Bardzo dziwna rozmowa kwalifikacyjna

Szukam nowej pracy. Rozmawiam z gosciem. Pyta mnie, czy znam angielski. Mowie mu, ze slabo, nawet nie srednio i ze sie ucze. Lepiej pisze niz mowie, ale jakos sie z klientami dogadywalam korzystajac ze slownika online, kiedy braklo mi slowek. Pyta mnie czy znam jeden program komputerowy. Mowie mu, ze nie. Wprawdzie kiedys z niego korzystalam ale juz nic nie pamietam, wiec nie chcialam sie wkopywac. Mimo to zaprosil mnie na rozmowe i urzadzil egzamin z angielskiego i z tego programu. Slownictwo bylo tak proste ze dukajac przetlumaczylam kilka maili, tylko zapomnialam co znaczy customer :( Pozniej kazal mi cos zrobic w tym programie i zrobilam. No a on powiedzial ze raczej mnie nie przyjma bo slabo znam angielski i nie znam tego programu :o To po cholere mnie zaprosil???? :( Myslalam ze skoro mowilam ze nie umiem a zrobilam cos, to mam szanse, a tu... :( Dlaczego???

sprawdził twoje umiejętności-normalne:D niektórzy gadają ,że nie potrafią a później doskonale sobie radzą , ty widocznie poradziłaś sobie , ale nie na tyle by cie mogli przyjąć. Mysle ,że potraktował cię dobrze , inny wogóle nie chciałby z tobą gadać.

O ile wiem to raczej sie zawyza umiejetnosci a nie obniza :(

różnie bywa, cwaniacy zawyżają , nieśmiali czy niepewni siebie wolą sie asekurować i napisać ,że coś średnio lub słabo znają , ale ,że się szybko uczą.

Ja sie szybko ucze ale nic nie poradze, oni chca kogos kto juz to umie :( Najgorzej, ze ja znam swietnie nowszy program o identycznym przeznaczeniu, ale tego nie :( Bardzo chce tam pracowac ale juz zauwazylam ze polscy pracodawcy nie chca przyuczac :(

no tak to już jest :) musisz w siebie jeszcze troche zainwestować i poduczyć.

Nie mam jak w siebie inwestowac, bo mam rodzine na utrzymaniu, nie mam pracy, a ten program kosztuje 1500 i musialabym miec do niego nowy komputer. Musze chyba znalezc prace jakakolwiek :(

Co ma w siebie inwestowac dorosly czlowiek ktory ma kupe zobowiazan, nie ma oszczednosci i nie ma pracy? Poza tym jak sie go naucze nie ma gwarancji ze mnie przyjma

z pracą teraz ciężko a biurową to już wogóle. może w jakimś sklepie na poczatek a w miedzy czasie szukać dalej.

W sklepie tez mnie nie chca z powodu braku doswiadczenia, mam tez wrazenie ze przeszkadzaja im moje studia :(

Niestety w sklepach tym bardziej mnie nie chca. Nie moge pracowac w spozywczych a poza tym nikt sie nie garnie zeby mnie przyjac. Przeszkadza brak doswiadczenia i mgr przed nazwiskiem

trudna sprawa-bez znajomości teraz to o fajnej i płatnej pracy (wogóle pracy) marne szanse. próbuj dalej, powodzenia.