ile kosztuje dziecko

czasy są jakie są. czy mogły by doswiadczone kobiety powiedzieć ile kosztuje utrzymanie dzicka miesięcznie? zakładam utrzymanie takie aby dziecku niczego nie brakowało ale jedocześnie patrzec też na ceny pieluch itp... 1rok życia 2-5 rok życia itp...

sporo kosztuje.

domyślam się ale ile to jest 300-600-800zł?

nie wiem :-D ale szykuj sobie dobrą posadę :-) planować możesz jednak ten budżet często jest nieprzewidywalny

że się tak dopytujesz???

Dziecko nic nie kosztuje,ale utrzymanie go tak.To zalezy co je,jak je,w co go bedziesz ubieral itp,itd. Powiem Ci ile kosztowal mnie pierwszy rok.Miesiecznie na syna do pol roku wydawalam 1000zl.Potem bylo mniej,bo mniej mleka szlo.Nikt Ci nie napisze ile kosztuje go dziecko dokladnie,bo u kazdego jest inaczej!

W jednym kawałku od 100tys w górę, na części mozna kupić taniej.

Nie napiszę ci dokladnie ile kosztuje dziecko bo to cięzko policzyć i różnie z tym bywa. Na początku jżeli mama ma zamiar karmić piersią to idzie mniej bo śa koszty pieluch i ubranek. największe wydatki są jak dziecko skończy pół roczku. Bo poza ubrankami i pieluchami dochodzą jedzonka które pochłaniają bardzo dużo pieniędzy. Kiedyś tak liczyliśmy z mężem to wyszło nam 1000 zł.

na razie mam syna ;) ale w planach jestem n etapie nazwijmy to finalizowania narzeczeństwa :) ale chciałem jakos z grubsza życie zaplanować;)

To ci napiszę że tego akurat nie da się zaplanować.

wszystko zależy jaka półka cenowa Cię interesuje, jak duże zaangażowanie; ale nie zawsze chcieć to móc :-( pieluchy - ok. 2 dużych paczek miesięcznie mleko jesli modyfikowane to też trochę kartonów i tez trudno powiedzieć czy wybierzesz najniższą półke cenową czy stan układu pokarmowo trawiennego dziecka nie zmusi do zakupów po ok. 30 zł za puszkę kosmetyki bazowe lumpki sezonowe, buty no a potem w zależności jak podchodzi się do tematyki szczepień to też mogą być niezłe wydatki (do 1000 zl za jedno podejście) a wiadomo, że to trzeba powtórzyć choroby są dość skutecznym wysysaczem zasobów gotówkowych no a później dochodzą zajęcia z socjalizacji, basenowe, ogólno rozwojowe... naprawdę trudno podac jakąś orientacyjna kwotę; pytanie musisz chyba jednak odwrócić na "na ile będzie mnie stać"

To mówisz ze chcesz przewidziec jaka będzie zima w 2010r ? Nikomu sie do tej pory nie udalo, moze bedziesz pierwszy.

do roboty i zrób tego dzieciaka, bo nie każdemu przychodzi to na tzw. pstryczek!!!

to moze inaczej drogie Panie. ile kosztuje wasze dziecko, zdaję sobie sprawę ze wszystko zalezy od dziecka wiec tak moze bedzie łatwiej określić przedział cenowy, nie ukrywam że myślałem że trochę mniej niż 1000 mies.

Jedni wydają 200 zł na mc na takie małe bobo, inni 1000.

i tak wiem wiem ze to nie jest na pstryczek i już mam. ale na tym etapie kiedy mam wziac kredyt takie informacje są mi przydatne wiec nie czepiajcie się szczegółów

Mój synek ma 14 miesięczy i obecnie nasze wydatki to pampersy(jakaś paczka na miesiąc) i mleko. Od czasu do czasu jakaś zabawka i ubranko. teraz kiedy zaczyna się sezon wiosenny wydatki się zwiększą bo trzeba kupić buciki na wiosnę jakąś kurteczkę i lżejsze spodenki. Ale mam nadzieję że w 500 zł się zmieścimy. A no i oczywiście basen karnet 40 zł miesięcznie.

corka nie kosztuje mnie za wiele bo jak bylam z nia w ciazy to nakupilam ubran na pierwsze 3 lata zycia-cos mi tak odbilo i kupowalam na potege... teraz na ciuchy nie musze wydawac (tylko buty dokupuje)... wydaje tylko tyle co na jedzenie a je juz to co i my czyli koszty sa niewielkie, no i jeszcze paczka pieluch na miesiac nam potrzebna bo jestesmy w trakcie nauki korzystania z nocnika ale opornie nam to idzie... no i doliczyc trzeba kosmetyki ale to tez nie za duzy koszt-szampon starcza na ok 2-3 m-ce (kupuje taki duzy) pasta do zebow tez na ok 2 m-ce... wiec tak w przyblizeniu koszt kosmetykow na miesiac to u nas ok 15 zl... corka nie choruje wiec odpadaja leki... do 10 m-ca karmilam piersia wiec to tez w znaczny sposob ograniczylo koszta... z czystym sumieniem moge powiedziec ze w przecietny miesiac wydaje na corke ok 300zl i naprawde nie jest pokrzywdzona z tego powodu bo ma i fajne ubrania i zabawki... a syn moj ma 7 lat i tutaj koszty utrzymania tez bardzo zmalaly bo juz dziecko tak nie rosnie i nie trzeba mu tak czesto garderoby wymieniac takze zostaja tylko wydatki zwiazane ze szkola i higiena osobista i jedzeniem ktore szacuje na ok 600zl... oczywiscie sa miesiace kiedy tych pieniedzy wydaje sie znacznie wiecej (np. swieta urodziny czy m-ce w ktorych trzeba kupic nowe buty) wtedy dochodza mi wydatki rzedu 1000-1500zl ale sa to wypadki sporadyczne...

chłopie, bardzo drogo, bo małe to pieluchy i jedzenie, większe szkoła, a jak duże to samochód, dom, także zastanów sie i to bardzo dobrze, a jak nie podołasz to zostaną ci alimenty do płacenia.

zależy ile chcesz i ile masz. Największym błędem są kosmetyki - niektórzy wydają po 100 zł na mc albo i więcej, a tak naprawdę wystarczy mydełko, 1 oliwka, ew. krem Nivea. Pieluchy - np. w Biedronce Dada dla małego bobaska to max 60-80 zł na mc. Co do ubrań - używane są za grosze i to bardzo ładne. Na allegro można kupić nieraz cały zestaw po 6 zł, a jakby wydać jednorazowo 200 zł to starczyłoby na cały rok. Chyba że ktoś koniecznie chce każdy lump kup[ować w drogich sklepach, żeby poczuć się lepszym rodzicem, to może wydać 200 zł na mc. Co do mleka - jesli karmi się piersią to nie kosztuje, a sztuczne - to chyba ze 150 zł? Na początki takie dziecko je jak ptaszek, potem się to zmienia. Kaszki - można kupować srogie ekspresowe, albo zwykłą kaszkę manną - tez za grosze. Podejrzewam, że normalne koszta to są w przedziale 200-400zł, max. Ale tu nie ma co się pytać, bo każdy będzie chciał się pochwalić, ile to nie wydaje, jakby to miało znaczenie...

Taa niedobra pupa zgadzam się co do tych kosmetyków. Im mniej tyl lepiej.

duuuuużo :)

do taa niedobra pupa nie pisz "KAŻDY będzie chciał się pochwalić, ile to nie wydaje", bo ja się nie chwaliłam starałam sie ująć problem w szerokim spektrum cenowym :-P