Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Korczenaaa123

Chyba jestem pojebana

Polecane posty

Gość Korczenaaa123

Mam pewnego bliskiego kolege. Jestem atrakcyjną kobietą i wiem, że mu się podobam (niejednokrotnie o tym mówił). Od pewnego czasu zachowuję się w jego towarzystwie bardzo wyzywająco, staram się ładnie ubrać, zachowuję się seksownie, zmieniam ton głosu, bardzo ponętnie patrzę. Potrzebuję zainteresowania męskiego, dlatego to robię. Widzę że go to podnieca i daje mi to satysfakcję. Pozwalam mu się dotykać, oczywiście strefy intymne i piersi odpadają i na to pozwolenia nie ma, ale dotyka moich dłoni, nóg, pleców, i bardzo mi się to podoba. Próbował mnie pocałować ale nie zgodziłam się na to i wiem że się nie zgodzę. Nie rozumiem siebie samej do końca. Jak bardzo głupie i idiotyczne jest to co robie? trochę zle sie z tym czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest idiotyczne
Chcesz żeby pogłaskał twoje ego, miło Ci że to ty dyktujesz warunki, dowartościowujesz się i potwierdzasz swoją atrakcyjność. Ale uważaj, to się zawsze mści...potem role się odwracają, nawet nie wiesz kiedy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korczenaaa123
''Chcesz żeby pogłaskał twoje ego'' - idealnie to określiłaś. Masz na myśli że to mnie będzie zależało na nim, a on będzie traktował to mało poważnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest idiotyczne
Z tym bywa różnie. Albo nie zauważysz kiedy reguły gry się zmienią i zacznie Ci zależeć, a on może zmienić zdanie i wtedy uświadomisz sobie że to nie było w porządku. Albo świadoma, że potrafisz sobą zainteresować mężczyznę, będziesz chciała zdobyć tego który Ci się podoba no i polegniesz na polu walki...bo na tego możesz nie zadziałać wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
No, gdy będziesz się do niego odzywać słownikiem, jak w tytule, to marnie widzę twoje szanse. Co dziwne: reszta postu (choć głupia) jest napisana bardzo poprawną polszczyzną, co nie zdarza się często na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korczenaaa123
Gwoli wyjaśnienia, nie zalezy mi na szansach u niego, gdyż nie jest to kandydat na chłopaka dla mnie. Co do mojego słownictwa - używam wulgaryzmów, i traktuję je jak normalne słowa, nie przeszkadza mi gdy ktoś używa ich w rozmowie o ile mieści się to w NORMIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest idiotyczne
Sytuacja jest moim zdaniem często spotykana, każda dziewczyna to w głębi duszy kokietka, lubi być adorowana...a autorka jest i już. Znam to uczucie i wiem jak to jest. Moje wypowiedzi wynikają z doświadczenia, przy czym nigdy nie wyrywałam facetów dla sportu, ale lubię te spojrzenia, drobne gesty, świadomość że się podobam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korczenaaa123
Tak, ale tutaj w grę wchodzi już silniejsza prowokacja, skoro pozwalam mu na dotyk. Z jednej strony może mnie dotykać i widzę jak go to podnieca, ale z drugiej nigdy nie pozwolę na nic więcej. To takie ani czarne, ani białe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest idiotyczne
Dotyk to silny bodziec, przyjemny dlatego na to pozwalasz. A z życiem i z facetami to jest tak, że dziś Ci nie zależy, a za dwa miesiące nie wyobrażasz sobie że go nie zobaczysz, nie zamienisz słowa, nie dotknie Cię....i wtedy dochodzisz do wniosku że to trochę bardziej skomplikowane niż się wydawało te dwa miesiące temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest idiotyczne
Pozwalasz na dotyk bo to przyjemny bodziec. Ale z życiem i z facetami to jest tak że dziś Ci nie zależy, a za dwa miesiące nie wyobrażasz sobie że możesz go nie zobaczyć, nie usłyszeć, nie dotknie Cię...i wtedy dochodzi do Ciebie że to wcale nie jest takie proste jak te dwa miesiące wcześniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest idiotyczne
komp mi szaleje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korczenaaa123
Tak to prawda, powiem Ci, że czasem łapię się na tym, że czekam aż on napiszę. Od paru dni mam wrażenie, że mniej mu zalezy, i że to ja bardziej entuzjastycznie podchodzę do naszych spotkań. Co powinnam zrobić żeby sytuacja nie wymknęła mi się spod kontroli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie da sie ukryc ze jest tak jak sama slusznie zauwazylas. Nic dziwnego ze potem faceci maja o nas niezbyt dobre zdanie i wrzucaja nas wszystkie do worka w ktorym jestes Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssss
