platne praktyki????szkola policealna

witam niedawno rozpoczelam nauke w szkole policealnej ekonomicznej wlasnie sie dowiedzialam,ze bede musiala odbyc praktyki w biurach rachunk,urzedach skarbowych itp-lacznie 6 tygodni czy za te praktyki bede dostawala jakies pieniadze? jezeli tak to ile mniej wiecej?? Jezeli skonczyl ktos szkole policealna z praktykami to prosze o odpowiedz

praktyki z reguly nie sa plate

chyba żartujesz... ciesz się, że Ty nie musisz płacić firmie, w której będziesz za przyjęcie na praktyki........

buhaha ale sie usmialam :p od kiedy za praktyki dostaje sie pieniadze? ciesz sie, ze Ci je zalatwili i ze sama nie musisz biegac i sie starac zeby je gdzies odbyc. Heh ale sie usmialam :p

czasami pracodawca placi praktykantom ale to tylko jego dobra wola i raczej rzadko sie zdarza :P

czyli bede 6 tyg robic za darmo? w szkole zawodowej placa ok 100 zl za miesiac a w policealnej nic ? ciekawe za co bede zyc jak przez miesiac nie bede pracowac tylko te praktyki odbywac :(

lorkos ja skonczylam studia - licencjat, mgr i podyplomowe - i na każdym stopniu musiałam odbyć wielotygodniowe praktyki - nigdy nie dostalam za to pieniędzy - wręcz przeciwnie - słyszałam docinki, że ja powinnam opiekunowi za to płacić.... mogłas iśc do ZSZ i dostawać 100 zł a nie biadolić :|

policzylam własnie - przez całe studia mialam 28 tygodni praktyk - bezpłatnych!!

jasne ze nie płatne,ja musiałam jeszcze kupic specjalne ubranie na praktyki i składac sie na prezent dla dyrektorki placówki gdzie miałam praktyki wiec praktycznie straciłam kase zeby odbyc praktyki a ty myslałas ze zarobisz.....

szkola zawodowa to co innego zreszta ile oni tam miesiecznie dostaja? 100 zl? nie rpzesadzaj...na studiach tez odbywasz praktyki za darmo. ciesz sie, ze pozwola ci je odbyc...na jakim Ty swiecie zyjesz? dodam ejszcze ze inni sobie jakos radza...

miej nadzieje zeby ci nie kazali na te 6 tygodni nie kazali specjalnego uniformu kupowac za prawie 100zł jak mi(skonczeni debile w tej pieprzonej szkole byli)

ja jeszcze dodam z odbywalam praktyki jako terapeuta zajeciowy i wszytskie materialy jakie uzywalam podczas praktyk musialam kupowac za wlasne pieniadze...wiec ja nie wiem na co Ty tak narzekasz...chyba nie masz wiekszych problemow co?

ręce mi opadają ;/... nie wiem kto wymyślił sformułowanie "płatne, niepłatne praktyki" ??!! to jest jakaś tragedia bo z humanistycznego punktu widzenia PŁATNE to słowo, którego używamy kiedy to MY musimy za to zapłacić! więc jeśli ja "nie płacę" za praktyki to dlaczego nazywamy to "płatnymi praktykami", jeśli ktoś płaci mi za praktykę czyli za pracę podczas, której zdobywam praktykę zawodową tzn. ,że odbywam "praktykę z wynagrodzeniem" !!! bądź gdy odbywam u kogoś praktykę i nie dostaję za pracę pieniędzy to jest to "praktyka bez wynagrodzenia" !!! ... przepraszam za małe wtrącenie, ale to dla mnie frustrujące, że ktoś dostaje pieniądze mimo braku podstawowych "narzędzi" jakimi jest wiedza i znajomość języka ojczystego. ;/ .

A warto isc do takiej policealnej szkoly ekonomicznej ? Bo ja nie wiem co za soba zrobic...

Porąbało Was. Istnieją praktyki za które pracodawca daje wynagrodzenie. Robi się to głównie w dużych, porządnych firmach - np. Microsoft. Mój kolega miał płaconą minimalną stawkę krajową za takie praktyki. Pracujecie dla kogoś, więc dlaczego mielibyście za to nie dostawać wynagrodzenia? To jest właśnie chora mentalność ludzi w Polsce. Oczywiście że praktyki są najczęściej bezpłatne, z obustronną korzyścią. Czasami jednak osoby na praktykach zaczynają się uczyć zawodu, co nie ma żadnej korzyści dla pracodawcy i jest to całkowicie zrozumiałe, że nie daje pieniędzy za to że otrzymuje niewykwalifikowaną pomoc w zamian za możliwość podszkolenia się i podpisu na dokumentach. Ale w sytuacjach, kiedy w zawodzie na praktykach są potrzebne konkretne umiejętności, które osoba ucząca się nabyła (we własnym zakresie lub podczas nauki w "szkole"), dlaczego miałaby za to nie dostawać pieniędzy? Najkorzystniejszym wyjściem jest po prostu znaleźć sobie pracę we własnym zawodzie, jeśli jest się dobrym. Pracodawca na pewno nie będzie robił problemów z podpisaniem papierka, pracownik musi prowadzić dziennik praktyk, ale pracę na umowę wykonuje normalnie i otrzymuje za to wynagrodzenie.

dobra firma zapłaci Ci choć symbolicznie za wykonaną pracę, ale osobiscie nie nastawiałabym się na jakieś kokosy... nie wiem czy wiecie, ale np. zapisując się na praktykę/staż do tvnu trzeba sobie samemu zapłacić ponad 5 tysięcy złotych za możliwość pracowania dla nich :D