cesarskie cięcie łatwy sposób na poród czy masakra

jestem po cc i jak autorka drugi raz tego bym chyba nie przezyła :(wspolczuje tym co robia to bo tak łatwiej gdzie tam łatwiej i lepiej???? no cóż róznie bywa i rózne sa opinie w moim przypadku to byla masakra:(

moż ektoś jeszcze podzieli sie swoimi przeżyciami

ja miałam dwie cesarki,przy pierwszej to wszystko tak szysbko się działo że nie miałam kiedy się bac,też wymiotowałam :( widziałam w lampie swoje wnętrzności bleee masakra :( Wstałam po 15 godzinach jak nacpana,miałam okropną połążną kazała mi smej iśc się umyc,przez długi korytarz,myślałam że się załamię.... Do drugiej podchodziłam już gorzej bo wiedziałam co mnie czeka. Dosłownie jak czytam Twoją pierszą wypowiedz to tak samo się czułam,do tego jakieś powikłania były,prawie usuneli mi macicę. Czułam się na sali operacyjnej okropnie,tak jakbym chciała uciec,ale nie mogłam ruszyc nogami :((( PRZEŻYŁAM ALE NIGDY WIĘCEJ- WYSTARCZY

samej umyc- miało byc

to moze teraz ja mialam cc 3 miesiace temu i tak jak ostatnią ,przeszlam ją super!!! wiem co to porod silami natury i dla mnie cesarka byla wybawianiem,psychicznym i fizycznym rodzilam w UK cesarke mialam o 4 rano w sobote a o 19 w niedziele bylam juz w domu... od samego początku zajmowalam sie synkiem,zadnego wiekszego bolu nie pamietam,bardziej boli mnie ząb teraz :o podczas pierwszej cc tez wymiotowalam(skutek uboczny znieczulenia) dlatego teraz odrazu poinformowalam lekarza,dal mi tabletki i bylo OK kiedy moja corka bedzie rodzic ...z calego serca polece jej taką mozliwosc rodzenia,zeby nie musiala przechodzic tych okropnych boli ...

ja miałam cc dwa razy i bardzo sobie chwale :)

okropnych bóli i oto jest pytanie bo jak się pytałam znajomej rodziła 3 tyg temu to mówiła że było szybko,zwiężle i na temat

każdy organizm inaczei reaguje

nie wiem czy zawsze bedziemy czly to dretwienie brzucha po cc:)pewnie nie. ja jestem zaledwie pare dni po cc wiec duzo na ten temat nie moge napisac.

to przechodzi ale po bardzo długim czasie

i dobrze wspominam

Jedna urodzi w godzina i drugiego dnia powie ze moze rodzic jeszcze raz, tak samo z cesarkami i tak samo mozna zdychac przez 2 tygodnie po jednym jak i po drugim. Mozna tak sobie gdybac.

Ja tam wole porod SN i nie przekonuje mnie to ze cesarka to wogole szybko , wygodnie i potem ciasna szparka ;) Ja rodzilam 5h bolalo jak cholera ale za 2h po porodzie poszlam wziasc prysznic a po nastepnych 2 juz przyniesli mi syna ktorym sie juz do wyjscia ze szpitala opiekowalam . Nie rozumiem tego jak ktos tak bardzo chce miec cesarke, naprawde dla mnie to niepojete... Jak mozna na wlasna prosbe dac sobie brzuch ciachac.

to takie hAmerykańskie i nowoczesne.

cudem twoj bekart jeszcze zyje :(

a ja tam wole nic nie miec rozcinane :-P i nic nie mam - jakims cudem, ale tak jest cc to nie zabieg, tylko powazna operacja , szwy wewnatrz, na zewnatrz osobiscie nie zdecydowalabym sie na cc z wlasnej woli, juz nie chodzi o blizne na brzuchu-chociaz to w jakims stopniu tez, ale balabym sie komplikacji- w koncu operacja to operacja jednak nie mam nic przeciwko osobom ktore boja sie porodu sn i wola cc ich wybor

Cześc, przepraszam że w tym temacie - czy mogę prosic obecne Mamy o poświęcenie minuty na wypełnienie ankiety o przyroście masy w ciąży i osobowości? z góy bardzo bardzo dziękuję! http://www.ankietka.pl/ankieta/36255/przyrost-masy-ciala-kobiet-w-ciazy-a-osobowosc.html

