Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dedss

Córka mojego konkubenta jest dla nas problemem!

Polecane posty

Gość mogę już jeść banany!
Nie masz dzieci więc nie wiesz że to najbliższa prawdziwa rodzina. Kobiet można miec wiele ale dzieci to więzy krwi. Ja też chcę spisać testament żeby moje mieszkanie odziedziczyły tylko moje dzieci a nie mój mąż. poza tym... co ty widzisz w takim starym dziadze???????? Jestem starsza od ciebie ale na 50 latka bym nawet nie spojrzała, fuuuu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 999888777
autorka myślała, że jakwiąze się ze staruszkiem to facet dla takiej młodej laski zrobi wszystko a jego rodzina zejdzie na dalszy plan. Na szczęście są jeszcze normalni faceci którzy nie dadzą sie manipulować i którzy kochają własne dzieci. postaw się w sytuacji córki. gdyby twój ojciec oszalał na punkcie jakiejśc małolaty a ciebie miał gdzieś - pisałabyś posty jaki to tatus zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 999888777
piszę "małolata" bo dla niego jesteś małolatą - dzieli was prawie całe pokolenie. jestes z nim pewnie tylko dla kasy dlatego tak cie ta intercyza boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie qrwa
40 lat i glupia jak but:-OW dodatku egoistka i wiedzma.Obojetne co ten facet bedzie robil, nigdy nie bedzie Tobie to pasowac.Ale tak to jest jak sie wiaze z kims dla majatku.Ty bys chciala go tylko dla siebie i teraz intrygujesz malpo. Idz precz dziadowko:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacja smierdzi na
kilometr juz po tytulowym poscie :P Nie ma takich idiotek chyba... A jak sa, to z kompa korzystac tez nie potrafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak bo jak się człowiek wiąże z kimś w wieku dojrzałym, to chyba z dobrodziejstwem inwentarza, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka ma 40 lat a jej facet
56 to 16 lat roznicy.w zyciu bym takiego zgreda nie chciala, chociaz jestem w jej wieku...az przykro pomyslec ze taka jeszcze mloda w koncu kobieta zwiazala sie z takim staruchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacja, ze az kipi
ike mimo, ze to prowokoacja, to Ci napisze jedną rzecz, tak bronisz autorke tej prowokacji:), ale sama napisałas, ze kopnełabyc takiego faceta, który by nie akceptował Twojego dziecka, więc konkubent prowokatorki, za moment zorientuję sie z kim ma doczynienia i pozegna swoją pyszłą, niedoszłą zonę;) bo jak widac nie wszystko o tej paniusi wie.. A swoja drogą, co to ma byc za związek jesli on nie wie jak ona nie cierpi dzieci, a ona ze on bedzie kochał te dzieci, wnuki i ona nie ma szans na zmiane tego, zeby sie ze....a za przeproszeniem:P a najlepiej niech szuka bezdzietnego lub takiego co ma w d..e rodzine i wtedy nie bedzie miala problemu. No ale pewnie na takiego nie zwróciłaby uwagi, lepiej takiemu jak ten zamieszac w głowie i odsunac rodzinę, bo ona jest najwazniejsza, bo daje mu d..y :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bllleebllee ble
no coż, autorka póki co jest TYLKO KONKUBINĄ, A NIE ŻONĄ, to po pierwsze- nie rozumiem jak ja bym miała tak dupe truć mojemu narzeczonemu??? jesteśmy młodzi, a nigdy w życiu nie wpadłabym na taki pomysł, dopóki nie jestem jego żoną. 2.