Coś dziwnego na pochwie!!!

Mam taki problem. Raz na jakiś czas na pochwie pojawia mi się taki bolący jakby syf,taki gólkowaty,raz po jednej stronie raz po drugiej. Przeważnie przed okresem :( Nie wiem co może byc tym spowodowane? Po kilku dniach samo schodzi. Co to może byc? Czy któraś tak ma??

nikt się nie wypowie??

czytalam o tym na portalu ' zdrowie i uroda ', tam musisz poszukac

nikt

mi tez sie taki syfczasem robi, tylko ja nigdy nie moge wytrzyac i go wyciskam.

Jak znam zycie pomylilas wargi sromowe s pochwa, ale nie przejmoj sie , to norma przy IQ50.

matko jedyna a jak ty to w pochwie wyciskasz???????

swiatelko w tunelu... czasami poczytaj slownik... wiedza nie boli!! :P

no wlasnie o wargi sromowe napewno chodzilo, ale zaintersowani beda wiedzieli o co autorce chodziło wiec nie bój żaby :O

Wole wiedziec jak nazywaja sie czesci ciala zamiast czytac slownik. Jeszcze biedna pojdzie do lekarza z bolem gardla i powie ze ja szyja boli :D

Wole byc analfabeta i wiedziec jak ktora czesc ciala sie nazywa.

Światełko w tunelu heh Twoje pewnie jest jeszcze bardziej powalające ..:P "..wargi sromowe s pochwa.." hahah :P Olaboga :P

światełko w tunelu no i "...nie przejmoj sie.." hahahaha :P OMG:P

przytykaja ci sie gruczoly produkujace wydzieline, chyba masz na mysli te lezace w okolicy wejcia do pochwy; jesli samo schodzi to sie tym nie przejmuj, przy okazji podpytaj ginekologa, w kazdym razie nie jest to nic roznego

mialo byc "groznego"

A moe to jakas opryszczka?

A moe to jakas opryszczka?

To wczesny objaw encefalopati gąbczastej.

no właśnie coś w podobie opryszczki

Bylo sie nie puszczac to bys HPV nie zlapala.

Bylo sie nie qrwić to bys HPV nie zlapala.

mam to samo i tez wyciskam bo nie moge zawsze wytrzymac co to jest? macie to?

Bylo sie nie qrwic to bys HPV nie zlapala.

ja sie nie puszczam i mam to w sumie to jeszcez tego nie robiłam mam 15 lat i mam tez takie cos:-(

mam 15 lat nigdy nie uprawiałam sexu i mam tez takie cos co jakis czas:-(

mam 15 lat nigdy nie uprawiałam sexu i mam tez takie cos co jakis czas:-(

Być może masz problem z gruczołami Bartholina - przytykają się czasem, jest to pzypadłość - jak mnie poinfomował mój ginekolog odrzeżączkowa (takie powikłanie) (od razu ZAZNACZAM że zarażona zostałam w szpitalu podczas porodu, a nie bo się puszczałam ) - i toto się da leczyć, jak nie farmakologicznie to operacyjnie. Jeśli chodzi o zidentyfikowanie cholerstwa to jest to umiejscowione zawsze obok wejścia do pochwy bliżej pachwin. Ma postać guzka, bolesnego lub też nie, nie da się wcisnąć. U mnie się raz ustrojstwo pojawiło - przez pewien czas bolało, następnie zaniknęło, później znów wylazło poszłam z tym do ginekologa zapisał mi leki i się zmniejszyło (nie zaniknęło całkowicie, ale się nie powiększa i nie boli), jak się wróci to od razu idę pod nóż, a jak nie to zostanie jak jest (słowa gina). Kochana wybierz się do ginekologa niech toto obejrzy - tak będzie najlepiej dla Ciebie. A do "mędrali" od HPV i puszczania się........ Weź się doedukuj w kwestii możliwości przenosznia się wirusów-hm? Równie dobrze mogła w kibelku wirusa załapać, lub u ginekologa podczas badania, a nie koniecznie się puszczając - ćwierćinteligencie.

spokojnie >> dziękuję światełko w tunelu Ty jesteś jakaś nienormalna,smarkulo Ty wynoś się stąd. Mam męża i dwoje dzieci,puszczac to Ty się może puszczasz a jak nie to będziesz niedługo