3 facetów na raz?

czy któraś z was miała kilku kolesi w jednym czasie? wiecie, że z jednym mieszkacie, z drugim sypiacie a z trzecim spedzacie wakacje? Spotykacie się z nimi na zmianę i nie wiadomo którego z nich wybrać. Czy jest tutaj ktoś, kogo temat dotyczy?

Myślałam żeby spotkać się ze wszystkimi. Dla każdego znalazł by się wolny otwór

a ten z ktorym mieszkasz to sie nie skapnie ze wyjezdzasz z kims innym albo ze wychodzisz gdzies i cie czesto nie ma???

aha a z tym co mieszkasz to nie sypiasz, jakis ulomny jest?

tak robia tylko qrwy

no i szukam dwóch kolejnych, po jednym do ręki :)

Szukam jeszcze jednego. Mam szklane oko, jak je wujmę będzie mógł mi zapakować w oczodół

Dobra, koniec podszywow :) Chodzi mi oto, że jeden z nich mnie utrzymuje, ale jest trochę taki jakby niedorobiony i sex z nim to jak falki z olejem, drugi jest mega superaśnym kochankiem, a ten trzeci to taki sie przyplatal ale dziany jest i na wakacje mnie zabiera no i ktorego tu wybrac pomozcie.

Czemuu zaraz nienormalna ? Jak ktos ma inne poglady na zycie to zaraz kurestwo i nienormalna :D nie no luzzz generalnie :D No co zrobic, nie mozna miec wszytskiego naraz choc ja tak mam narazie ale mnie to meczy. Z numerem 1 mieszkam i jest fajnie oprocz seksu bo niestey ale on chyba jest w pewnym sensie impotentem, z drugim wspanialy seks, z trzecim hmm wspaniale spedzanie wolnych chwil. Ktorego wybrac ?