- mój narzeczony ma córke, kilkuletnią, z matką dziecka też utrzymuje kontakt- a ja? wiedziałam w co brne, wiem, ze on zawsze będzie miał córeczke, z resztą lubię to dziecko, czesto zabieramy ją gdzieś:o nie rozumiem takiego paszteciarza jak ty? nic nie wniosłaś, a chciałabyś wynieść? dziś nie ma już tak, że jesteś z nim dla kasy i raptem po jego śmierci masz wszystko, za freee idiotko:o jego dzieci to jest KTOŚ, JEGO KREW, a ty musisz sie o swoją przyszłość martwić sama. Mówiąc, ze wybudował dla was dom, pewnie miała na myśli, ze dla was żeby mieszkać, ale wszelkie prawa będą miały dzieci jesteś tak egoistyczna że głowa boli. NIGDY NIE WYGRASZ Z JEGO DZIEĆMI. lepiej od razu znajdz sobie frajera bezdzietnego snoba jak ty sama. i życzę ci zeby cie na gnoju wywieźli jak jagne z chłopów jak wciąż taka będziesz, nara 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prowokacja... ale jeżeli nie, to córka nie wprowadza się do Was, on nie kupił domu dla Was on kupił dom sobie i żonie, bo jeżeli nie są po rozwodzie, a on nie zabezpieczył się rozdzielnością majątkową, to wszystko co kupuje należy do niego i jego żony Ty u niego pomieszkujesz, a jeżeli zamelduje córkę, a Ty wciąż bez meldunku, to właściwie ona będzie gospodynią... a Ty? nadal pomieszkującą panią oczywiście po ślubie będziesz miała możliwość dziedziczenia, ale myślę, że on Cię nie poślubi, a jeżeli tak - to na pewno z intercyzą nie bardzo pojmuję dlaczego z nim jesteś, dużo piszesz o majątku, ale niewiele o uczuciach - cóż - nie oceniam, nie moja sprawa pamiętaj! córka robi to na co pozwala jej ojciec- oj ! chyba z tego pieca chleba nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lowcyni majatkow
Chocbys I piec razy Wyszla za maz niczego sie nie nauczysz bo jestews tepa I chciwa Kolo powinien cie szybko wypedzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idiotka :O Jakbyś go kochała to interesowało by cię wszystko co z nim związane, a ciebie interesuje jego kasa, dlatego tak się burzysz o to, że wszystko chce przepisać dzieciom ! i bardzo dobrze, że tak zrobi, bo ani grosza nie jesteś warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia03
Nie wiem czego Autorko spodziewalas sie wiazac sie z facetem, ktory ma nazwijmy to zobowiazania... Moglas wczesniej zastanowic sie czy podolasz tej sytuacji, czy jestes na tyle dojrzala psychicznie,emocjonalnie, aby udzwignac to wszystko... Przeciez wiadomo, ze jesli ktos ma dzieci, to one sa dla niego bardzo wazne, o ile nie najwazniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
powiedz co ci przeszkadza i , że nie jestes w stanie tego zaakceptowac i odejdź.jak cię naprawdę kocha to cos zmieni jak nie to lepiej dla ciebie , bo potem będzie już tylko gorzej. Niestety jak dom kupił za swoje pieniądze to nie masz co liczyć na to, że coś ci sie dostanie, gdyz córeczka tez głupia nie jest i doskonale wi jak pokierować tatą , a ma przewage na dzień dzisiejszy nad toba i raczej jej nie straci. Biedne dziatki zawsze tatusiów chwytają a serce, a jeszcze wnuki.... Po śmierci partnera będziesz musiała dom opuścić jak się nie zabezpieczysz. A jedynuym zabezpieczeniem będzie jak cały zostanie na ciebie przepisany , a córka dostanie cos innego( musi to byc ustawowo zgodne, żeby sie nie przyczepił nikt). To skomplikowana sprawa, dlatego jak naprawdę szaleńczo go nie kochasz to zostaw go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest takie jasne
ja jestem z moim facetem 7 lat i mieszkamy w moim mieszkaniu i mu juz zaznaczylam gdyby kupowal dom musialby go na mnie przepisac . dlaczego? ano dlatego zeby pewnego dnia mnie jego syn nie wykopal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z drugiej strony chłop by miał
