucic prace i zmienic miejsce zamieszkania, przemysl to sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×