Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Perendi

Wiosna już z nami a my takie grube! Diete od jutra kto ze mną ?:D

Polecane posty

Zjadłam wlasnie bigos - 200kcal. o 17 mam korepetycje, w domu bede ok 18.45, powinnam sie wyrobic z jedzeniem do 19 ( i tak pozno). Jest jeden plus wczesniejszej "diety" - nie jem po 18, wyrobił mi sie taki nawyk :) dzisiaj bedzie wyjatek, no bo korki.. ale beda to warzywka. A potem cwiczenia. Nie wiem dziewczyny czy znacie ćwiczenia "8 min. legs" z Youtube :) fajne są :) moze poskacze na skakance korzystajac z nieobecnosci mojego M. :D napisze wieczorem co i jak, na podsumowanie dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Mogę się przyłączyć. Wcześniej byłam na innym forum, ale ono wygasa, a znalazłam to. Ja postanowiłam wziąć się za siebie jakiś miesiąc temu. Przez ten miesiąc raz zgrzeszyłam pizza i piwem, ale odpokutowałam to na aerobiku. Tyle, że teraz od tygodnia nie byłam na aerobiku. Przez cały tamten tydzień nie miałam siły, a w tym tygodniu wypadły mi inne obowiązki i nie miałam kiedy. A dziś wybrałam się do supermarketu, i nie potrafiłam oprzeć się i nie kupić paczki chipsów i pierniczków w czekoladzie. I jak wróciłam to od razu wszystko na raz zjadłam. I do tego jeszcze rożka czekoladowego... Takie duże chipsy to ponad 1000 kalorii:( a na pierniczkach nie pisze ile kalorii mają (takie 200 gram nadziewane w czekoladzie) potrzebuję wsparcia, bo sama nie dam rady wytrwać w moich postanowieniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja schudłam 30 kg juz do tej pory na mojej diecie i zycze powodzenia innym zawzietym odchudzajacym sie :)) moje gg 3423051

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc laseczki moje kochane:) Podsumowując dzień: - jogurt naturalny 180 g plus jabłko - kanapka chleba żytniego z plastrem szynki i białym serkiem, - na obiad niestety mama zrobiła placki ziemniaczane aż ociekały tłuszczem:O:O:O wiec pochłonełam zamiast nich bułke żytnia taka 90 g z plastrem sera plus jabłko (po 15) I od tamtego czasu nic nie jem, zajełam sie zabawą z siostrzencem, byłam z psem na 30 minutowym spacerku, pocwiczyłam weidera i z agrafką i teraz popijam wode, zaraz zaparze sobie zieloną:) Nie jestem głodna:D Sukces:D Jutro ide sobie o 19nastej poskakac na aerobiku:) Ahhh a ile mam energii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w ogóle patrze an ten jadłospis, i musze wykluczyc zupełnie pieczywo a owoce zastapic warzywami:O Czyli to do poprawki ale kalorycznie nie jest źle na moje oko jakies 800 kcal;) A Wy jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale poleciałyście z temacikiem..... wciągnęłam obiadek.... zaliczyłam dłuuugi spacerek z m :-) o 17.30 koktajl owocowy i czekam do 20.30 na kolacyjkę........ tylko sama nie wiem na co mam ochotę...... staram się jeść regularnie posiłki.... kiedyś omijałam posiłki albo jadłam tyle co kotek napłakał( bo liczyłam kcal) i efekt był zupełnie odwrotny- zamiast gubić kg to je tylko zbierałam!! trener z siłowni nawtykał mi do głowy zasady rozsądnego żywienia i do tego przestudiowałam książkę SB i liczę na to że w końcu mój metabolizm się nade mną zlituje... chociaż kiedyś.... 5 lat temu przed ślubem licząc kcal zgubiłam 20 kg.... i utrzymywało się to długo... dopóki nie zaczęłam brać hormonów brrrrrrrr a teraz nic mi nie pomaga!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewuszki :) wlasnie robie sobie warzywka w mikrofali - z Hortexu z lubczykiem ;) (tylko mojego M. nie ma hihi) Zrobilam zapas na 3 dni - to beda moje kolacje :) Dzisiaj zjadlam w sumie 1300 kcal (policzylam juz te warzywka) wiec jestem zadowolona i nie głodna :) pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo się ciesze,ze temat sie rozrasta :)) u mnie dzis zimno tak,ze nosa za okno nie da sie za bardzo wystawić :( więc dzieki uzytkowniczce sopel lodu wyciagam moja poczciwą skakankę :) dam sobie dzis ładne 15-20 min. skacząc. jutro rano biegi. o 16:00 rower z siostrą. wieczorkiem skakanka jak bedzie zimno/a jak ciepło - biegi ;) skakanka dobra na nózki podobno. ide zrobic herbatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie że dajemy rade hehehe właśnie wciągnełam jogurcik naturalny z aromatem migdałowym i kawą... mymmm pycha i na dziś koniec jedzonka...... jeszcze tylko zielona herbatka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jutro mykam do Lidla po Nałęczowiankę, bo tam jest tania :) wole gazowana :) ech i nie cwiczylam dzisiaj. Za to moj M. jutro i pojutrze ma wolne, wiec wyciagne go na spacer, a moze i na rower :) ide pisac konspekty na praktyki. