Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gfyug

Jest mi przykro, smutno, bardzo zle

Polecane posty

Gość gfyug
no ale ja nie chce byc tylko jego ozdoba;/ ktora stoi przy nim musi ladnie wygladac i sie usmiechc byc mila i znosic wszelkie zle zagrania z jego strony ;/ Wydaje mi sie ze mu sie znudzilam ;/ a co gorsza ze juz go tak nie podniecam jak kiedys ;/ hehe ostnio sllam umica z nim i sie czepial, ze jakies gnoje na mnie patrzyly ;/ no ale to nic nie oznacza, albo mu sie wydawalo . I zaczal gadac, zeby patrzyli, ale w tedy keidy on nei widzi, albo nie przy nim, ale jak ja ide z nim i on swobodnie sobie spoglada na inne kobiety, wodzi z animi wzrokiem, a czesto gdy taka idzie naprzeciwko niego to on patzry jej gleboko w oczy, a potem mi w mawia widzalas jak sie na mnie patrzyla ;/ to mi sprawia przykrosc, bo to on je prowokuje, a nie one jego ;/ nie wiem co on chce tym osiagnac, ale mnie to zneicheca coraz bardziej;/ a wiem, ze jakbym mu o tym wpiedzala to bym uslyszala, ze ejstem nienormalna, i ze spojrzy na jaks to nic zlego, no niby nic, ale spojrzec, a patrzec gleboko w oczy to roznica ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfyug
wolalabym miec inny charakter , byc tak a frywolna pod tym wzgedem nie przejowac sie, byc bardziej pewna siebie przyciagac dobre rzeczy, sytacje ludzi a niestety jest na odwrot;/ bo juz od dawna czuje sie niespelniona i nieszczesliwa ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfyug
staram sie mu pokazac troszke ze chcialabym zeby mnie wspieral itp. ale on chyba tego nie widzi albo ma mnie za jakas smutna ciape , chcialabym by wiedzal ze jego slowa i gesty maja dla mnie duze znaczenie i brakuje mi tego lub tamtego, ale on chyba uwaza ze jestem samowystarczalna i po co mnie jeszcze glaskac ;/bo on nie ma wplywu na moje nastroje ;/ moze po prostu nie uwaza mnie za atrakcyjna kobiete, za kogos wyjatkowego dlatego tez mi o tym nie mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA TAM JEDNA!!!...
żebyś mnie nie zrozumiała nie chodziło mi o to że masz być tylko ozdobą dla niego ale nią jesteś bo jesteś kobietą. Bo to zawsze kobieta jest tą pięniejszą połówką. A w związku ma Cię kochać nawet rano po przebudzeniu z nie ułożonymi włosami i bez makijażu, dla niego zawsze powinnaś być piękna. To że się obraca za innymi jest normalne ale z tym głębokim spojżeniem to już przesada. Pewnie chce wzbudzić w Tobie zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfyug
rozumiem :) mozliwe ale pewnie tez sam chce poczuc cie ladniejszy ;/ tylko on nie wie jak to brzydko wyglada i jak ja sie czuje ;/on oczywiscie sie nogdy do tego nie przyzna , bo po co, rpzeciez najelpeij jest zrzucic wine na babe, ze ma cos urojone w glowie ;/a on jest wporzadku. On bardzo lubi odwracac kota ogonem , i zawsze jest niewinny juz nawet nie chdozi o realcje meidzy namie, ale tak nawet jak patrze na jego zachowanie wobec innych ludzi, znajomych czy rodziny ;/ On jest jak takie duze dziecko, serio takie typowe dziecko, ktore bawi sie w doroslowc ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfyug
Przepraszam Cie ale musze juz uciekac musze sie umyc i leciec zalatwic troszke spraw , zycze Ci milego popoludnia, i dizkeuje, z emnie wysluchalas :) papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA TAM JEDNA!!!...
jakby Cię nie uważał za wartościową i atrakcyjną kobietę to by z Tobą nie był. Faceci to proste stworzenia coś mu się nie podoba to wypad i tyle. Wiem co czujesz sama tęsknie za tym spojżeniem pełnym podniecenia i namiętności, za tym byciem dumnym że jest ze mną, za tym szczęsliwym wyraze twarzy kiedy mnie widzi. Tęsknie dalej za tym jaki był ale on nie widzi różnicy swojej zmiany twierdząc że to ja się zmieniłam. I nie zaprzeczam bo na pewno się zmieniła brak mi tej spontaniczności, tego optymizmu i radości życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA TAM JEDNA!!!...
hmmm a tak zapytam dobrze wam razem??? może warto by pomyśleć o innym facecie bo chyba potrzebujesz dojrzałego faceta z którym można pogadać. Ja tak szczeże nie raz myślałam żeby zmienić faceta ale u nas to tak że po burzliwym piątku przychodzi piękna sobota i wtedy wiem że to jest ten. Sama się gubie z tymi moimi pomieszanymi uczuciami. Zastanawiałam się już czy przerwa taka kilku dniowa może tygodniowa była by dobrym wyjściem ale boje się zdecydować nie wiem czy by tego źle nie zrozumiał i czy by nie było gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA TAM JEDNA!!!...
hmmm a tak zapytam dobrze wam razem??? może warto by pomyśleć o innym facecie bo chyba potrzebujesz dojrzałego faceta z którym można pogadać. Ja tak szczeże nie raz myślałam żeby zmienić faceta ale u nas to tak że po burzliwym piątku przychodzi piękna sobota i wtedy wiem że to jest ten. Sama się gubie z tymi moimi pomieszanymi uczuciami. Zastanawiałam się już czy przerwa taka kilku dniowa może tygodniowa była by dobrym wyjściem ale boje się zdecydować nie wiem czy by tego źle nie zrozumiał i czy by nie było gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfyug
u mnie jest tak samo, jest zle, a potem nagle jest dobrze i wszysko sie zmnienia. Tu nawet nie chodzi o jego dohrzalosc, bo on taki juz jest, i raczej sie to nie zmieni, tak zostal wychowany, tak go srodowisko uksztaltowalo, i on sam nie ma takiej potrzeby, woli wsyzsko dusic w sobie. Juz nie raz sie rozchodzilismy, ale nie umiemy bez siebie byc;/ juz nie raz bylo tez tak, ze przez tydzien czy 2 sie nie spotykalismy, nie pisalismy, nie dzwonilismy i zawsze po tym sie lepiej dogadywalismy i w tedy zazwyczaj slysze dobre slowa ;/ a ja bym chiala je czasem uslyszec od tak po porstu ;/ On jest tez starsnzie zaborczy ;/ nie wiem, czasem chcialabym by bylo inaczej, chwilami mysle sobie jakby to bylo z kims innym , ale nie umiem i w sumie nei chce odejsc ;/ ale neic hce tez sie tak czuc , a rozmowa z nim wiele nie zmieni , albo mzieni na krotko ;/ i zdnia na dzien, mysle sobie, ze jest z nim coraz gorzej, on popada w jakies samouwielbienie ;/ ciegle patrzy na swoje cialo i powtarza jaki on jest piekny ;/ i jakie ma muly juz , odbilo mu bardzo ;/ nie ejstem zazdrosna, ale to juz zaczyna byc denerwojace ;/ zwrocilam mu keidys uwage, ale to nie pomoglo ;/ bo na nastepny dizje znow zaczal swoje samochwaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×