Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chzgfv

Moj facet w gole mnie nie wspiera,a kocham Cie slyszalam chyba 5 mies. temu

Polecane posty

Gość chzgfv

jest mi bardzo przykro , zle sie z tym czuje ;/ wyzale mu sie albo mam problem a on ma na to odpwoiedz "nie znam sie " jakby go to wcale nie interesowalo przestal mowic mi ze mnie kcham, nigdy od niego nie wymagalam cudow, ale czasem jest to milo uslyszec, to dodaje mi sily. Wszysko dusze w sobie, ale mam ochote czasem mu to wykrzyczec ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Mój uważał, że nie musi mi mówić, że mnie kocha, bo przecież powinnam to wiedzieć:P Serio tak mi powiedział. Ale któregoś razu jak mnie znów naszedł smutek z tego powodu, to na spokojnie wytłumaczyłam mu, że my durne baby już tak mamy, że musimy czasem to usłyszeć, bo dla nas to bardzo dużo znaczy. Teraz mówi, że mnie kocha zdecydowanie częściej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chzgfv
bo kurwa kiedys taki nie byl , jestesmy ze soba dlugo i zalezy mi na nim , na nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chzgfv
nie tak dawno slyszalam to dosc czesto od pewnego czasu nie slysze wcale , chyba ze go o to spytam , a jak chce mu pwoiedziec, z etego porzbuje to on sie wkurza, nie wiem, nie a sie ostnio znim gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chzgfv
sorry ale bardzo zle sie czuje ide spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego z nim jestes? bo lubisz sie uzalac nad soba? albo go zmien albno go zmien czyli albo go zmienisz aby stal sie inny albo pozukaj innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
No mój też się wkurza, to już taki typ jest po prostu. Ale wiem, że mnie słucha i bierze sobie do serca to co mówię, nawet jeśli strasznie się zdenerwuje na to, bo po jakimś czasie widzę, że dotarło do niego to co mówiłam. Tylko, że ja np. już przestałam wyskakiwać z pretensjami np. a Ty mi nie mówisz, że mnie kochasz już! tylko właśnie staram się na spokojnie... że jestem tylko głupią babą, która czasem potrzebuje usłyszeć coś miłego. I tak się wkurzył. Znowu było: jak Ci nie pasuje to zmień faceta!:P Ale po jakimś czasie i komplement usłyszałam(chyba po raz pierwszy w ogóle) i zaczął powtarzać, że mnie kocha. Więc jednak dotarło coś:) Czasem ciężko mi, bo na cokolwiek nie zwróce mu uwagi to jest kłótnia. Ale ani nie zamierzam być cierpiętnicą jak mi czegoś brakuje, ani nie zamierzam go zostawiać, bo go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×