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja w planach mam jutro 2 godzinki na siłowni :-) aaaa później okupacja balkonu hihi muszę się zrelaksować na słoneczku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już drugi dzien za nami :D Ja jeszcze wypiłam kolejne 1,5 l wody, to dzis w sumie bedzie 3 l:D yeah Ja tymczasem spadam do łózka, wyspać sie na jutro:) Jutro znów na rowerek i do pracy. Dobranoc dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuska28888
dziewczyny trwam z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny odchudzony dzień za nami..... milusich snów wszystkim i do juterka........ dobranoc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany ale się rozpisałyście! Ale to dobrze :) Ja kiedyś byłam na jakimś topiku dietkowym, ale raz że się rozleciał, a dwa dwie dziewczyny pisały do siebie a reszte olewały, więc nie było miło tam pisać. Tu widzę jest bardziej swojsko :) Jesteście szczere i zabawne, hehe Powinno nam się udać! Ja wczoraj sukces! Po praz pierwszy od dawna nie miałam popołudniowego maratonu. Co do posiłków to ja muszę jeść przynajmniej 5 małych, bo wtedy właśnie nie chodzę wieczorami głodna. Podkreślam POSIŁKÓW a nie przekąsek. Wczorajsze menu ( w odstepach od 2 do 3 godz) - kawa -jog natur. -bułka (bez niczego) -serek wiejski z ogórkiem -jog. naturalny z powidłami -łyżka ryżu, kawałek kurczaka, surówka -pół jabłka Takie jedzenie na mnie działa. Gdybym to utrzymała i nie jadła słodyczy to będzie super :) Ja też przytyłam w ciąży ponad 20 kg :( Przed porodem ważyłam 80. Od wakacji właściwie ważę 63 i nie mogę za cholerę zgubić. Tym razem się zawzięłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny, naszla mnie ochota na buli na parze z nadzieniem czekoladowo orzechowym i jem sobie 2 na sniadanie. do tego kawa ze slodzikiem i mlekiem, łącznie 400 kcal. Pozdrawiam Was, milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) Wczorajszy dzień zakończony sukcesem:)Nie miałam jak się odezwać wieczorem...bo dodatkowe zlecenie dostałam...przed ślubem każdy grosz się przyda..więc siedziałam do późna:))) No ale za to zjadłam wczoraj tylko...schab pieczony z warzywami..i to o 16..i od tamtej pory nic..i nawet głodna nie jestem... Zaraz sobie kawusie zrobię...jedyna rzecz którą słodzę:) \No a poza wszystkim byłam wczoraj na małych zakupach z M:)nakupowałam tyle ozdób na Wielkanoc..,że M stwierdził, że chyba choinkę będzie trzeba wyciągnąć żeby to wszystko poukładać:P Pozdrawiam Was..i miłego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje zakupów ;) zawsze miła rzecz oko cieszy :)) Ja wstałam,poranna gimnastyka zaliczona, i zaraz szukuje sie do biegów ;)) No to do zobaczenia pozniej. Miłego dnia, dietkowego rzecz jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc lachony:D Ja rano o 7 wciągnęłam w siebie bułke żytnia z plastrem sera, niestety nic innego "zdrowego" nie było w lodówie:O Dziś chyba musze sie wybrac na jakieś zakupy jogurty naturalne pokupować. Na obiad mam w planie talerz fasolki po bretońsku. A teraz na miłe ropoczęcie dnia w pracy kawka bez cukru i śmietanki:) Chodź zawsze piłam wszytsko bez cukru tak kawe zawsze ze śmietanką, mam nadzieję, ze i od tego sie odzwyczaje. Pozatym jak to zwykle w pracy mam 1,5 l butelke wody. Dziś dzień 3 powiem Wam, że o wiele lepiej się czuje - taka lekka brzuch nie jest wydęty:) Chyba ta jazda na rowerku do pracy też poprawia mi humor, na dodatek taka zajebista pogoda, szkoda tylko, ze trzeba do 15nastej za biurkiem gnić.:O No ale wieczorkiem jade na solarium a później na aerobik yeah, dam czadu:D hehe Miłego dnia kochane🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoooo napisałam posta i mi wykasowało :O Dziś zaczynamy dzien trzeci:D:D:D, powiem Wam, ze od razu lepiej się czuje- tak lekko:D Brzuch nie jest wydęty i ten uśmiech na mojej twarzy, ze kolejny dzien na plus a wagowo minus hehehe:D Dziś wciągnełam