Pedofilia w Kościele Katolickim Co sądzicie o tuszowaniu zjawiska

32 lata temu z rodzicami o takich sprawach nikt nie rozmawial.! ksiadz to byl ktos bardzo wazny i spowiedz swieta to byla najwieksza tajemnica o tym sie nikomu nie mowilo ! tak uczyli mnie ksieza. o zadnym molestowaniu nikt wtedy nie mowil. to bylo tabu.

Ile to jeszcze krzywd spotka ludzi ze strony KK

[Jak to co? Czy ty byś chciała żeby twoje osobiste brudy były powszechnie wiadomą rzeczą? Ofiary nie są przestępcami ale w sprawach o molestowanie bardzo często insynuuje się ofierze i ciśnie się ją czy aby przypadkiem to nie ona jest winna że ją to spotkało.Może to absurd ale tak jest.] Masz rację, a jeszcze jak chodzi o księdza to są protesty moherów i moheropodobnych, bo przecież nie jest winny ksiądz pedofil tylko ofiara Nie każdy chce przez drogę męki przechodzić, nie kazdy jest tak odporny psychicznie ... Najwyższy czas, żeby ofiary molestowania nie stawały się podejrzanymi , bo to jest najgorsze co może je spotkać

["The Sunday Times" donosi, że kościelne skandale pedofilskie (nie ma dnia bez „sensacji), mogą w istotny sposób nie tylko opóźnić proces beatyfikacji JP2, ale wręcz to uniemożliwić. Przez 26 lat swojego pontyfikatu Jan Pawel II skutecznie blokował dochodzenia w sprawie pedofilów, bez mrugnięcia okiem promował i obdzielał awansami wysokich urzędników kościelnych na których ciążyły zarzuty molestowania dzieci. To kładzie się cieniem na jego drodze do świętości. Wojtyła znany był też z bardzo rygorystycznego przestrzegania dokumentu "Crimen Sollicitationis", nakazującego ukrywanie kościelnych pedofilów-gwałcicieli przed świeckim wymiarem sprawiedliwości. Wedle brytyjskiej gazety najpoważniejsze zarzuty związane są z kardynałem Hansem Groerem, austriackim przyjacielem Jana Pawła II. Groer molestował setki chłopców przez dziesięciolecia, ale nigdy nie spotkały go żadne kary ze strony Watykanu, ani tym bardziej świeckiego wymiaru sprawiedliwości. Kiedy w roku 1995 sprawa się wydała, Groer został usunięty ze stanowiska i mianowany przeorem klasztoru. Nigdy nie poniósł żadnej kary, nigdy nie powiedział „przepraszam. Cieniem na „świętości kładzie się też sprawa skandalu dotyczącego księdza Lawrenca Murphyego z USA. Oskarżono go o molestowanie ponad 200 głuchych dzieci w szkole specjalnej w Wisconsin oraz inne, podobne przypadki z różnych krajów świata. Udział w tuszowaniu pedofilskich skandali miał mieć również obecny papież Benedykt XVI, jednak jego obrońcy zaznaczają, że wykonywał jedynie zalecenia swojego zwierzchnika. Cytowany przez gazetę Stanisław Obirek, polski teolog i były jezuita, mówi: „Wierzę, że Jan Paweł II jest kluczową osobą odpowiedzialną za tuszowanie przypadków molestowania, ponieważ większość z nich miało miejsce podczas jego pontyfikatu. Jak można kogoś, kto ponosi za to winę, beatyfikować? Życie pokaże pewnie, że można!]

Mysle sobi ze tych wszystkich ksiezy pedofili powinni spalic na stosie w watykanie dla przykladu tak jak oni palili ludzi za cherezje w imie chrystusa