ludzie uwazaja ze jestem niesmiala... o czym gadac z ludzmi.co zrobic by on mnie

yo mam 17 lat i podoba mi sie chlopak, poznalismy sie na treningu koszykowki ( ja doszlam) spotkalismy sie pare razy caly czas pisal do mnie na gg a nagle przestal sie odzywac. ( ja tez w sumie nie doszlo do mnie tak do konca ze ludzie spotykaja sie po to zeby moze cos z tego bylo, peszylam sie troche, nie wykazywalam zadnych wyraznych ruchow ale bardzo podobalo mi sie jak on robil, a bardzo chcialam chce z nim byc) i jakos w miedzy czasie wyszlo ze namowil mnie na trenowanie strzelectwa. i tam zawsze chodzil ze znajomymi i mnie wkrecil ... ja nie jestem niesmiala, na prawde nie boje sie ludzi a ludzie mnie za taka uwazaja (chyba) bo nie wiele sama cos mowie. tylko jak oni zaczna. no wiec zawsze dawali mi znac kiedy ida postrzelac a teraz prawie w ogole. nie wiem czemu. a chcialabym z nimi chodzic na te strzelnice. wiec moje pytania brzmia jak znow zainteresowac soba tego chlopaka i o czym rozmawiac z ludzmi i jak byc przy nich od razu soba ( bo jak ludzie do mnie gadaja sami zaczynaja to zaraz jestem soba) i jak byc na luzie bardzo prosze o rady i z gory za nie dziekuje

tańcz z tymi , którzy w TV TVN tańczą i zdobywają punkty i do przodu i odważnie , skoro inni mogą i potrafią to chyba również potrafisz strzelić do tarczy i zdobyć trzy dziesiątki :) trzeba chcieć

dzieki, to juz dodalo mi troche optymizmu ale o czy z nimi gadac? ja jestem wesola moja kolezanka z klasy powiedziala ze zawsze uwazala mnie za towarzyska osobe... ale nie wiem moim problemem jest to ze otwieram sei jak ludzie zaczynaja sami do mnie zagadywac wtedy to juz ze mnie hulaj dusza... ale chodze juz chyba 2 miesiace na te strzelnice i nie wiem o czym mam gadac. jak zaczynac rozmowe a przede wszystkim jak 'go' poderwac