Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jadłodajna mama

przykładowy jadłospis dla 4 miesiecznego niemowlęcia

Polecane posty

Gość jadłodajna mama

witam czy ktos mogłby mi podac pare przykładow jadłospisu dla takiego nimowlaczka chce wprowadzic juz cos a za bardzo nie wiem jak sie do tego zabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komoda
Mam ten sam problem :( Kompletnie nie wiem, jak się zabrać do wprowadzania nowych produktów. Może jakaś doświadczona mama podrzuci schemat? Co i jak i kiedy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleko mleko mleko
na rozszerzanie porzyjedize czas jeak dziekco skonczy 5-6 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córeczka ma już skończone 5 miesięcy. Od razu napisze, że w chwili obecnej jeszcze wszystko, co daje, to sa to rzeczy ze słoiczków (według zaleceń mojego lekarza) 7-8 pierś i kleik ryżowy na melku, do którego dodaję troszkę jakiegoś owoca lub biszkopty (tak jak pisałam ze słoiczków, najczęściej gerbera), od czasu do czasu kaszkę ryżową na mleku 11-12 butla, około 150 ml 15-16 pierś i zupka jarzynowa lub/i brokuły lub/i marchewka itp. (razem około 130 g, czyli jeden mały słoiczek) 17.30-18.30 owoce lub owoce z biszkoptami (daję wszystkie owoce zgodnie z wiekiem, najczęściej z gerbera) 20 - 20.30 butla i pierś 23-23.20 butla (około 150 ml) pomiędzy posiłkami dopajam małą, daję jej wodę mineralną przegotowaną lub soczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wozkowa pani
wow i zje ci caly mini sloiczek? dzielna dziewuszka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mojej córeczce zaczęłam wprowadzać nowe pokarmy wówczas, kiedy wprowadziłam do jadlospisu mleko modyfikowane, bo z piersi juz się nie najadała, czyli miała wówczas 4,5 miesiąca. Wprowadzałam wszystko bardzo powoli, żeby zaobserwować, jak bedzie reagowała (wszystko było ok.) - zaczynałam doslownie od łyżeczki, potem dwie, trzy, jesli było ok. to dawałam już jako jeden calościowy posiłek (najpierw połowę słoiczka, od jakichś dwóch tygodni mała już je te małe sloiczki w calości. Czasem mieszam, czyli np. połowe zupki jarzynowej, a potem drugą poowę brukułów). Takie było zalecenie naszego pediatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wozkowa pani, tak, zjada caly ten mały słoiczek tych rzeczy, które bardzo lubi, np. zupki jarzynowe lub marchewka-obiadek z gerbera (nie lubi zbytnio brokułów, więc ich nie zje duzo), a nawet wydaje mi się, ze jeszcze by więcej chciała, ale nie chce przesadzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×