Facet mi powiedzial, ze

Ostatnio, nie mowie, ze za nim tesknie, mniej sie przytulam nie caluje go tak czesto, nie mowie ze go kocham. A my pracujemy w sumie razem ( mamy razem firme), mieszkamy razem, wiec sila rzeczy spedzamy czas ze soba non stop. Moze rzeczywiscie zaniedbalam go troche pod wzgledem bliskosci fizycznej, ale nie uwazam ze powinnam mu mowic jak bardzo za nim tesknie gdy jego nie ma pol dnia bo byl cos zalatwiac dla firmy. Nie poklocilismy sie o to ale widzialam ze mowil powaznie i bylo mu autentycznie przykro. Troche zbil mnie z tropu w sumie nie wiedzialam jak zareagowac. ja czasem potrzebuje samotnosci ( on o tym bardzo dobrze wie) i jest mi na reke ze on musi gdziec pojechac i co zalatwic. Nie jestem zwolenniczka bycia ze soba 24/dobe.

i w jakim celu o tym tutaj piszesz?

W takim zeby dowiedziec sie czy to normalne ze on ma do mnie o to pretensje i to ja mam jakies dziwne podejcie. On obstaje przy swoim bardzo i kompletnie nie wiem jak mu przetlumaczyc to co ja czuje. Probowalam juz na rozne sposoby i nie dziala.

On ma prawo do swoich odczuc a Ty do swoich. Teraz tyko trzeba sie gdzies w polowie spotkac i swoje potrzeby lub ich brak zaakceptowac.

facet jest pipa, zmetroseksualnił się

po prostu jesteś zimna, zapatrzona w siebie sucz, która myśli tylko o sobie i swojej wygodzie, brak ci empatii i kobiecego ciepła

W takim zeby dowiedziec sie czy to normalne ze on ma do mnie o to pretensje i jak sie dowiesz, ze to normalne to go przeprosisz a jak sie dowiesz, ze nienormalne to z nim zerwiesz?

po prostu jesteś zimna, zapatrzona w siebie sucz, która myśli tylko o sobie i swojej wygodzie, brak ci empatii i kobiecego ciepła

to dziwny ten Twój facet, ja nie posiadam się ze szczęścia jak żona gdzieś wyjdzie na dłużej, albo na parę dni wyjedzie - dla mnie to jak wakacje, wtedy najlepiej wypoczywam

fajny facet;) docenia Twoje uczuciowe prezenty;) Bo inni mieliby dosyc:P

Doskonale Cię rozumiem. Faceci jacyś zniewieściali się zrobili. Takie ciepłe kluchy, które zarzucają nam brak ciepła. Nie mają żadnych zainteresowań itp męskich spraw. Poprzedni facet dosłownie tulił się do mojego cyca jak do mamy, teraz spotkałam dużo starszego ode mnie faceta i na początku było super, już myślałam, że wreszcie spotkałam godnego partnera. A teraz ciągle pyta: kochasz mnie? kochasz mnie? kochasz mnie?. I tak po sto razy na dzień. Ja wolę okazywać uczucia czynami - kupię książkę, o której wspominał, upiekę ciasto, pomogę w remoncie /tak Panowie robię takie rzeczy /. Te dwa słowa wypowiadam w naprawdę w ważnych momentach. Prowadzę aktywne życie a ex i obecny jałowe. Ciągle im się " nudzi". Pytają po co mi studia, języki. Najlepiej, żebym legła na kanapie oglądając Klan i myziała go za uszkiem i tak do grobowej deski. Ja nie wiem czy ja takich przyciągam ? Zazwyczaj mężczyźni labiedzili, że się duszą, że chcą mieć czas dla siebie, że lepiej się stęsknić niż z nudzić. To dopiero trzy miesiące a w tym przypadku duszę się ja. I jeszcze ciągle gada jak najęty o ślubie. A wiecie dlaczego? I nie piszcie panowie, że ciężko nam dogodzić itp, że nie wiemy czego chcemy. Myślę że taki typ faceta kurczowo trzyma się dziewczyny i boi się, że ona go zostawi. Dlatego 24 /7 chce zapewnień, chce uczestniczyć w jej życiu a to takie toksyczne zagłaskanie kota na śmierć. Ktoś wyżej napisał, że facet się zmetroseksił. I chyba to racja. Chociaż są egzemplarze, które świetnie się maskują. Będzie mówił, że kocha, ronił łezki, tupał nóżką, robił sceny, że poświęcasz mu za mało czasu a tak naprawdę to przebiegła szuja, która chciała wejść kobiecie na głowę a jak się nie udało to na koniec zmieszał z błotem. Panowie bądźcie męscy. To nas pociąga a wtedy my kobiety damy z siebie to co najlepsze. Nie chwytajcie się kurczowo naszych kiecek bo to żałosne. Chyba każda płeć ma swoją rolę do odegrania. Człowiek potem ma kaca moralnego ,że może faktycznie za mało się starał. Guzik prawda, bo niedopieszczony Pieszczoch już sobie owija wokół palca nową zdobycz, której wylewa żale za kołnierz, że nikt go nie przytula, nikt go nie rozumie, nie kocha. Chyba, że mamusia.

