Zwiazek z facetem starszym o 22 lata poradzcie?

Hmmm Rozumiem Twoja znajomosc ze starszym mezczyzna. Sama mialam podobny kontakt. Tak naprawde potzrebujesz miłosci, czułosci i zainteresowania. Zostałas zaniedbana jako kobieta i znalazł sie mezczyzna który to w Tobie zaspokoił. Spójrz na niego bez różowych okularów zakochania sie. Nie wyszły mu dwa zwiazki, jest starszy o 22 lata wczesniej czy później wyjdzie rózniac pokolen pomiedzy Wami. Ty bedziesz chciała miec dzieci- on juz nie. Przypuszczam ze Ty jestes dla niego potwierdzeniem jego meskosci. Laska 25 -letnia zwróciła na niego uwage. To dal jego Ego jest cos. To co nazywasz zakochaniem minie a wtedy obudzisz sie w niezłym bajorku. Jesli potzrzebujesz relacji, miłosci to zawalcz o nia ze swoim obecnym partnerem. Kinga

meggi kiedys taki serial byl cos o ciernistych krzewach- ona tez nazywala sie meggi a on byl starszy w dodatki ksiadz

cream czy jak ci tam jezeli nie mialas ochoty nikt ci nie kazal pisac. Latwo oceniac ludzi nie znajac ich ten sznurek to chyba w twojej jest głowie - poszukaj dobrze

meggimeggi ...po pierwsze dla mnie to nie normalne brac sbie kogos kto jest o 22lata starszy odemnie to raz dwa musisz byc zboczona bo skoro interesują cie tylko dziadki a faceci młodzi wysportowanii którzy zapewne tez pracują i mają kase cie nie interesują

nie planuje slubu czytaj uwaznie

to widac CREAM na co ty lecisz ja nie szukam dziadków i nie szukalam to byl przypadek ze poznalam akurat faceta w takim wieku i sie zakochalam. Ja nie wybieram faceta po grubosci portfela

moja ex odeszła ze dwa lata temu do faceta starszego od niej około 20 lat. Na poczatku to była "wielka Milość"..... teraz juz jest inaczej... Ona truje mi dupę, że chce do mnie wrocić, włazi buciorami w moje zycie. Bylismy razem 6 lat. Powód rozstania? dokładnie taki sam jak u Ciebie. chyba się obudziła z tego snu... ale mnie to juz nie interesuje.... ja jej nie chcę. rozumiesz juz co moze Cię czekać? poza tym zdradziłaś... mogłaś się z nim rozstać, a nie zdradzać. karygodne.

i nic takiego nie powiedzialam ze nie interesuja mnie mlodzi faceci - proponuje wizyte w szkole podstawowej - to taka placówka oswiatowa w ktorej ucza czytac z czasem nawet ze zrozumieniem

meggimeggi ..jestes dno tyle ci powiem szkoda na ciebie czasu załuje ze tu wlazłem :O a co do przypadku to uwazaj ze ktos ci uwierzy :D jestes dno bez ambicjii pustostan

Megi ja dawno temu stracilam glowe dla faceta 18 lat starszego,zostawilam 6 letni zwiazek i spotykalam sie z nim...5 lat..ale odszedl,bo jak mowil ja marnuje sie przy nim i jest dla mnie za stary...nie umialam go zatrzymac,choc szalalam z milosci,ale niczego nie zaluje,spotykam innych ale to nie to..nie ulozylam sobie zycia

synthetic dzieki za wypowiedz wiesz ja nie uwazam ze to co zrobilam jest w porzadku wrecz przeciwnie ale ja poprostu nie wiedzialam czego chce ,co robic chcialam sie w tak okrutny sposob przekonac czy to napewno ten jedyny - szkoda ze w taki sposob to zrobilam ale teraz wiem ze wlasnie poprzez to co sie wydarzylo ze chyba nie chce z nim spedzic reszty zycia - tzn z dotychczasowym partnerem

ksfnwkfnw a bylas po zwiazku z nim z kims przez dluzszy czas?

wiesz widze ze mnie rozumiesz bo znalazlas sie w identycznej sytuacji jak ja ja wlasnie sie boje ze bede zalowac swojej decyzji. A jescze spytam mieszkaliscie razem? Jak wam sie ukladalo?