nasrane, gdyby się zgodził... bo przecież jego własny tyłek mogłabyś wykopać, gdyby przestał Ci pasować i jeżeli syn Cię nienawidzi i wie jaka jesteś pazerna na kasę "tatusia", to pewnie też będzie umiał w sądzie podważyć testament i różne zapisy... bo np. byłaś gołodupcem, a to można sprawdzić ... i dopiero wzbogaciłaś się na "tatusiu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę, że to
ten twój facet jest mocno nie w porządku. To zwykły podły człowiek, który chce mieć jakieś ciało w łóżku ale.... za uśmiech.. i to uśmiech szydercy. Nie mówię tu o "odpłatnościach" ale o normalnym towrzeniu całości- tej finansowej też. On również powinien respektować twoje wybory. Jeśli zgodził się na bycie z toba to też z tzw. dobrodziejstwem.. Nie lubisz dzieci i masz do tego prawo.. I jeśli on to wie to jest zwykłym oszustem wciskając cię w układy ze swoimi dziećmi. A dzieci potrafią duuuużooo więcej niz jakikolwiek tatuś potrafi to przewidzieć. Znam przypadek, że córeczka tatusia, który od dwóch lat mieszka z inną kobietą ( a jest z nia od lat 10-ciu) wysyła mu systematycznie słodkie sms-y: tatusiu kocham cię, nie bierz rozwodu z mamusią, kocham cię bardzo jako jedynego mężczyznę... Córeczka ma lat prawie 30-ci, ma męża swieżo poślubionego podstepem ciążowym i mieszka 100 km od tatusia i mamusi, którą odwiedza raz na kwartał... A mamusia dostaje od lat różnej schizy i córeczka chce tak naprawdę żeby tatus się nia opiekował bo ona sama nawet nie zaprasza mamusi do siebie- świeży mąż też nie toleruje mamusi, wcale tu nie przyjeżdża a ślub wzięli w dzień powszedni - bez rodziców i rodziny ... ot, taka legalizacja wymuszona nieistniejącym powodem.. Fajnie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to
moim zdaniem to proste, nie jesteś żoną i prawdopodobnie nie będziesz,i nie pisz "nasz dom" tylko jego dom bo nie dorobiliście się go razem, to po pierwsze ,po drugie uważam że jesli do tej pory cię nie zameldował (nawet czasowo) to nie wygląda najlepiej,oczywiście że ma prawo zameldować córkę i jej pomagać,jak najbardziej ale wyglada mi na to że ty JESTEŚ NIKIM, nieliczy się z twoim zdaniem, panienka do łóżka i tyle,będziesz się męczyła z nim, uważam też że jesli chce jej pomóc to nie dokłada jej do osobnego mieszkania,jakiejś stancji i tyle,córeczka nie przestanie żerować póki może,na poczatku nie podobała mi się twoja wypowiedź ale myślę że masz przerąbane, nie popieram tylko wrogiego nastawienia do całej jego rodziny,niestety bierzesz go z balastem i nigdy go nie zrzucisz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a ja myślę, że to
ba! masz niezwykle "miłych" znajomych, doskonałą orientację w grzechach i podłościach znajomych/rodzinki, patologiczne środowisko! to i przesiąkłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olevajka
A ja tak sobie czytam i czytam wkoencu zaczelam czytac po lepkach,wiec jesli cos zle zrozumialam lub pokrece to wybaczcie,moj facet ma dorosla corke ja doroslego syna no fakt oboje jestesmy wdowcami,ja nielubie dzieci podobnie jak autorka ale dziekuje bogu ze moglam zostac matka,moje dziecko jest moim swiatem na rowni z partnerem ale nie mam jako tako kontaktu z jego corka jednak gdy przychodzi co do czego to ja jestem manipulatorka by wyjsc z pomocom jego corce -pomoc finansowa porada zyciowa cieplo ojca do corki to ja mu mowie doradzam a on dopiero jej,niepotrafie autorki pojac to mnie przerasta chyba jestem na taka mentalnosc zaciemna,jak mogla wziasc sobie chlopa wiedzac o corce wiedzac o jego zyciu i dzis robic z siebie ofiare skad taka zawisc skad tacy ludzie sie biora ech ide szkoda zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×