czy fryzjer może nam wyszarpywać włosy??

jak to jest?? moim zdaniem to przegiecie :/

naszym też

Kilka dni temu byłam u fryzjerki. Miałam włosy do pasa. Powiedziałam żeby mi ścieła tylko z przodu grzywkęi po bokach, żeby móc chodzić z rozpuszczonymi, a ona mówi, że musi mi ściać trochę z tyłu, z 5 centymetrów. Zgodziłam się na 5. Namawiała mnie przy tym na " radykalne ścięcie". Chyba chodziło jej na jeża? Przy myciu szarpała mi swoimi pazurami po skórze głowy, nie wiem po co, bo mi bród nie odpada od skóry. Potem suszarką mi suszyła, w ten s[posób, że bez osłony przytykała do włosów, które nawinęła na szczotkę. Pomyślałam, że mi włosy popali. Chciałam bez mycia, ale ona powiedziała, że na sucho nie ścina. No i efekt jest taki, że włosy mam do łopatek, a miałam do pasa, po bokach jakby włosów nie było , bo za dużo ścięła. No czuję się jak łysa!!! Nawet nie mogę nawinąć nic na rękę bo mam taki żadki ogonek. Żałuję że do niej poszłam. Jedynie z przodu gdy rozpuszczę to dobrze wyglądam, ale ja jestem łysa. Okropnie się czuję z tymi krótkimi włosami. Czy są jakioeś zakłady fryzjerskie dla długich włosów? Ja chcę mieć włosy do pasa, ale z przodu chcę mieć grzywkę i krótsze, takie do ramion. Do tej pory sama ścianałam przed lustrm, bo te głupki w zakładach fryzjerskich nie umieją ścinać. A teraz odważyłam się i poszlam do fryzjerki i co?! Oberżnęła mi do łopatek. Modlę się, żeby jak najszybciej mi odrosły!!! Czy są jakieś zakłady fryzjerskie gdzie nie suszą włosów suszarką? Ta przyjdę do zakładu fryzjerskiego w lecie w upał, to mogę wyjść z mokrymi. Nie chcę żeby mi ktoś suszarką wiał na włosy bo wyłysieję!!!

niezła historia, chyba języka w buzi ci zabrakło, trzeba otwarcie mówić czego sie chce, wówczas nie ma problemu. Jakbys powiedziala ze nie chcesz miec suszonych wlosow to by nie suszyla przeciez! A długości moglas tez dopilnowac, przeciez tam bylas! :)