hmmmm.... wiesz, ona dokładnie to samo mi powiedziała... "nie wiem czego chce" to odejdź od swojego już chyba eksa i nie przeciągaj tego w nieskończoność... zdradziłaś a teraz jeszcze go oszukujesz. Skończ to raz na zawsze...

a z tak spytam ona sama ci to powiedziala ? po jakim czasie?

meggimeggi ..zycze ci aby cie kazdy facet zdradzał abys miała zjebane zycie

bylam ,ale nie chcialam sie wiazac,po prostu pasowalismy do siebie ,ale slubu juz nie chcialam ani dzieci

Meggi, ja byłem w dokładnie takiej samej sytuacji jak Twój młodszy/teraźniejszy jeszcze facet. zdradziłaś tzn, że męczysz się w tym związku (przechodzonym w dodatku). Też z nia mieszkałem i wszystko wyglądało tak samo jak u Ciebie. Jedyną różnicą było to, że ona odeszła do swojego szefa.... haha jak sobie teraz przypomnę jej kłamstwa... śmiać mi się chce.... ODEJDŹ OD NIEGO, NIC Z TEGO JUŻ NIE BĘDZIE. PRZYNAJMNIEJ TERAZ. ty nie wiesz czego chcesz, czego szukasz.... będąc z nim się tego nie dowiesz...

synthetic chyba masz racje :) dziekuje ci bardzo za swego rodzaju wsparcie czuje to co napisales dokladnie

a ze spytam dlugo cie oszukiwala zanim odeszla ? sama ci to powiedziala ze odchodzi?

Autorko, dlaczego ze skrajnosci w skrajnosc? Zostaw obecnego, b o to rownia pochyla, a ze starszym mozesz poflirtowac, zobaczyc jaki jest. Osobiscie odradzam bycie ze starszym facetem - przerabialam to i dwie moje kolezanki tez. Pomijajac logiczne wnioski, ze ciezko ukladac przyszlosc ze wzgledu na roznice wiekowe, to starsi faceci maja swoja wizje zwiazku. Swietnie sie znaja na kobietach, ale pokieruja zwiazkiem tak,zeby ich zycie bylo jak najbardziej wygodne. Nie ma miejsca na kompromisy, bo oni zwyczajnie chca sobie odpoczac i lekko zyc - milosc, rodzina, to juz za nimi, teraz chca swietego spokoju.

meggimeggi ..zycze ci aby cie kazdy facet zdradzał abys miała zjebane zycie

te kłamstwa trwały jakiś miesiąc(sic!). To się zaczęło od jej wyjazdu integracyjnego (haha), na którym mnie zdradziła. Z wyjazdu wróciła zupełnie inna osoba, po przyjeździe znikała na całe dnie, a to spotkania z koleżankami a to gdzieś tam... Aż pewnego dnia pojechałem z kumplem na Monciak w Sopocie na piwko i zobaczyłem ją z tym facetem. Tego samego dnia jeszcze się wyprowadziłem. Nawet nie próbowała się tłumaczyć... powiedziała tylko, że "nie wiem czego chcę" Nie widziałem już jej dwa lata, jak już pisałem, truje mi, że chce się spotkać, że już zdała sobie sprawę z tego co dla niej ważne... problem polega na tym, że ja już jej nie chce tego dać. Wpadł mi do głowy jeszcze jeden wniosek... wiesz facet w wieku 45 lat szuka powiewu młodości. Młoda dupa przy boku podniesie jego status wsród kumpli. A on będzie mógł sobie pobzykać młodą laskę. to taka gierka męska, nie zrozumiała dla kobiet, tak jak dla faceta zdanie " nie wiem czego chcę". bo jak można nie wiedzieć czego się chcę od życia???

Gdyby był rozwodnikiem chociaz to tez zadna chluba ale On jeszcze na boku innej dziecko zrobił a Ona Od niego uciekła nie zastanowiłas sie dlaczego moze ten Pan jednak ma kilka NIEWYBACZALNYCH WAD pierwsza z nich to to ze jest KOBIECIARZEM mozna to dosadniej nazwac ale przeciez nie o to chodzi

no Meggi, gdzie Cię wcieło....???? liczę na jakieś info z postępów:)

jestem info bedzie jak bedzie postep obiecuje ze dam znac tymczasem dzieki pozdrawiam