Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kto mi to wytlumaczy

czarna owca w pracy, ktora kopie pode mna dolki

Polecane posty

Gość kto mi to wytlumaczy

pracuje od 20 r.z czyli od ponad 6 lat. Niedawno zaczelam 3 prace i juz widze ze jest tak jak w pozostalych czyli ze znowu znlazla sie czarna owca, ktora kopie pode mna dolki a w oczy pieknie mowi...ogolnie staram sie ze wszystkimi dobrze dogadywac ale zawsze bylo tak, ze wkladalam w prace duzo wysilku itp dlatego przelozeni byli ze mnie zadowoleni i czym bardziej byli ze mnie zadowoleni tym bardziej ktos chcial mi zaszkodzic. dlatego odeszlam z pierwszej pracy - przez "wredne koelzanki" oczywiscie wiekszosc byla super ale ile z wrednymi mozna wytrzymac? w koncu w pracy spedzamy 1/3 zycia? W drugiej pracy naprawde super mi sie pracowalo, ale czarna owca tez byla, ktora zreszta podkladala klody nie tylko mi. Niedawno dostalam lepsza propozycje pracy tzn lepiej platna a ze potrzemuje pieniedzy to ja zmienilam i znowu to samo! Czy ja mam pecha czy zawsze tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjewa niebieskooka
wszędzie tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzinasłowemsilna
zazdrość droga Pani zazdrość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto mi to wytlumaczy
ja juz nawet przestalam sie za bardzo wypowiadac i opowiadac co u mnie zeby pozniej nie obgadywaly mnie i w ogole boje sie nawiazywac jakies blizsze znajomosci w prcy chociaz z poprzedniej pracy mam 2 bardzo dobre kolezanki, a z tej pierwszej 1 bardzo dobra. Czasem juz nie moge sluchac jak rozmawiaja o czyims zyciu tak jakby mieszkaly w domu tej osoby i oczywiscie komentarze sa zawsze niemile. Gdy np. mnie sie pytaja czy ja kogos tam znam a ja mowie ze nie to od razu slysze "no Ty nie znasz przeciez mieszkacie 2 ulice od siebie" ale mnie nie obchodzi co robia sasiedzi! iw dodatku znam tylko tych najblizszych a nie tych ktorzy mieszka 2 ulice dalej! dodatkowo jestem zarzucana praca a jak cos jest nie tak to co? wina jest zwalana na mnie - oczywiscie tylko wtedy gdy w pracy akurat mnie nie ma bo pracujemy na 2 zmiany, bo od razu bym sie wybronila...niestety nie ejstem taka osoba ktora wychodzi z pracy i zapomina o problemach :( ostatnio az zaczelam plakac...po prostu nie moge tego wytrzymac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×