Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blekyyyy

przyjaciółka

Polecane posty

Gość blekyyyy

mam problem juz po raz enty z przyjaciółą...choc nie wiem czy nia na prawde jest. Opisze krótko sytuacje w jakiej sie znalazłam. Z przyjaciólka znamy sie juz około 20 lat. Bywało roznie ale jakos nasze relacje wytrzymały wiele prob - kotakt jest i były rozmowy o wszystkim. PO slubie ( obie jestesmy) sytuacja sie zmieniłą wiem ze to pewnie normalne ale nie sadziłam ze az tak. Z mezem stamy sie o dziecko o dluzszego czasu- niestety jak dotad z marnym efektem...okazało się ze mam słabe wyniki krwi i proste to nie bedzie....Ona natomiast nie planowała ciazy chciała ...kiedys tam jednak jak to zwykle bywa los jest przekorny. Stało sie zostanie mamą. Wiadomosc ta dotarła do mnie w sumie na koncu ...i co gorsza w dniu moich urodzin...oczywiscie pogratulowałam ...jednak załapałam ogromnego doła...ze my tyle staramy sie tak długo i nic a ona ....pyk i jest. POtrzebowałam czasu by sie z ta wiadomoscia oswoic i musiałam przejsc dołek z mezem z reszta nie pierwszy z tego powodu. PO około 2 tyg odezwałam sie do niej i........tu lawina obelg!!!!!!!! ze jak mogłam jako przyjaciółka tak ja olać że ona jest w taaaaakim stanie a ja nic i ze juz mam inne "przyjaciólki" co daje jej odczuc....jednym słowem zmieszanie mnie z błotem....czuje sie okropnie nie dosc ze nie moge zajsć w ciaże to eszcze z jej powodu....Przepraszam za błędy ale jestem pod wpływem emocji....osadzcie czy mam prawo czuc sie urazona tym?czy przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyedrftyhuikol;lk
będzie dobrze, nie zamartwiaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekyyyy
tylko ze ona milczy juz 3 tydz a ja nie wiem co robic. Ciagle to ja wyciagałam dloń do niej tym razem pomyslałam zeby to ona zaczeła. Pza tym boje sie tej rozmowy nie chce jej denerwowac bo wiem jak zwykle takie rozmowy sie konczyły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Czy przyjaciółka wie o Twoich problemach z zajściem w ciążę? Nie powinnaś się na nią gniewać. Skoro nie planowała ciąży i spadło to na nią nagle to zapewne potrzebowała wsparcia. Nie powinnaś była jej olewać, tylko po prostu poinformować o tym, że obecnie sama nie ejstes w najlepszej formie psychicznej i mimo najszczerszych chęci nie dasz rady jej wesprzec. Myślę, że to powinna zrozumieć. Wtedy może obie byście się spotkały i pożaliły wspólnie na los. A tak zrobił się niepotrzebny bałagan w Waszych relacjach. I jedna do drugiej ma żal. Nie widzę nic złego w takiej sytuacji w wyciągnięciu ręki do zgody. Wyjaśnicie sobie wszystko i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×