o 7 rano bułke zytnia z plastrem sera, niestety nic dietowego nie miałam w lodówce:O, musze sie dzis wybrac na zakupy i kupic jakies jogurciki naturalne, moze jakies warzywka:) No ale odpokutuje to na dzisiejszym aerobiku, pozatym planuje jeszcze dzis zjesc na obiadek talerz fasolki po bretonsku, jak mnie później przypili to wciagne marcheweczke ale to sie okarze;) Pozatym jak zwykle mam ze soba w pracy 1,5 l wody:) A teraz popijam kawke bez cukru i bez śmietanki, zreszta zawsze piłam bez cukru ale zawsze ze smietanką. O dziwo nawet całkiem nieźle smakuje taka kawka bez niczego;) Do pracy znów przyjechałam na rowerku, miło tak się przejechac, tymbardziej że mamy cudowna pogode:) Kochane miłego dietkowego dnia:) ajjjj będzie dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carla - złośliwość rzeczy martwych:))) No ja dzisiaj muszę okna umyć, wyprać firanki:(((I tez do 15 za biurkiem..chyba mnie szlag trafi:))ale wieczorkiem chyba na solarium tez pójdę..bo tak się dzisiaj sobie przyjrzałam..i nie dość, że gruba to blada dupa:P A ja to kiedyś słodziłam i kawę i herbatę...ale już od 6 lat nie słodzę herbaty..tak z dnia na dzień się przestawiłam... no ale gorzkiej kawy to nie potrafię wypić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robaczek84
Witam!! Ja też się przyłączam do was laseczki:) mój cel - 55 kg:) czyli mam jakieś 6 kilo do zrzucenia. a pochwalę się że za mną już 4 kg zgubione:) czuję się teraz super i mam tyyyleee energiii że łoo:) mój sposób - zdrowo jeść, zamiast chleba białego i ciemnego - WASA a na niej co tylko chcę - jajeczka, pomidorki, wędlina serek:) a więc zaczynam: wzrost - 160 cm waga - 61 kg Pozdrawiam wszystkie forumowiczki , piszcie jak Wam idzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robaczek84
Witam!! Ja też się przyłączam do was laseczki:) mój cel - 55 kg:) czyli mam jakieś 6 kilo do zrzucenia. a pochwalę się że za mną już 4 kg zgubione:) czuję się teraz super i mam tyyyleee energiii że łoo:) mój sposób - zdrowo jeść, zamiast chleba białego i ciemnego - WASA a na niej co tylko chcę - jajeczka, pomidorki, wędlina serek:) dużo warzyw (gotowane na patelni z ryżem pychotka:) i owoców, a więc zaczynam: wzrost - 160 cm waga - 61 kg Pozdrawiam wszystkie forumowiczki , piszcie jak Wam idzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie kobietki, kiedy się ważymy? Może w Poniedziałek albo niedziele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski ja proponuje zważyć się w poniedziałek, bo będziemy miały motywacje,żeby w niedzielę nie sięgnać bo słodysie ;) wiecie, w weekend zawsze ma sie ochote na jakieś jedzeniowe grzeszki :) Ja na razie jade na sniadaniu, ok 13 bedzie obiad - pizza rigga (!), a potem warzywa na kolacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj witam w południe:) kurcze co do wagi...ja dzisiaj rano się zważyłam i 64,90:)))pierwszy raz od bardzo dawna przełamała granicę 65 kilo...i bardzo bardzo się cieszę..to mnie jakoś tak jeszcze bardziej motywuje:) dzisiaj tez tylko jeden posiłek będzie...bo mam jeszcze parę spraw do załatwienia i jak wrócę..to będzie koło 17 więc zjem raz i dziękuję:) a dzisiaj skończyłam tabsy..więc będę nabierała wody i wody i wody:)i będę puchła bo w niedzielę dostanę miesiączkę:((((czyli następnym razem zważę się w czwartek za tydzień:P A no i witamy robaczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jak wyszłam po napisaniu posta, pochodziłam jednak, szybkim krokiem, taki sprint :) za zimno było, a teraz - sliczniutka pogoda! byłam z siostra na miescie, kupilam warzywa hortex z przyprawa orientalna [ tych nie jadłam,a inne mi sie juz znudziły, choc z lubczykiem sa też pycha , a na inne juz patrzeć nie mogę ]. Widziałam w handlowcu u mnie przecuudowne buty na obcasie, i torebkę... te buty, 50 zł, narazie pieniedzy nie mam, ale jak dostane, to jesli bedą, lecę kupić od razu bez zastanowienia - choc z moim szczesciem... pewnie ich nie będzie... i zostanie deichmann lub ccc. poza tym u mnie zero ładnych ciuchów w sklepach. to straszne... ;/... poszłam do sklepu z nadzieja kupienia mieszanki warzywa ryz + przyprawa, takowiej jednak nie było. ale ta orientalna ... mmm :) ide zaraz robić ;)) z kaszą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×