wulgaryzmy w ustach dziecka

jestem opiekunką i od tygodnia zajmuję się 4-letnim Kamilkiem, dziecko jest z bardzo dobrze sytuaowanej rodziny, ona jest wykładowcą na uniwersytecie, a on pracuje w banku dodam, że oboje rodziców cechuje się dużą kultura osobistą. tymczasem mały Kamilek potrafi być bardzo bezczelny, jeżeli jego mama spóźnia się do domu to przybiega do mnie z telefonem i krzyczy żebym do niej dzwoniła, ja wiem, że tego dnia jego mama ma wrócić później więc odmawiam wykonania telefonu, a w tym momencie Kamilek na to "no dzwoń kulwa, dzwoń kulwa mówię ci dzwon" jezeli znów odmawiam to mały potrafi powiedzieć nawet "spieldalaj". zupełnie nie wiem co zrobić, mówię mu że to nie ładnie, że tak nie można mówić, ale on nie reaguje. nie wiem też czy mówić o tym jego rodzicom, bo nie chcę żeby pomyśleli, że zarzucami im, że to od nich dziecko ma takie słownictwo. jak wytłumaczyć to, zę 4-latek tak często przeklina?

cudów nie ma, przecież nie wyczytał w gazecie :)

no tak wiem, że gdzies musiał usłyszeć, ale jestem pewna, że nie od rodziców to bardzo kulturalni ludzie

no tak wiem, że gdzies musiał usłyszeć, ale jestem pewna, że nie od rodziców to bardzo kulturalni ludzie,

udawaj ze tego nie slyszalas.nie daj po sobie poznac ze cie to ruszylo,rob swoje.dzieciak bedzie sie wkurzal,ale z czasem mu to minie.wiem bo corka tez przeklinala,mimo ze ja wogole nie uzywam tak zepsutego jezyka.

ja mimo wszystko powiedzialabym o tym rodzicom - bo skoro maly tak mowi do Ciebie - to moze też zacząć tak mowić w obecności roziców i oni gotowi pomyslć ,że syn slyszy takie teksty od Ciebie - bo przecież Ty spędzasz z nim najwięcej czasu .

z tą kulturą to jest różnie,uwierz. Na pokaz kultura a w domu wulgaryzmy. Lis i Durczok też kulturalni a wulgaryzmami poza wizją sypią równo :D

zwłaszcza ,ze zjmujesz sie tym dzieckiem od tygodnia - i od niedawna chłopak przeklina -nietrudno połączyć fakty :) choć oczywiście zakladam ,ze nawet jak zdarzy Ci sie zakląc - to nie w obecnosci malego .

wysoka kultura osobista to mit tym bardziej wsrod ludzi, ktorych tutaj wymienilas :) w dodatku jak im powiesz to oczywiście zarzucą Ci, że to Ty go tych słów nauczyłaś więc zrób tak: przetłumacz mu, że te słowa są złe, i by za każdym razem, gdy ktoś przy nim je wypowie, upominał tego kogoś, w stylu: "to baldzo zle slowo, niania mowi, ze tak mowia tylko zli ludzie, ja nie jestem zly, a ty jestes zly ?" i obserwuj reakcje rodzicow :)

"to baldzo zle slowo, niania mowi, ze tak mowia tylko zli ludzie, ja nie jestem zly, a ty jestes zly ?" -------------------------------koniecznie mocno sepleniąc :)

może usłyszał gdzieś w piaskownicy, albo tak jak dziewczyny mówią od rodziców. Najgorzej byłoby gdyby usłyszał od Ciebie, może rozmawiałaś sama przez telefon i myślałaś że nie słyszy, a usłyszał, a wtedy nici z tego, że będzie słuchał. A może mały przeklina, bo zwyczajnie tęskni za rodzicami i jest zły gdy ich nie ma. Pewnie rodzice poświęcają się pracy, a dla syna nie mają czasu i budzi to w dziecku agresję, http://infobot.pl/r/1HbC tu psycholog pisze, że dzieci często przeklinają z agresji. Myślę że powinnaś porozmawiać z rodzicami bo sama tego problemu nie rozwiążaesz