uff musiałam to z siebie wyrzucić, bo już nie mam siły z nim żyć, ja to bym w piłkę pograła, drzewa nadziabala, warchlaki wykrosala i krowy wydoiła a on tylko czy mnie kochasz i czy mnie kochasz :O

Ale to miłe:) ponadto taki tekst na kaffe tutaj faceci nie lubią byc kochani;) zasypywani sms, gg itp:P:D

i ja nie bardzo okazuje moje uczucia. Kocham mojego faceta i w myslach widze ze jest cudowny, kochany itp ale zeby na glos cos powiedziec juz gorzej, niestety. On kiedys konczac rozmowe ze mna przez tel mowil na pozegnanie - kocham cie, ale ja raczej nigdy nie powiedzialam mu tego pierwsza. Teraz juz nie mowi, a szkoda bo to bylo cudowne.

Zeytolita uff musiałam to z siebie wyrzucić, bo już nie mam siły z nim żyć, ja to bym w piłkę pograła, drzewa nadziabala, warchlaki wykrosala i krowy wydoiła a on tylko czy mnie kochasz i czy mnie kochasz Mierny podszyw zwłaszcza przy piątku :)

na głuchotę wybiórczą, ale jakoś nie jest to moim na tyle duzym zyciowym problemem zeby dzielic sie tym na kafe;) co do faceta autorki. juz załuje ze ci to powiedzial:) okazal miękkość, otworzył sie. oni zawsze tego załują.. za dwa dni powie ci ze chyba nie potraktowalas tego poważnie? bo przeciez tylko sobie zartowal:)

ten Twoj facet, przesadza grubo... Bym powiedziala, ze ciota ale to kwestia gustu...

moim zdaniem najlepsze podszywy są we wtorki i soboty miedzy 10 a 13

jakis nadwrazliwy ten Twoj facet, przesadza grubo... Bym powiedziala, ze ciota ale to kwestia gustu... No właśnie i chyba masz rację. Ja za nimi nie wyrabiam. Jesteś czuła troskliwa, dbasz - źle. Masz swój świat, nie narzucasz się ale też nie jesteś oziębła - źle . Oni chyba nie wiedzą co to złoty środek, chyba , że ten co mają między nogami hi hi. No ale niestety tych ciot coraz więcej. Po prostu boją się bo niestety zostali w tyle. Kobiety dbając o siebie sa w stanie spowolnić proces starzenia się, pracują, idą na studia itp. A tacy kolesie odeszli z rodzinnego domu i szukają przylepy, która będzie ich dowartościowywać.