w gre wchodzi silniejsza prowkacja... a wiesz,ze w gre wchodza tez jego uczucia? Tobie sie to podoba, skoro to Twój bliski kolega to dlaczego tak go ranisz? tylko po to by miec satysfakcje wewnetrzną? sama napisałam ,ze jestes atrakcyjna, to kokietuj jakiegos faceta,z którym mozesz cos zrobic, a nie kolege. moze nie wiesz,ale on własnie tym robi sobie nadzieje. pomysl o nim, nie tylko osobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korczenaaa123
Nie pomyślałam o jego uczuciach, od paru dobrych lat przekonana jestem, że faceci ich nie posiadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest idiotyczne
Szczerze....? Już Ci się wymknęła. Skoro byłaś w stanie poświęcać mu czas, spotykać się i rozmawiać, dochodziło do jakiegoś kontaktu w stylu dotyk czy przytulenie, to wtedy zaczęłaś w to wchodzić z jakimiś uczuciami, a nie umiałaś sama przed sobą się przyznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korczenaaa123
wiem... masz absolutną rację. Z mojej strony była to pewna gra obojętności, udawanie przed samą sobą, że to tylko pusta kokieteria. Ale chce nadal trzymać ster. Co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest idiotyczne
A z tej sytuacji są dwa mądre rozwiązania. Usiądź i się zastanów, czego tak naprawdę chcesz od niego. Jeśli zaczyna Ci zależeć, to powiedz mu o tym i dajcie sobie czas na to co samo nastąpi. A jeśli jesteś absolutnie pewna że to kolega i tak ma zostać, to też mu o tym powiedz i nie pozwalaj już na zachowania które przekraczają granicę koleżeństwa. On albo zaakceptuje, albo zakończy znajomość za jakiś czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korczenaaa123
wiem, masz absolutną rację. z mojej strony byla to gra obojetnosci, chcialam oszukac siebie ze to tylko pusta kokieteria. ale chce nadal trzymac ster. co mam zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upssss
racja, zgodze sie z koleznką, która napisała, ze sytuacja juz Ci sie wymknęła. Moze jest miedzy Wami chemia, watpie Autorko byc pozwoliła sobie na taki mechaniczny dotyk, przez faceta, do którego kompletnie nic nie czujesz:-( Ty po prostu odrzucasz to od siebie, a moze Twoje uczucia tez grają jakąs, role, moze jeszcze nie głowną ale jakąs...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korczenaaa123
wiem, masz absolutną rację. z mojej strony byla to gra obojetnosci, chcialam oszukac siebie ze to tylko pusta kokieteria. ale chce nadal trzymac ster. co mam zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korczenaaa123
Ups, cos mi sie z kompem psuje. W takim razie musze odpuscic sobie, proby dowartosciowania sie dzieki niemu. Bo byc z nim na pewno nie bede, moze i jest chemia, ale to zdecydowanie ktos nie dla mnie, zbyt specyficzny czlowiek, ktorego sama mam czasem problem rozwiklac i bierze zycie niezbyt serio. Pozatem wiem ze ten zwiazek ciagnalby mnie w dol a nie w gore, wiec wole go jako kolege.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest idiotyczne
Przy czym jeśli dojdziesz do wniosku że zależy Ci na nim jak na facecie a nie jak na koledze, to wcale nie trzeba używać wielkich słów...tak po prostu, że dobrze Ci w jego towarzystwie, że fajnie się wam rozmawiam, że wiesz że masz przyjaciela gdy trzeba...od takich słów się zaczyna, czas robi za nas wiele rzeczy na które sami nie umiemy się zdecydować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest idiotyczne
Więc sama widzisz, w głębi duszy doskonale wiesz że nie chcesz nic więcej. To już dużo jeśli potrafisz sobie na takie pytanie odpowiedzieć. Co wcale nie znaczy że tą znajomość trzeba kończyć, koledzy są w życiu też potrzebni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korczenaaa123
ok, dziękuje wam bardzo za rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korczenaaa123
ok,dziekuje wam bardzo za rady :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korczenaaa123
ok, dziekuje wam bardzo za rady :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pojebanna;//
U mnie jest bardziej skąplikowana sytuacja ... A twoje to jest zachowanie bardzo klasyczne ;p Poprostu jestes kobieta swiadoma swoich atutów i to pokazujesz a poczulas ze mozesz liczyc na tego chlopaka i pomyslalas ze moze to on moze byc twoim chlopakiem ale jak on zaczal do cb startowac to uznalas ze to jednak nie to i juz . Nie dawaj mu nadzieji bo potem to go bardzo zranisz ... Wiem tez to mialam i bylo trudno wiec nie czekaj powiedz mu co jest miedzy wami ! Pozdrawiam jak bd chciala popisac na tel lub gg to moje nr: 35236867-moj nr gg 512478911-moj nr kom jak na kom to pisz Pa i powodzeniaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pojebanna;//
sory nie widzialam dat widze ze to przedawniona sprawa ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ildefons
JEdnak jestes POJEBANA W HUJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×