Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

co mam zrobić ze wspóllokatorkami?

Polecane posty

Gość alaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

mieszkam z dziewczynami , które wogole nie sprzatają od pazdziernika każda z nich sprzątala raz ! kiedy wywiesilyśmy plan. rozmowy nic nie pomagają. poza tym nawet jak ja posprzątam to np jest za 5 rozsypana mąka w kuchni. leżą zgnile mandarynki na stole ... już nie mam sily do tych brudasek ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
zgodziłam się na nie bo jestem less. ale one są brudasy , brzydzę się je lizać calować , pieścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezko bedzie, tacy ludzie zazwyczaj nie sa reformowalni.Na nic spelzna rozmowy i wywieszanie grafikow :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
już nie mowic o tym ,ze nie dbają o higienę osobistą. np pytałam się jedna gdzie chodzi do pralni (nie mamy pralki w mieszkaniu a do domu jeździ nie za czesto jakos raz na mc podobnie do mnie. powiedziala ,że niegdzie :/ a nie widzialam zeby prała cos ręcznie . masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100%_skutecznosci
wrzucaj im te zgniłe pomarańcze itd. do szuflad z bielizną a najlepiej puszki po sardynkach ! w mig się nauczą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100%_skutecznosci
wrzucaj im te zgniłe pomarańcze itd. do szuflad z bielizną a najlepiej puszki po sardynkach ! w mig się nauczą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabla55654
tez kiedyś miałam problem ze współlokatorka grzybiara straszna;/ tylko ze myśmy były dwie z kumpelą które sprzątałyśmy i tamta trzeci musiała się podporządkować choć na początku zgrzyty były, potem ustaliłyśmy że co tydzień sprzatamy cała chate po kolei, no i sie trzymała planu chociaz trzeba jej było przypominać czasem o myciu garnkow wyrzucaniu splesniałego chleba itp. u mnie byla ta przewaga ze wlasciciel to moj znajomy wiec jakby ja zarzadzam chata:) ale laska straszna była w ogole sie nie dało dogadac, obrazala sie jak jej zwracałysmy uwage no ale trudno obrazona sprzatala, trzeba jasno postawic sprawe jesli nie chca sprzatac to pogadaj z wlascicielem albo sie wyprowadz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabla55654
tez kiedyś miałam problem ze współlokatorka grzybiara straszna;/ tylko ze myśmy były dwie z kumpelą które sprzątałyśmy i tamta trzeci musiała się podporządkować choć na początku zgrzyty były, potem ustaliłyśmy że co tydzień sprzatamy cała chate po kolei, no i sie trzymała planu chociaz trzeba jej było przypominać czasem o myciu garnkow wyrzucaniu splesniałego chleba itp. u mnie byla ta przewaga ze wlasciciel to moj znajomy wiec jakby ja zarzadzam chata:) ale laska straszna była w ogole sie nie dało dogadac, obrazala sie jak jej zwracałysmy uwage no ale trudno obrazona sprzatala, trzeba jasno postawic sprawe jesli nie chca sprzatac to pogadaj z wlascicielem albo sie wyprowadz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabla55654
kiedyś tak mnie wkurwiła bo zostawiła na lodówce miseczke z czymś w woreczku i to stało ze 3 dni potem zaczęło śmierdzieć ja na początku nie zwróciłam na to uwagi zaczęłam patrzeć czy w lodówce nic się nie zespuło kumpela też patrzyła i w końcu odsłoniła ten woreczek w miseczce a tam zepsute mięso jak buchnęło nam tym w twarz to myślałam ze przez okno sie wyrzygam;/ a jej nie było w chacie to my stwierdzilysmy ze nie bedziemy za nia tego wyrzucac na dwor tylko wsadzilysmy to do worka zawiaalysmy tak ze juz nic nie smierdzialo miseczke umyłysmy i poczekalysmy az przyjdzie po czym jej krotko zakomunikowałam ze ma wyrzucić to mięso bo cała chata jebała przez to:D garnki z jedzeniem zostawiala na pare dni az sie plesn robiła i jeszcze miała pretensje że tego nie umyłyśmy jak jej nie było ale tylko mine wkurwiona robila i myła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blablabla55654 ZNam to wszystko :D Najgorsze jest to, ze jak ktoś nasyfi, to później potrzebujesz garnka, albo talerza, albo czegoś, a to wszystko jest brudne! I czekasz, az swieta krowa zrobi to w końcu. Ja zrobiłam grafik. Teraz mam taki syf w łazience, ze wstyd :/ Ale cóż, nie moja kolej na sprzątanie. Najlepsze jest to, ze oni sie tego nie brzydzą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×