Najpiękniejsze wesela

Opiszcie najpiękniejsze wesela na jakich byliście.Ja byłam na weselu na którym był pokaz tańca towarzyskiego Ładnie to wyglądało.Wystąpili też barmani ze swoimi sztuczkami

czy o cyrk tudzież o festyn świetlicowy??? nie przeginajmy z tymi rzekomymi "atrakcjami", może jeszcze striptiz albo występ laureatów "Mam talent"???

Jakoś nie mam ochoty żeby coś np występ zawodowych tancerzy przyćmił mnie w tym wyjątkowym dniu;-) Ale z rzeczy które wyryły mi się w pamięci to góralskie oczepiny i pokaz sztucznych ogni o północy. No i pamiętam każde wesele na którym widać było że młodzi się kochają i wesele sprawia im prawdziwą przyjemność.

Ty masz takie zdanie na ten temat ale pozwól każdemu mieć swoje zdanie. Ok. rozumiem, że wolisz tradycyjne wesele :schabowy, taniec, gorzałeczka, schabowy taniec gorzałeczka

atrakcją w tym dniu powinna być ciepła, serdeczna atmosfera i radośc uczestniczenia w szczęściu pary naprawde kochających się ludzi - a nie tancerki brzucha, połykacze ognia, teatralne dymy i anioły na szczudłach ;) ale to tylko moje zdanie ;) aha, wódki nie znoszę więc nie pijam, oczepinowe przyśpiewki przyprawiają mnie o mdłości, a schaboszczaków nie jadam, bo są kaloryczne i niezdrowe - więc kulą w płot, koleżanko hanko ;)

ok. rozumiem

ale chodziło ci o wesele------ popieram kolezanke. Gdzie tu miejsce dla gwiazd wieczoru młodych? Bezsensu z tancami, pokazami itp.

na weselu panna młoda... i to ją powinni zapamiętać weselni goście... Dla pseudoartystów wyznaczmy inny termin

Dobrze ale temat jest o najpiękniejszych weselach. :) A nie o tym czy atrakcje na weselu mają sens. Ja bardzo chętnie posłucham o polskich pięknych weselach. :)

Ja byłam na takim weselu własnie, gdzie był występ tancerzy tańca towarzyskiego, potem jacyś grajkowie , ale powiem Wam, że mi się to nie podoba, jakieś takie sztuczne to wszystko było. Byłam na jednym świetnym weselu, gdzie nie bło żadnych tego typu atrakcji, natomiast była świetna atmosfera, były zachowane wszystkie polskie tradycje wesele, a poza tym bła świetna kapela i goście bawili się dosłownie do białego rana, było świetnie :) A byłam też na weselu, gdzie para młoda podczas wesela pojechała na plener 70 km od sali weselnej i z 3 godz ich nie bylo, moze więcej... beznadzieja.:o

ja na zbyt wielu weselach w zyciu to nie bylam, ale wydaje mi sie, ze jak jest dobra muzyka (orkiestra czy dj, kltorzy potrafia rozruszac towarzystwo) to wesele tez bedzie udane :) wtedy goscie sie bawia (zakladajac ze po to przyszli :P) a nie siedza przy stole i pija :P a co do tych zdjec w plenerze, to bylismy w zeszlym roku u znajomych, krorzy ze swiadkami w czasie wesela pojechali robic zdjecia w plenerze i tez ich nie bylo ponad 3 h :/ tragedia... nie dosc ze olali swoich gosci na tyle czasu, to jeszcze os towarzyszace swiadkow zostaly bez pary na sali :/ a w dodatku jeszcze ominelo ich pare posilkow, biedne kelnerki nie wiedzialy czy maja zmieniac "zawartosc" stolow, czy czekac na mlodych... dlatego my od razu sobie zamowilismy plener w inny dzien niz wesele, gosci nie zostawimy, no i bedziemy mogli sie "sesjowac" spokojnie, tyle ile bedziemy chcieli :)

najpiękniejsze wesela to te które noszą ślady dbałości o dobre samopoczucie zaproszonych gości, co objawia się przede wszystkim w doborze dobrej kapeli i zaserwowaniu wystarczającej ilości świeżego jedzenia ;) niekoniecznie zaś w postaci szczudlarzy z anielskimi skrzydłami puszczającymi bańki na głowy gości ;) ale każdy uważa co innego za atrakcję ;) ale nie to jest najważniejsze, tylko to czy państwo młodzi są szczęśliwi i pewni swojego wyboru. Jeśli to jest dla nich piękny dzień, udzieli się to gościom

Ja bylam na kilku weselach, ale nic mi sie nie podobalo. I jakos nie pamietam niczego specjalnego. Tance czy przy dj-u czy kapeli, wszyscy napruci, jedzenie - nic specjalnego (zreszta czy czlowiec naprawde idzie sie najesc? To przykre (dla mnie) ze jakos te imprezy nie utkwily mi w pamieci.

Wesele w Zakopanem w Restauracji Siuchajsko... Jeju, co to było za wesele.. super kapela góralska, transport do kościoła bryczką... klimat niesamoiwty

Jak widać wesela w karczmach w remizach nie maja sobie równych,przyjazna atmosfera, bez sztucznych pokazów i udawania kogoś kim nie jesteśmy, takie są najlepsze! byłam, widziałam i najlepiej się bawiłam.

najlepsze wesela to tam, gdzie najlepsze towarzystwo ( a kazdemu inne pasuje)- no i w ogole jesli jest w stylu gosci ( muzyka, jedzenie, sala). Wiec kazdemu co innego sie podoba.

ostatnio 2 wesela mi sie bardzo podobaly. Na obu byli super ludzie - bardzo serdeczni, kulturalni, tacy, których fajnie było poznac, nikt sie nie uchlał. Dobra muzyka, nienachalny DJ, zadnych oklepanych zabaw z erotycznymi podtekstami i i disco polo. Jedzenie z sensem, bo nie kupa dan takich sobie, za to mniej bardzo eleganckich i swietnie podanych. Piekne dekoracje kwiatowe. Mlodzi i rodzice starali sie z kazdym z gosci zamienic choc pare miłych slow, dbali,zeby nikt nie siedzial w kącie i sie nie nudzil ( choc wiele osob bylo bez tzw.osoby towarzyszącej)

najpiękniejsze wesele na jkim byłam to w 100% zsaluga wyjątkowego miejsca w jakim było zorganizowane. Folwark u Różyca pod Warszawą http://www.gdziewesele.pl/Domy-weselne/Folwark-U-Rozyca.html żałuję, że mieszkam za daleko żeby zorganizowac tam wlasne