Pierwszy mój poród skończył się cesarką.Wspominam ją strasznie,dużo bólu i krzyku,po było jeszcze gorzej.Dochodziłam do siebie przez prawie 3 miesiace.Rana się dwukrotnie rozeszła,leciała ropa,horror!Dzieckiem długo nie byłam w stanie sie sama zajmować. Drugi poród siłami natury.Poród szybki,ale mocno mnie nacieli i jeszcze popękałam.Też długższy cza nie mogłam dojść do siebie,pare szwów pusciło.Bez pomocy nie mogłam zająć się sobą,a gdzie tu dwójką dzieci. Także każdy poród to indywidualna sprawa,nie ważne czy przez cc czy siłami natury.Dla mnie najważniejsze,ze dzieciaki zdrowe :-)

Mialam cesarke z powodu polozenia dziecka. Myslalam, ze to pikus, ze nie taki bol, ale juz po kiedy znieczulenie puscilo, myslalam, ze umre. Czulam sie jakby rozerwalo mi brzuch, nie moglam ruszyc noga bo bol brzucha potworny. Nie moglam podniesc sie bo bol potworny, na dodatek krecilo mi sie w glowie i mialam mroczki przed oczami. Pielegniarki nie chcialy zajac sie przez 10 minut moim dzieckiem, zebym mogla jakos dotrzec do lazienki i umyc sie kiedy przychodzila godzina obchodu. Wypisali mnie 4 dni po cesarce. I tu dopiero bylo horror. Po lewej stronie zrobic sie krwiak i bol niesamowity. Nie bylam wstanie wstac z lozka. Polozna przychodzila do dZiecka i tlumaczyla jak i co bo to moje pierwsze, i radzila co w mojej sytuacji mam zrobic. Przez pierwsze dwa tyg dzieckiem opiekowal sie moj maz bo ja nie bylam w stanie. Nawet na lezaco karmilam dziecko, a gdy chcialam sikac to maz podnosil mnie i pomagal doczlapac sie do lazienki. Gdy juz sikalam musialam trzymac sie za brzuch, wyjac w nieboglosy. Na szczescie krwiak po 2 tyg wchlonal sie i przeszlo, ale gdyby nie musieliby drugi raz klasc mnie na lozko operacyjne. Mam nadzieje, ze drugie dziecko urodze naturalnie. Jestem odporna na bol i ze zawsze z mezem chcielismy miec dwojke dzieci, poswiece sie i gdyby mialaby to byc znowu cc, na pewno wzielabym wiecej srodkow znieczulajacych i bylabym bardziej pyskata do pielegniarek, ktore potraktowaly mnie jako kolejna, ktora udaje.

ja miałam cesarke pół roku temu i to zdrętwienie znacznie się zmniejszyło

ból nisamowity po cesarce

to odretwienie to normalna sprawa i moze sie utrzymywac przez kilka miesiecy,ale stopniowo sie zmniejsza az zanika. Moje CC bylo z znieczuleniu ogolnym i nieplanowane. Ja wstalam po 12 godzinach - owszem, bylo ciezko,najpierw zawieziono mnie na wozku do toalety,ale wrocilam na wlasnych nogach. Tez wszystko mnie bolalo,potem doszly hemoroidy 2 tygodnie po porodzie,ale teraz jestem juz rok po i...mysle ze za rok postaramy sie o kolejne dziecko. A porod pewnie naturalny chyba ze wynikna jakies komplikacje.

drogie panie, ja się Wam dziwie że nie wolałyście pozbierać kilk tyś i urodzić w prywatnej klinice - ja inaczej porodu sobie nie wyobrażam! Dać się ciąć - już nie ważne gdzie ludziom, którzy obchodzą się jak z mięsem armatnim...

ja tez mialam cc. czwarty dzien po terminie zostawili mnie w szpitalu, w nocy odeszly mi wody. porodowka, bole, rozwarcie wszystko ok. mial byc porod naturalny ale dziecko zle sie ulozylo, tetno spadalo i szybka decyzja o cesarce. ciecie bolalo okolo miesiaca potem bol byl juz znosny. najgorzej bylo w pierwszych tygodniach bo kazdy ciezar napieral na szew.