są tu dziewczyny, które zwiazały sie z zolnierzami?

prosze, opowiedzcie o nich cos wiecej. jacy oni sa na codzien? nie sa zbyt agresywni? zbyt czesto pijani? zbyt lubiacy kobiety? zbyt ograniczeni i tepi?

byłam z żołnierzem trzy lata, teraz jestem z policjantem, ale się jednak wypowiem - już lepszy moro niż niebieski. niestety mundurowi to już taka grupa, z której celowo robi się cepa konformistę, żeby przytakiwał, dał sobą rządzić w pracy, nie miał zastrzeżeń, nie myślał i wykonywał rozkazy. a w domu porządził sobie rodziną przy okazji. nie to że generalizuję, ale znam kilku żołnierzy łącznie z moim ojcem i moim byłym i niestety taka jest prawda, że przez te wszystkie hierarchie jebie im się w głowach i mają wrażenie, że w domu są kimś ważniejszym od ich drugiej połowy. a mój były to mnie jeszcze gratisowo musztrował, miałam chodzić jak w zegarku, ustawiać wszystko równo i idealnie, być punktualnie na czas, nie kłócić się, bo on wie lepiej :o pokrzyczeć sobie lubią, wypić lubią, baby to raczej policjanci znacznie częściej bajerują. ale wszystko jest do obgadania i zawsze da się znaleźć jakiś kompromis przecież. i żeby mi się zaraz ktoś nie przypieprzył - wszystko zależy od człowieka i charakteru, są naprawdę świetni faceci w wojku, ale i tak jestem zdania, że po kilku latach pracy to i z zajebistego i silnego charakteru zrobi się gówno